Remigrant napisał:
Komu płacono złotem temu płacono, większość ludzi tak jak i teraz miała tylko miedziaki.
Dzisiaj jest większa możliwość by zwykły robotnik, nawet i tak opluwana sprzątaczka na mopie, miała w swoim siennikowym skarbcu złote monety.
Przy kosztach zycia w obecnym systemie, gdzie koszty utrzymania przekraczaja wysokosc pensji. To taka sprzataczka na pewno bedzie miala duzo tego papieru toaletowego, zeby go potem zamienic na zloto.
Wystarczy pójść do banku i zwyczajnie wymienić \"swój papier toaletowy\" na realne złote sztabki bankowe. Ten twój \"papier toaletowy\" ma realny, aktualizowany non stop, przelicznik na złoto.
Widze ze ty nie rozumiesz czym sie konczy dla panstwa nie posiadanie standardu zlota.
Po przez dodruk pustego pieniadza powodujesz wzrost cen nieruchomosci. W wyniku czego musisz pracowac dluzej, zeby kupic dom, bo teraz on kosztuje 10x twojej rocznej pensji wyplacanej w papierze toaletowym. Dodruk pieniadza w obecnym systemie powoduje potrzebe splaty odsetek od pieniedzy, ktore nie istnialy. Musisz pozyczyc nowe pieniadze, aby splacic odsetki Czyli aby caly system istnial potrzebny jest ciagly wzrost ilosci populacji i coraz to wieksze zadluzanie sie panstwa i obywateli.
Obecnie jestesmy w sytuacji kiedy niemozliwe jest dalsze zadluzanie sie. Podniesienie podatkow powoduje przejscie ludzi w szara strefa i ujemny przyrost PKB. Panstwa beda po kolei oglaszaly bankructwa. Co bedzie oznaczalo, ze twoj papier toaletowy bedzie mial wartosc papieru toaletowego.