vanessa 30 napisał:
giovi2 napisał:
retier1 napisał:
Hilton napisał:
Choinke ubierałąm dla dzieci, ciesza sie, szczególnie straszy. Ale w tym roku nie chce mi sie nawet nic przygotowac, to beda najgorsze i najsmutniejsze do tej pory swieta.
Nigdy nie jest tak żle , żeby nie mogło być gorzej 
No to retier1 zes ja pocieszyl
pewnie juz jej o niebo lepiej
O tak.....retier jest znakomity w pocieszaniu
vanessa ... retier szczera prawde napisal i tyle... i to JEST pocieszenie, swego rodzaju... bo tak naprawde, bardzo czesto jest tak, ze ubolewamy my wszyscy (i ja tu nie jestem wyjatkiem) nad jakas bolaczka w naszym zyciu... a gdyby sie tak zastanowic, co maja powiedziec inni, ktorzy maja NAPRAWDE problemy, chocby kwestii zycia i smierci... to czymze sa te nasze, w takim wizerunku, bolaczki,problemy ??
(wiesz napewno o czym mysle.... bezdomni... afryka... dzieci... skrajna bieda i ubostwo w roznych regionach tego cudownego swiata... wojny... bestialskie ludobojstwo itd...)