Drodzy, mam propozycję pracy w Norwegii w okolicach Trondheim i zastanawiam się czy warto. Wstępna propozycja wynagrodzenia miesięcznie to około 40 000 NOK brutto. Czy to może wystarczyć na utrzymanie się biorąc pod uwagę wynajęcie mieszkania oraz to, ze na razie żona zostaje w domu z dzieckiem w Norwegii?
Pozdrawiam
Drodzy, mam propozycję pracy w Norwegii w okolicach Trondheim i zastanawiam się czy warto. Wstępna propozycja wynagrodzenia miesięcznie to około 40 000 NOK brutto. Czy to może wystarczyć na utrzymanie się biorąc pod uwagę wynajęcie mieszkania oraz to, ze na razie żona zostaje w domu z dzieckiem w Norwegii?
Pozdrawiam
Akurat to firma mnie sama znalazła na LinkedIn, wiec nie tak przypadkowo. Jakoś w tej samej firmie pracuje Ukrainiec na takim samym stanowisku z taka sama pensja... jak widać pochodzenie nie jest kluczowe we wszystkich branżach a raczej umiejętności i ich udokumentowanie (np. jak u mnie doktorat z chemii).
Modest89 napisał:
Nie rozumiem Twojego stanowiska. Możliwe, że wielu Polaków decyduje się na wyjazd zagranicę dla zarobku, ale też jest grono innych dla rozwoju (wystarczy spojrzeć ilu polskich doktorów i profesorów pracuje na norweskich uczelniach).
U mnie akurat jest ten drugi aspekt, ponieważ to jest oferta terminowa - do maksymalnie czterech lat, w Polsce mam całkiem dobrą pracę, ale bez takich możliwości rozwoju w mojej branży, jakie oferuje Norwegia. Chcę głównie pojechać tam zdobyć doświadczenie, zmienić środowisko na bardziej międzynarodowe. Wiadomo, że jak będzie można coś zaoszczędzić, to będzie dobrze, ale nie to u mnie jest celem emigracji. Raczej chciałbym iść w tę stronę, że z Polski do Norwegii, aby zdobyć doświadczenie, potem może do UK a zakończyć w USA. Nie mam w planach pracy w Norwegii, aby w Polsce sobie pobudować dom czy kupić samochód - to nie jest mój cel.
++++++++
Chopie,przestan fandzolic gupoty. Bier szype i ciepaj przy rowach w kraju.Rob jakies pieniadze a nie opowiadaj bzdetow,ze ktos Polaczkowi oferuje 40 k nok na krzywy ryj. Tyle zarabia poczatkujacy menago,ale Norweg. Jaki troll idiota oferowalby kierownicze stanowisko przypadkowej przybledzie z Polski.
Nie rozumiem Twojego stanowiska. Możliwe, że wielu Polaków decyduje się na wyjazd zagranicę dla zarobku, ale też jest grono innych dla rozwoju (wystarczy spojrzeć ilu polskich doktorów i profesorów pracuje na norweskich uczelniach).
U mnie akurat jest ten drugi aspekt, ponieważ to jest oferta terminowa - do maksymalnie czterech lat, w Polsce mam całkiem dobrą pracę, ale bez takich możliwości rozwoju w mojej branży, jakie oferuje Norwegia. Chcę głównie pojechać tam zdobyć doświadczenie, zmienić środowisko na bardziej międzynarodowe. Wiadomo, że jak będzie można coś zaoszczędzić, to będzie dobrze, ale nie to u mnie jest celem emigracji. Raczej chciałbym iść w tę stronę, że z Polski do Norwegii, aby zdobyć doświadczenie, potem może do UK a zakończyć w USA. Nie mam w planach pracy w Norwegii, aby w Polsce sobie pobudować dom czy kupić samochód - to nie jest mój cel.
Drodzy, mam propozycję pracy w Norwegii w okolicach Trondheim i zastanawiam się czy warto. Wstępna propozycja wynagrodzenia miesięcznie to około 40 000 NOK brutto. Czy to może wystarczyć na utrzymanie się biorąc pod uwagę wynajęcie mieszkania oraz to, ze na razie żona zostaje w domu z dzieckiem w Norwegii?
Pozdrawiam
Akurat to firma mnie sama znalazła na LinkedIn, wiec nie tak przypadkowo. Jakoś w tej samej firmie pracuje Ukrainiec na takim samym stanowisku z taka sama pensja... jak widać pochodzenie nie jest kluczowe we wszystkich branżach a raczej umiejętności i ich udokumentowanie (np. jak u mnie doktorat z chemii).
Modest89 napisał:
Nie rozumiem Twojego stanowiska. Możliwe, że wielu Polaków decyduje się na wyjazd zagranicę dla zarobku, ale też jest grono innych dla rozwoju (wystarczy spojrzeć ilu polskich doktorów i profesorów pracuje na norweskich uczelniach).
U mnie akurat jest ten drugi aspekt, ponieważ to jest oferta terminowa - do maksymalnie czterech lat, w Polsce mam całkiem dobrą pracę, ale bez takich możliwości rozwoju w mojej branży, jakie oferuje Norwegia. Chcę głównie pojechać tam zdobyć doświadczenie, zmienić środowisko na bardziej międzynarodowe. Wiadomo, że jak będzie można coś zaoszczędzić, to będzie dobrze, ale nie to u mnie jest celem emigracji. Raczej chciałbym iść w tę stronę, że z Polski do Norwegii, aby zdobyć doświadczenie, potem może do UK a zakończyć w USA. Nie mam w planach pracy w Norwegii, aby w Polsce sobie pobudować dom czy kupić samochód - to nie jest mój cel.
++++++++
Chopie,przestan fandzolic gupoty. Bier szype i ciepaj przy rowach w kraju.Rob jakies pieniadze a nie opowiadaj bzdetow,ze ktos Polaczkowi oferuje 40 k nok na krzywy ryj. Tyle zarabia poczatkujacy menago,ale Norweg. Jaki troll idiota oferowalby kierownicze stanowisko przypadkowej przybledzie z Polski.
Nie rozumiem Twojego stanowiska. Możliwe, że wielu Polaków decyduje się na wyjazd zagranicę dla zarobku, ale też jest grono innych dla rozwoju (wystarczy spojrzeć ilu polskich doktorów i profesorów pracuje na norweskich uczelniach).
U mnie akurat jest ten drugi aspekt, ponieważ to jest oferta terminowa - do maksymalnie czterech lat, w Polsce mam całkiem dobrą pracę, ale bez takich możliwości rozwoju w mojej branży, jakie oferuje Norwegia. Chcę głównie pojechać tam zdobyć doświadczenie, zmienić środowisko na bardziej międzynarodowe. Wiadomo, że jak będzie można coś zaoszczędzić, to będzie dobrze, ale nie to u mnie jest celem emigracji. Raczej chciałbym iść w tę stronę, że z Polski do Norwegii, aby zdobyć doświadczenie, potem może do UK a zakończyć w USA. Nie mam w planach pracy w Norwegii, aby w Polsce sobie pobudować dom czy kupić samochód - to nie jest mój cel.
Drodzy, mam propozycję pracy w Norwegii w okolicach Trondheim i zastanawiam się czy warto. Wstępna propozycja wynagrodzenia miesięcznie to około 40 000 NOK brutto. Czy to może wystarczyć na utrzymanie się biorąc pod uwagę wynajęcie mieszkania oraz to, ze na razie żona zostaje w domu z dzieckiem w Norwegii?
Pozdrawiam
Akurat to firma mnie sama znalazła na LinkedIn, wiec nie tak przypadkowo. Jakoś w tej samej firmie pracuje Ukrainiec na takim samym stanowisku z taka sama pensja... jak widać pochodzenie nie jest kluczowe we wszystkich branżach a raczej umiejętności i ich udokumentowanie (np. jak u mnie doktorat z chemii).
Modest89 napisał:
Nie rozumiem Twojego stanowiska. Możliwe, że wielu Polaków decyduje się na wyjazd zagranicę dla zarobku, ale też jest grono innych dla rozwoju (wystarczy spojrzeć ilu polskich doktorów i profesorów pracuje na norweskich uczelniach).
U mnie akurat jest ten drugi aspekt, ponieważ to jest oferta terminowa - do maksymalnie czterech lat, w Polsce mam całkiem dobrą pracę, ale bez takich możliwości rozwoju w mojej branży, jakie oferuje Norwegia. Chcę głównie pojechać tam zdobyć doświadczenie, zmienić środowisko na bardziej międzynarodowe. Wiadomo, że jak będzie można coś zaoszczędzić, to będzie dobrze, ale nie to u mnie jest celem emigracji. Raczej chciałbym iść w tę stronę, że z Polski do Norwegii, aby zdobyć doświadczenie, potem może do UK a zakończyć w USA. Nie mam w planach pracy w Norwegii, aby w Polsce sobie pobudować dom czy kupić samochód - to nie jest mój cel.
++++++++
Chopie,przestan fandzolic gupoty. Bier szype i ciepaj przy rowach w kraju.Rob jakies pieniadze a nie opowiadaj bzdetow,ze ktos Polaczkowi oferuje 40 k nok na krzywy ryj. Tyle zarabia poczatkujacy menago,ale Norweg. Jaki troll idiota oferowalby kierownicze stanowisko przypadkowej przybledzie z Polski.
Nie rozumiem Twojego stanowiska. Możliwe, że wielu Polaków decyduje się na wyjazd zagranicę dla zarobku, ale też jest grono innych dla rozwoju (wystarczy spojrzeć ilu polskich doktorów i profesorów pracuje na norweskich uczelniach).
U mnie akurat jest ten drugi aspekt, ponieważ to jest oferta terminowa - do maksymalnie czterech lat, w Polsce mam całkiem dobrą pracę, ale bez takich możliwości rozwoju w mojej branży, jakie oferuje Norwegia. Chcę głównie pojechać tam zdobyć doświadczenie, zmienić środowisko na bardziej międzynarodowe. Wiadomo, że jak będzie można coś zaoszczędzić, to będzie dobrze, ale nie to u mnie jest celem emigracji. Raczej chciałbym iść w tę stronę, że z Polski do Norwegii, aby zdobyć doświadczenie, potem może do UK a zakończyć w USA. Nie mam w planach pracy w Norwegii, aby w Polsce sobie pobudować dom czy kupić samochód - to nie jest mój cel.
Drodzy, mam propozycję pracy w Norwegii w okolicach Trondheim i zastanawiam się czy warto. Wstępna propozycja wynagrodzenia miesięcznie to około 40 000 NOK brutto. Czy to może wystarczyć na utrzymanie się biorąc pod uwagę wynajęcie mieszkania oraz to, ze na razie żona zostaje w domu z dzieckiem w Norwegii?
Pozdrawiam
Akurat to firma mnie sama znalazła na LinkedIn, wiec nie tak przypadkowo. Jakoś w tej samej firmie pracuje Ukrainiec na takim samym stanowisku z taka sama pensja... jak widać pochodzenie nie jest kluczowe we wszystkich branżach a raczej umiejętności i ich udokumentowanie (np. jak u mnie doktorat z chemii).
Modest89 napisał:
Nie rozumiem Twojego stanowiska. Możliwe, że wielu Polaków decyduje się na wyjazd zagranicę dla zarobku, ale też jest grono innych dla rozwoju (wystarczy spojrzeć ilu polskich doktorów i profesorów pracuje na norweskich uczelniach).
U mnie akurat jest ten drugi aspekt, ponieważ to jest oferta terminowa - do maksymalnie czterech lat, w Polsce mam całkiem dobrą pracę, ale bez takich możliwości rozwoju w mojej branży, jakie oferuje Norwegia. Chcę głównie pojechać tam zdobyć doświadczenie, zmienić środowisko na bardziej międzynarodowe. Wiadomo, że jak będzie można coś zaoszczędzić, to będzie dobrze, ale nie to u mnie jest celem emigracji. Raczej chciałbym iść w tę stronę, że z Polski do Norwegii, aby zdobyć doświadczenie, potem może do UK a zakończyć w USA. Nie mam w planach pracy w Norwegii, aby w Polsce sobie pobudować dom czy kupić samochód - to nie jest mój cel.
++++++++
Chopie,przestan fandzolic gupoty. Bier szype i ciepaj przy rowach w kraju.Rob jakies pieniadze a nie opowiadaj bzdetow,ze ktos Polaczkowi oferuje 40 k nok na krzywy ryj. Tyle zarabia poczatkujacy menago,ale Norweg. Jaki troll idiota oferowalby kierownicze stanowisko przypadkowej przybledzie z Polski.
Nie rozumiem Twojego stanowiska. Możliwe, że wielu Polaków decyduje się na wyjazd zagranicę dla zarobku, ale też jest grono innych dla rozwoju (wystarczy spojrzeć ilu polskich doktorów i profesorów pracuje na norweskich uczelniach).
U mnie akurat jest ten drugi aspekt, ponieważ to jest oferta terminowa - do maksymalnie czterech lat, w Polsce mam całkiem dobrą pracę, ale bez takich możliwości rozwoju w mojej branży, jakie oferuje Norwegia. Chcę głównie pojechać tam zdobyć doświadczenie, zmienić środowisko na bardziej międzynarodowe. Wiadomo, że jak będzie można coś zaoszczędzić, to będzie dobrze, ale nie to u mnie jest celem emigracji. Raczej chciałbym iść w tę stronę, że z Polski do Norwegii, aby zdobyć doświadczenie, potem może do UK a zakończyć w USA. Nie mam w planach pracy w Norwegii, aby w Polsce sobie pobudować dom czy kupić samochód - to nie jest mój cel.
Drodzy, mam propozycję pracy w Norwegii w okolicach Trondheim i zastanawiam się czy warto. Wstępna propozycja wynagrodzenia miesięcznie to około 40 000 NOK brutto. Czy to może wystarczyć na utrzymanie się biorąc pod uwagę wynajęcie mieszkania oraz to, ze na razie żona zostaje w domu z dzieckiem w Norwegii?
Pozdrawiam
Akurat to firma mnie sama znalazła na LinkedIn, wiec nie tak przypadkowo. Jakoś w tej samej firmie pracuje Ukrainiec na takim samym stanowisku z taka sama pensja... jak widać pochodzenie nie jest kluczowe we wszystkich branżach a raczej umiejętności i ich udokumentowanie (np. jak u mnie doktorat z chemii).
Modest89 napisał:
Nie rozumiem Twojego stanowiska. Możliwe, że wielu Polaków decyduje się na wyjazd zagranicę dla zarobku, ale też jest grono innych dla rozwoju (wystarczy spojrzeć ilu polskich doktorów i profesorów pracuje na norweskich uczelniach).
U mnie akurat jest ten drugi aspekt, ponieważ to jest oferta terminowa - do maksymalnie czterech lat, w Polsce mam całkiem dobrą pracę, ale bez takich możliwości rozwoju w mojej branży, jakie oferuje Norwegia. Chcę głównie pojechać tam zdobyć doświadczenie, zmienić środowisko na bardziej międzynarodowe. Wiadomo, że jak będzie można coś zaoszczędzić, to będzie dobrze, ale nie to u mnie jest celem emigracji. Raczej chciałbym iść w tę stronę, że z Polski do Norwegii, aby zdobyć doświadczenie, potem może do UK a zakończyć w USA. Nie mam w planach pracy w Norwegii, aby w Polsce sobie pobudować dom czy kupić samochód - to nie jest mój cel.
++++++++
Chopie,przestan fandzolic gupoty. Bier szype i ciepaj przy rowach w kraju.Rob jakies pieniadze a nie opowiadaj bzdetow,ze ktos Polaczkowi oferuje 40 k nok na krzywy ryj. Tyle zarabia poczatkujacy menago,ale Norweg. Jaki troll idiota oferowalby kierownicze stanowisko przypadkowej przybledzie z Polski.
Nie rozumiem Twojego stanowiska. Możliwe, że wielu Polaków decyduje się na wyjazd zagranicę dla zarobku, ale też jest grono innych dla rozwoju (wystarczy spojrzeć ilu polskich doktorów i profesorów pracuje na norweskich uczelniach).
U mnie akurat jest ten drugi aspekt, ponieważ to jest oferta terminowa - do maksymalnie czterech lat, w Polsce mam całkiem dobrą pracę, ale bez takich możliwości rozwoju w mojej branży, jakie oferuje Norwegia. Chcę głównie pojechać tam zdobyć doświadczenie, zmienić środowisko na bardziej międzynarodowe. Wiadomo, że jak będzie można coś zaoszczędzić, to będzie dobrze, ale nie to u mnie jest celem emigracji. Raczej chciałbym iść w tę stronę, że z Polski do Norwegii, aby zdobyć doświadczenie, potem może do UK a zakończyć w USA. Nie mam w planach pracy w Norwegii, aby w Polsce sobie pobudować dom czy kupić samochód - to nie jest mój cel.
Drodzy, mam propozycję pracy w Norwegii w okolicach Trondheim i zastanawiam się czy warto. Wstępna propozycja wynagrodzenia miesięcznie to około 40 000 NOK brutto. Czy to może wystarczyć na utrzymanie się biorąc pod uwagę wynajęcie mieszkania oraz to, ze na razie żona zostaje w domu z dzieckiem w Norwegii?
Pozdrawiam
Akurat to firma mnie sama znalazła na LinkedIn, wiec nie tak przypadkowo. Jakoś w tej samej firmie pracuje Ukrainiec na takim samym stanowisku z taka sama pensja... jak widać pochodzenie nie jest kluczowe we wszystkich branżach a raczej umiejętności i ich udokumentowanie (np. jak u mnie doktorat z chemii).
Modest89 napisał:
Nie rozumiem Twojego stanowiska. Możliwe, że wielu Polaków decyduje się na wyjazd zagranicę dla zarobku, ale też jest grono innych dla rozwoju (wystarczy spojrzeć ilu polskich doktorów i profesorów pracuje na norweskich uczelniach).
U mnie akurat jest ten drugi aspekt, ponieważ to jest oferta terminowa - do maksymalnie czterech lat, w Polsce mam całkiem dobrą pracę, ale bez takich możliwości rozwoju w mojej branży, jakie oferuje Norwegia. Chcę głównie pojechać tam zdobyć doświadczenie, zmienić środowisko na bardziej międzynarodowe. Wiadomo, że jak będzie można coś zaoszczędzić, to będzie dobrze, ale nie to u mnie jest celem emigracji. Raczej chciałbym iść w tę stronę, że z Polski do Norwegii, aby zdobyć doświadczenie, potem może do UK a zakończyć w USA. Nie mam w planach pracy w Norwegii, aby w Polsce sobie pobudować dom czy kupić samochód - to nie jest mój cel.
++++++++
Chopie,przestan fandzolic gupoty. Bier szype i ciepaj przy rowach w kraju.Rob jakies pieniadze a nie opowiadaj bzdetow,ze ktos Polaczkowi oferuje 40 k nok na krzywy ryj. Tyle zarabia poczatkujacy menago,ale Norweg. Jaki troll idiota oferowalby kierownicze stanowisko przypadkowej przybledzie z Polski.
Nie rozumiem Twojego stanowiska. Możliwe, że wielu Polaków decyduje się na wyjazd zagranicę dla zarobku, ale też jest grono innych dla rozwoju (wystarczy spojrzeć ilu polskich doktorów i profesorów pracuje na norweskich uczelniach).
U mnie akurat jest ten drugi aspekt, ponieważ to jest oferta terminowa - do maksymalnie czterech lat, w Polsce mam całkiem dobrą pracę, ale bez takich możliwości rozwoju w mojej branży, jakie oferuje Norwegia. Chcę głównie pojechać tam zdobyć doświadczenie, zmienić środowisko na bardziej międzynarodowe. Wiadomo, że jak będzie można coś zaoszczędzić, to będzie dobrze, ale nie to u mnie jest celem emigracji. Raczej chciałbym iść w tę stronę, że z Polski do Norwegii, aby zdobyć doświadczenie, potem może do UK a zakończyć w USA. Nie mam w planach pracy w Norwegii, aby w Polsce sobie pobudować dom czy kupić samochód - to nie jest mój cel.
Drodzy, mam propozycję pracy w Norwegii w okolicach Trondheim i zastanawiam się czy warto. Wstępna propozycja wynagrodzenia miesięcznie to około 40 000 NOK brutto. Czy to może wystarczyć na utrzymanie się biorąc pod uwagę wynajęcie mieszkania oraz to, ze na razie żona zostaje w domu z dzieckiem w Norwegii?
Pozdrawiam
Akurat to firma mnie sama znalazła na LinkedIn, wiec nie tak przypadkowo. Jakoś w tej samej firmie pracuje Ukrainiec na takim samym stanowisku z taka sama pensja... jak widać pochodzenie nie jest kluczowe we wszystkich branżach a raczej umiejętności i ich udokumentowanie (np. jak u mnie doktorat z chemii).
Modest89 napisał:
Nie rozumiem Twojego stanowiska. Możliwe, że wielu Polaków decyduje się na wyjazd zagranicę dla zarobku, ale też jest grono innych dla rozwoju (wystarczy spojrzeć ilu polskich doktorów i profesorów pracuje na norweskich uczelniach).
U mnie akurat jest ten drugi aspekt, ponieważ to jest oferta terminowa - do maksymalnie czterech lat, w Polsce mam całkiem dobrą pracę, ale bez takich możliwości rozwoju w mojej branży, jakie oferuje Norwegia. Chcę głównie pojechać tam zdobyć doświadczenie, zmienić środowisko na bardziej międzynarodowe. Wiadomo, że jak będzie można coś zaoszczędzić, to będzie dobrze, ale nie to u mnie jest celem emigracji. Raczej chciałbym iść w tę stronę, że z Polski do Norwegii, aby zdobyć doświadczenie, potem może do UK a zakończyć w USA. Nie mam w planach pracy w Norwegii, aby w Polsce sobie pobudować dom czy kupić samochód - to nie jest mój cel.
++++++++
Chopie,przestan fandzolic gupoty. Bier szype i ciepaj przy rowach w kraju.Rob jakies pieniadze a nie opowiadaj bzdetow,ze ktos Polaczkowi oferuje 40 k nok na krzywy ryj. Tyle zarabia poczatkujacy menago,ale Norweg. Jaki troll idiota oferowalby kierownicze stanowisko przypadkowej przybledzie z Polski.
Nie rozumiem Twojego stanowiska. Możliwe, że wielu Polaków decyduje się na wyjazd zagranicę dla zarobku, ale też jest grono innych dla rozwoju (wystarczy spojrzeć ilu polskich doktorów i profesorów pracuje na norweskich uczelniach).
U mnie akurat jest ten drugi aspekt, ponieważ to jest oferta terminowa - do maksymalnie czterech lat, w Polsce mam całkiem dobrą pracę, ale bez takich możliwości rozwoju w mojej branży, jakie oferuje Norwegia. Chcę głównie pojechać tam zdobyć doświadczenie, zmienić środowisko na bardziej międzynarodowe. Wiadomo, że jak będzie można coś zaoszczędzić, to będzie dobrze, ale nie to u mnie jest celem emigracji. Raczej chciałbym iść w tę stronę, że z Polski do Norwegii, aby zdobyć doświadczenie, potem może do UK a zakończyć w USA. Nie mam w planach pracy w Norwegii, aby w Polsce sobie pobudować dom czy kupić samochód - to nie jest mój cel.
Drodzy, mam propozycję pracy w Norwegii w okolicach Trondheim i zastanawiam się czy warto. Wstępna propozycja wynagrodzenia miesięcznie to około 40 000 NOK brutto. Czy to może wystarczyć na utrzymanie się biorąc pod uwagę wynajęcie mieszkania oraz to, ze na razie żona zostaje w domu z dzieckiem w Norwegii?
Pozdrawiam
Akurat to firma mnie sama znalazła na LinkedIn, wiec nie tak przypadkowo. Jakoś w tej samej firmie pracuje Ukrainiec na takim samym stanowisku z taka sama pensja... jak widać pochodzenie nie jest kluczowe we wszystkich branżach a raczej umiejętności i ich udokumentowanie (np. jak u mnie doktorat z chemii).
Modest89 napisał:
Nie rozumiem Twojego stanowiska. Możliwe, że wielu Polaków decyduje się na wyjazd zagranicę dla zarobku, ale też jest grono innych dla rozwoju (wystarczy spojrzeć ilu polskich doktorów i profesorów pracuje na norweskich uczelniach).
U mnie akurat jest ten drugi aspekt, ponieważ to jest oferta terminowa - do maksymalnie czterech lat, w Polsce mam całkiem dobrą pracę, ale bez takich możliwości rozwoju w mojej branży, jakie oferuje Norwegia. Chcę głównie pojechać tam zdobyć doświadczenie, zmienić środowisko na bardziej międzynarodowe. Wiadomo, że jak będzie można coś zaoszczędzić, to będzie dobrze, ale nie to u mnie jest celem emigracji. Raczej chciałbym iść w tę stronę, że z Polski do Norwegii, aby zdobyć doświadczenie, potem może do UK a zakończyć w USA. Nie mam w planach pracy w Norwegii, aby w Polsce sobie pobudować dom czy kupić samochód - to nie jest mój cel.
++++++++
Chopie,przestan fandzolic gupoty. Bier szype i ciepaj przy rowach w kraju.Rob jakies pieniadze a nie opowiadaj bzdetow,ze ktos Polaczkowi oferuje 40 k nok na krzywy ryj. Tyle zarabia poczatkujacy menago,ale Norweg. Jaki troll idiota oferowalby kierownicze stanowisko przypadkowej przybledzie z Polski.
Nie rozumiem Twojego stanowiska. Możliwe, że wielu Polaków decyduje się na wyjazd zagranicę dla zarobku, ale też jest grono innych dla rozwoju (wystarczy spojrzeć ilu polskich doktorów i profesorów pracuje na norweskich uczelniach).
U mnie akurat jest ten drugi aspekt, ponieważ to jest oferta terminowa - do maksymalnie czterech lat, w Polsce mam całkiem dobrą pracę, ale bez takich możliwości rozwoju w mojej branży, jakie oferuje Norwegia. Chcę głównie pojechać tam zdobyć doświadczenie, zmienić środowisko na bardziej międzynarodowe. Wiadomo, że jak będzie można coś zaoszczędzić, to będzie dobrze, ale nie to u mnie jest celem emigracji. Raczej chciałbym iść w tę stronę, że z Polski do Norwegii, aby zdobyć doświadczenie, potem może do UK a zakończyć w USA. Nie mam w planach pracy w Norwegii, aby w Polsce sobie pobudować dom czy kupić samochód - to nie jest mój cel.
Yunior
Buskerud
Kamila
Joanna
Drammen
Sandra
Asker
Tomasz
Ane
Hønefoss
Adamsz1
Holmestrand
Klaudia98
Drammen
Akurat to firma mnie sama znalazła na LinkedIn, wiec nie tak przypadkowo. Jakoś w tej samej firmie pracuje Ukrainiec na takim samym stanowisku z taka sama pensja... jak widać pochodzenie nie jest kluczowe we wszystkich branżach a raczej umiejętności i ich udokumentowanie (np. jak u mnie doktorat z chemii).
Modest89 napisał:
Nie rozumiem Twojego stanowiska. Możliwe, że wielu Polaków decyduje się na wyjazd zagranicę dla zarobku, ale też jest grono innych dla rozwoju (wystarczy spojrzeć ilu polskich doktorów i profesorów pracuje na norweskich uczelniach).
U mnie akurat jest ten drugi aspekt, ponieważ to jest oferta terminowa - do maksymalnie czterech lat, w Polsce mam całkiem dobrą pracę, ale bez takich możliwości rozwoju w mojej branży, jakie oferuje Norwegia. Chcę głównie pojechać tam zdobyć doświadczenie, zmienić środowisko na bardziej międzynarodowe. Wiadomo, że jak będzie można coś zaoszczędzić, to będzie dobrze, ale nie to u mnie jest celem emigracji. Raczej chciałbym iść w tę stronę, że z Polski do Norwegii, aby zdobyć doświadczenie, potem może do UK a zakończyć w USA. Nie mam w planach pracy w Norwegii, aby w Polsce sobie pobudować dom czy kupić samochód - to nie jest mój cel.
++++++++
Chopie,przestan fandzolic gupoty. Bier szype i ciepaj przy rowach w kraju.Rob jakies pieniadze a nie opowiadaj bzdetow,ze ktos Polaczkowi oferuje 40 k nok na krzywy ryj. Tyle zarabia poczatkujacy menago,ale Norweg. Jaki troll idiota oferowalby kierownicze stanowisko przypadkowej przybledzie z Polski.
Nie rozumiem Twojego stanowiska. Możliwe, że wielu Polaków decyduje się na wyjazd zagranicę dla zarobku, ale też jest grono innych dla rozwoju (wystarczy spojrzeć ilu polskich doktorów i profesorów pracuje na norweskich uczelniach).
U mnie akurat jest ten drugi aspekt, ponieważ to jest oferta terminowa - do maksymalnie czterech lat, w Polsce mam całkiem dobrą pracę, ale bez takich możliwości rozwoju w mojej branży, jakie oferuje Norwegia. Chcę głównie pojechać tam zdobyć doświadczenie, zmienić środowisko na bardziej międzynarodowe. Wiadomo, że jak będzie można coś zaoszczędzić, to będzie dobrze, ale nie to u mnie jest celem emigracji. Raczej chciałbym iść w tę stronę, że z Polski do Norwegii, aby zdobyć doświadczenie, potem może do UK a zakończyć w USA. Nie mam w planach pracy w Norwegii, aby w Polsce sobie pobudować dom czy kupić samochód - to nie jest mój cel.