bajaga napisał:
Cóż Wacku sklasyfikowałeś większość forumowiczów jako kanapowców,Nie pytaj mnie później gdzie kiedy i jak niestety nie bardzo mam czas na doszukiwanie się tego kto i w jaki sposób powiedział .Faktem jest że jak ktoś ma życzenie wylewać siódme poty jego sprawa niech się katuje nawet pod bacznym okiem pani trener, której kwalifikacje podważasz.To co ty piszesz podpierając się licznymi przykładami na pewno jest nie bez znaczenia, ale przepraszam, że tak powiem w sporcie wyczynowym , w trakcie którego wysiłek włożony w trening jest niewspółmierny do normalnych ćwiczeń dla zdrowia i lepszego samopoczucia.Na pewno wg. ciebie jestem ignorantem w tej dziedzinie, ale przepraszam, jak zechcę sobie zgubić mięsień piwny nie będę ganiać po laboratoriach i lekarzach sportowych robiąc stertę badań, nie widzę sensu. Inną sprawą jest intensywny trening przygotowujący do zawodów lub ćwiczenia rehabilitacyjne, wtedy zgodzę się z tobą że wizyta u konowała i upust krwi ma jakiś sens. Dziewczyna oferując usługę na pewno nie chciała natychmiast zostać trenerem mistrzów tylko rozruszać leniwe ciałka dbających o urodę.....
"Późnym wieczorem odganiam zwątpienia.
Szukam odpowiedzi, może zapomnienia?
Czasem śmieję się jak za dawnych czasów.
Innym razem chcę uciec daleko do lasu...."
Nie, jestes w bledzie. Wyczyn nic do tego nie ma. Prawidlowa technika dotyczy zarowno siadu z 50kg jak i 300kg. To samo z dieta. Inaczej to juz tylko rekreacja, a my mowimy o treningu.
Nie chce juz mi sie pisac w tym temacie. Marnuje swoja energie, lepiej wykorzystam ja na krotka masturbacje.