..."i tu wychodzi cała norweska natura całe życie zapierdalają , pakują kasę w wykształcenie dzieci a te potem te same dzieci pakują starych w aldershjemy i jeszcze wszyscy twierdzą że jest OK - szok !!!!??? , wybieram model Polski gdzie schorowanym rodzicem opiekują się dzieci i rodzina , i to jest ---- naturalna kolej rzeczy."
Oczywiscie masz racje. Taka Matka Polka ( bo ojcow do poswiecen nie ma wielu ) zajmie sie domem, praca, dziecmi, wnukami i schorowanymi rodzicami. Jest zwyczajowo wyczerpana psychicznie i fizycznie ( opieka nad obloznie chorymi nie jest lekka ) juz po paru tygodniach, ale jej duma i poczucie obowiazku jest silniejsze niz instynkt samozachowawczy.
I tak sie meczy ( czasami latami ) owa Matka Polka, ktora z biegiem czasu staje sie znerwicowanym i schorowanym cieniem czlowieka.