retier1 napisał:
BiZi napisał:
a co robia GARGAMELE??? hmmm oto jest pytanie...
Tak elegancko wszystko kwitujesz śmiechem BiZi , że aż śmiem twierdzić iż wiosna do ciebie zawitała na całego
Lecz o dyskusji to chyba nie masz pojęcia,lub też dobrze udajesz.Także startuj po stołki
Jednak myślę że tak naprawdę,te twoje wesołe uśmieszki to nic innego tylko skrywany żal i pretensje do państwa Polskiego , kierowanego między innym przez takich ludzi jak Kaczyński,o to że musisz być tutaj ,a nie w kraju
Zresztą , nie ty jeden
ALEZ ja dobrze wiem co to dyskusja....
... mam zal do politykow ze musze siedziec w NO zeby miec "normalne" zycie...
mialem firme w PL ale mnie fiskus zgnoil...nieuczciwi kontrahenci...brak prawa w Panstwie itd itp
a moze mam zal do siebie ze nie nauczylem sie krasc..i wtedy zylbym jak ONI (politycy) w PL.
co do kwitowania smiechem...taki juz jestem, szkoda zycia na nerwy, zamartwianie sie, trzeba zycie brac takim jakie jest...po stolek nie bede sie ubiegal....chociaz w jednym Zarzadzie to juz jestem....
...
wiosna.......ostatnie 2 dni wywoluja u mnie usmiech jak u Jokera
, cieplutko
jasno
sloneczko, ptaszki cwierkaja 
panie sie rozbieraja
...juz 2 tyg temu rozpoczalem sezon grillowy
, ehh... browarek..jeziorko ( lub fjordzik ) ehhh
BiZi napisał:
a co robia GARGAMELE??? hmmm oto jest pytanie...
Tak elegancko wszystko kwitujesz śmiechem BiZi , że aż śmiem twierdzić iż wiosna do ciebie zawitała na całego

Lecz o dyskusji to chyba nie masz pojęcia,lub też dobrze udajesz.Także startuj po stołki

Jednak myślę że tak naprawdę,te twoje wesołe uśmieszki to nic innego tylko skrywany żal i pretensje do państwa Polskiego , kierowanego między innym przez takich ludzi jak Kaczyński,o to że musisz być tutaj ,a nie w kraju


ALEZ ja dobrze wiem co to dyskusja....
... mam zal do politykow ze musze siedziec w NO zeby miec "normalne" zycie...

mialem firme w PL ale mnie fiskus zgnoil...nieuczciwi kontrahenci...brak prawa w Panstwie itd itp
a moze mam zal do siebie ze nie nauczylem sie krasc..i wtedy zylbym jak ONI (politycy) w PL.

co do kwitowania smiechem...taki juz jestem, szkoda zycia na nerwy, zamartwianie sie, trzeba zycie brac takim jakie jest...po stolek nie bede sie ubiegal....chociaz w jednym Zarzadzie to juz jestem....

wiosna.......ostatnie 2 dni wywoluja u mnie usmiech jak u Jokera




panie sie rozbieraja

