Rozpoczynamy cykl o losach emigrantów - Norwegia

W tym temacie znajdują się komentarze do artykułu Rozpoczynamy cykl o losach emigrantów

A czy redakcja moze opublikowac jakies screeny listow tych ktorzy sie domagali takich historii? Niekoniecznie z nazwiskami. Bo cos mi sie zdaje, ze to pewnie ktos w waszych glowach domagal sie takich "losow" A moze sie jednak myle i to NAROD POLSKI w patriotycznych koszulkach z polska walczaca ,butelka tyskiego w jednej i ochlapem karkowki w drugiej?

Moja historia z Norwegią zaczęła sie i trwa od 37 lat i wielu milionow koron temu. Jest w niej i milość i nienawiść,krew (dosłownie),pot i łzy..i radość,i głód,bieda i luksus, areszt i najlepsze hotele...
I z całym szacunkiem dla Redakcji : a kogóż - biorąc pod uwagę zauważalny przekrój społeczny i mentalny dominujacej części użytkowników portalu - miałoby to zainteresować ?
Ale zamiar uznaję za szlachetny.Powodzenia.

W skrucie wiekszosc historii bedzie wygladala zapewne tak: w Polsce mialammialem rodzine, ale nie mialem jej za co utrzymac, bo nie mialem pracy lub mialem prace, ale i tak nie dawalo sie z tego wyzyc.

Tu w no jakos udalo mi sie znalezc prace, ale nie bylo latwo, bo zaczalem prace w polskiej firmie, ale mnie oszukali, wiec zostalem bez pracy i mieszkania.

Lub:
znalazlem od razu prace w norweskiej firmie. doceniali mnie bardzo i z tej okazji coraz to bardziej podnosili normy .

No moze nie do konca tak, a moze tak ? Hmm...
Wszystko w no potoczylo sie dobrze, zarabiam i stac mnie na wiele, ale w miedzyczasie rodzina mi sie posypala, bo rozlaka zbyt dlugo trwala, a zona nie chciala tu przyjechac.
...bo rozlaka trwala dlugo i kazde z nas znalazlo sobie w miedzyczasie innych partnerow,a mnie i rodzine w pl coraz mniej laczylo

agataja napisał:
W skrucie wiekszosc historii bedzie wygladala zapewne tak: w Polsce mialammialem rodzine, ale nie mialem jej za co utrzymac, bo nie mialem pracy lub mialem prace, ale i tak nie dawalo sie z tego wyzyc.

Tu w no jakos udalo mi sie znalezc prace, ale nie bylo latwo, bo zaczalem prace w polskiej firmie, ale mnie oszukali, wiec zostalem bez pracy i mieszkania.

Lub:
znalazlem od razu prace w norweskiej firmie. doceniali mnie bardzo i z tej okazji coraz to bardziej podnosili normy .

No moze nie do konca tak, a moze tak ? Hmm...
Wszystko w no potoczylo sie dobrze, zarabiam i stac mnie na wiele, ale w miedzyczasie rodzina mi sie posypala, bo rozlaka zbyt dlugo trwala, a zona nie chciala tu przyjechac.
...bo rozlaka trwala dlugo i kazde z nas znalazlo sobie w miedzyczasie innych partnerow,a mnie i rodzine w pl coraz mniej laczylo
------------
Większość historii zacznie się ( oby) tak : W skrócie....Emigracja nie wyklucza ortografii.

Szukają debilu co im treść będzie slala do wstawienia na stronie. Kilka pierwszych opowieści będzie wyssanych z palca a później jakoś się potoczy . a za ogłoszenia płacić trzeba debile

Bdrozd napisał:
[quote]Szukają debilu co im treść będzie slala do wstawienia na stronie. Kilka pierwszych opowieści będzie wyssanych z palca a później jakoś się potoczy . a za ogłoszenia płacić trzeba debile[/quote
----------
Znowu ty prymitywny prowincjonalny lomie wylazles że swojej nory? Won stąd !

Krystian85 napisał:
agataja napisał:
W skrucie wiekszosc historii bedzie wygladala zapewne tak: w Polsce mialammialem rodzine, ale nie mialem jej za co utrzymac, bo nie mialem pracy lub mialem prace, ale i tak nie dawalo sie z tego wyzyc.

Tu w no jakos udalo mi sie znalezc prace, ale nie bylo latwo, bo zaczalem prace w polskiej firmie, ale mnie oszukali, wiec zostalem bez pracy i mieszkania.

Lub:
znalazlem od razu prace w norweskiej firmie. doceniali mnie bardzo i z tej okazji coraz to bardziej podnosili normy .

No moze nie do konca tak, a moze tak ? Hmm...
Wszystko w no potoczylo sie dobrze, zarabiam i stac mnie na wiele, ale w miedzyczasie rodzina mi sie posypala, bo rozlaka zbyt dlugo trwala, a zona nie chciala tu przyjechac.
...bo rozlaka trwala dlugo i kazde z nas znalazlo sobie w miedzyczasie innych partnerow,a mnie i rodzine w pl coraz mniej laczylo
------------
Większość historii zacznie się ( oby) tak : W skrócie....Emigracja nie wyklucza ortografii.
Krystian85 napisał:
[quote]Bdrozd napisał:
[quote]Szukają debilu co im treść będzie slala do wstawienia na stronie. Kilka pierwszych opowieści będzie wyssanych z palca a później jakoś się potoczy . a za ogłoszenia płacić trzeba debile[/quote
----------
Znowu ty prymitywny prowincjonalny lomie wylazles że swojej nory? Won stąd ![/quote]

To moze zacznij od siebie i postaraj sie pisac bez inwektyw, literowek itp ?
Sprobuj nam tu wszystkim pokazac jak to jest sie idealem we wszystkim co sie pisze i robi.
Pozniej bedziesz mial wszelkie prawa do krytyki i czepiania sie o wszystko i wszystkich.

Pozdrawiam cie cieplo

Mom taki pomysl... Moze glupi i wielu osobom bardzo sie nie spodoba, ale i tak sie nim podziele...

Poczekajmy moze na pierwsze 2 czy 3 historie... No dobrze, poczekajmy chociaz na jedna... Ale poczekajmy i dopiero wtedy bierzmy sie za wylewanie na siebie na wzajem wiader z pomyjami...

Bo na razie nikt nic jeszcze nie napisal, ale od inwektyw juz w powietrzu gesto...

Jesli panujaca tu atmosfera jest odzwierciedleniem tego kim jest typisk Polakker i Norge, to jestem gleboko zasmucony

Jak wchodzisz na glowna strone MN, to pokazuja sie opisy z zycia podobno wziete.