młode mamy w norwegii - Norwegia - s159

Hej dziewczyny mieszkam w sandnes i chetnie spotkam sie na babskie pogaduchy ,moge dojechac do stavanger jestem zmotoryzowana. Caly czas siedze w domu i dostaje fijola jak macie ochote to napiszcie i jakies spotkanie mozna zorganizowac pozdrawiam mamuski

Kasia, to jednak jeszcze troche czasu uplynie. Moze Wam sie zmieni Ale tez moze wcale nie Pewnie to wszystko zalezy od tego co sie zostawilo w Polsce. Ja to nie mam juz chyba po co wracac. Wszyscy znajomi rozjechali sie po swiecie. Jednego brata mam tutaj. Drugi brat z siostra jest w Anglii. Rodzice czesto mnie odwiedzaja. A teraz jak Julka sie urodzi,to pewnie beda praktycznie caly czas. Mam tu prace i w sumie spokojne zycie. Wiec chyba dlatego inaczej patrze na to wszystko

nie bylo mnie troche a tu burza mozgow-ja tez tesknie,ale przekwalifikowalam swoje myslenie.jestem w NO troche ponad rok i za nic nie chcialabym wrocic do czasow kiedy stojac w oknie musialam zegnac meza ktory sam wracal do norwegii.to chyba najgorsze co moglo byc!mysle ze w dobie dzisiejszych czasow i migracji ludzi,nie ma problemu zeby czesto sie spotykac z rodzina.ja tak jak aga nie mam po co wracac-siostra mieszka w anglii,brat moze mnie odwiedzic w kazdej chwili,a znajomi-to w sumie nie jest najwazniejsze-trzeba sie otwierac na innych ludzi.zycie jest tu spokojniejsze-bardziej poukladane.nie zarzekamy sie ze zostaniemy tu do smierci ale narazie do polski chetnie wracamy ale tylko na wakacje.
aga-ty caly czas masz te skurcze?bo ja od 3 dni to masakra!i mala taka szalejaca jest,czesto tez czuje ja mocno od dolu.ty tez tak masz?

A ja sie juz zastanawialam,gdzie Ty sie Tysia schowalas Ja mam skurcze codziennie. Tyle,ze akurat teraz mniej. Lapie mnie co 2 godziny taki slabiutki. Ale ja juz sie przyzwyczailam i nie zwracam na to uwagi. Wylapuje tylko te jak leze. Bo wtedy czuje je mocniej. A Julke tez czulam przez 3 dni bardzo na dole. Calkiem niedawno. Caly czas siku mi sie chcialo i w ogole czulam sie nieswojo. A ona po prostu fikla koziolka i miala nozki w dole. Potem normalnie widzialam jak sie przekreca. Brzuch zmienil ksztalt i lezala chwile w poprzek. Teraz znowu jest glowka na dol. Po za tym ja bardzo dobrze sie czuje,jak ona jest glowka na dol. W innych pozycjach, to pobolewa mnie brzuch. Tysia,a jaki masz swoj brzuszek? Bo mi moj sie wydaje maly. Ciezko Ci go nosic? Bo ja sie przyznaje,ze mi w ogole nie przeszkadza. Ide na usg w srode, bo musze sprawdzic czy wszystko jest ok. Po za tym,to czuje Julke tylko po prawej stronie. Upodobala sobie jedno miejsce i naprawde rzadko czuje jakis ruch z lewej. O to tez zapytam na usg.

kasiar to musisz pognac tate zeby z tym mleczkiem szybciej sie uwijal heeeeeee a co do polski to mam tak samo jak ty ja jestem tutaj rok i stwierdzilam ze nie jest tutaj moje miejsce tylko w polsce .takze za rok napewno zjezdzam bo corka do szkoly musi isc.a czym dluzej tutaj to wieksze zaleglosci moze jakbym miala tak ja inni pisze ze maja tu ze soba pol rodzinki prace itp to by moze mi sie spodobalo ale zauwazylam i mam znajomych ze jak maja tutaj przy sobie mame czy kogos z rodziny brata itp to mowia ze zostaja tutaj na stale i do pl niema do czego wracac a moim zdaniem to gowno prawda ze niema do czego wracac kazdy ma inne potrzeby i nie wszyscy nadaja sie na emigrantow ja tez tesknie za chrzesniakiem bratem mama itp za wszytskimi w polsce sie cos dzieje jest rodzinka a tutaj jest za nudno. dobra a teraz pytanie z innej beczki wiec.lece samolotem norwegianem do pl z moja 2 dzieci 7 lat i malutkim brzdacem ktory ma zaraz miesiac i tego malutke kruszynke bede miala w takim nosidelku podobne jak fotelik samochodowy ale mniejsze i lzejsze i jak pojde z tym do samolotu to mnie z nim wpuszcza???????? bede mogla tam go wlozyc gdzie bagaz podreczny??????? jak oczywiscie sie zmiesci.czy synusia bede musiala na poklad na recach wnosic???????????

Dlatego wlasnie napisalam,ze wszystko zalezy od tego co sie w Polsce zostawilo. I masz racje Martynka,ze nie kazdy nadaje sie do zycia nie w swoim kraju Ja tez nie zarzekam sie,ze tu zostane na zawsze A co do nosidelka,to latalam czesto norwegianem i dziewczyny mialy takie ze soba. Nigdy nie mialy problemu z wejsciem na poklad.

ooo temat sie szybko rozwija fajnie mam do was pytanko w którym tygodniu czułyście pierwsze ruchy bo ja ciągle o tym czytam wszędzie piszą co innego każdy lekarz mówi co innego wariacja jakas??

ooo no faktycznie Kasiu praktycznie ten sam wiek kurcze czemu ty aż tak daleko może bym tu taka sama nie była przynajmniejja okropnie tęsknie za cała rodzinka wszystkich zostawiłamo moze gdyby był tu chociaz brat czy siostra to lepiej by było a ja nawet zbytnio nie moge liczyć na odwiedziny kogosjak tu nie zwariuje będzie dobrzeMy też Kasiu chcemy tak za 2-3 lata wracać

Kalba ja mam mieć dziewczynke mam nadzieje że to pewne bo będe musieć w polsce zakupy robić

Martynka zgadzam sie z tobą w 100%

dziewczyny a latałyście w ciąży bo mnie to czeka teraz w lipcu bo mamy ślub i w sierpniu znów musze po dokumenty i już podobno musze mieć zaświadczenie lekarskie w ogóle nie wiem jak to bedzie wygladac??;/

pozdrawiam was:*:*

agusss ja również jestem w 20tyg ciąży i prawie wogule nie odczuwam ruchów, to moja czwarta ciąża. Ja z córką leciałam po 30tyg bez zaświadczenia i nie było żadnego problemu, teraz również wybieram się samolotem do Polski.
Na kiedy masz termin? Ja również noszę pod sercem dziewczynkę

Ja tam latalam i nikt nigdy ode mnie zaswiadczenia nie bral. Tyle,ze ja mam maly i zgrabny brzuch. Wiec moze dlatego nikt nie myslal,ze to juz tak wysoko jestem w ciazy. A ruchy to czuje juz od 16 tygodnia. Ale to jest bardzo indywidualna sprawa. Kazda z nas pewnie w innym czasie zauwaza pierwsze ruchy

Ja lecialam w 27 tyg. i sprawdzali mi zaswiadczenie przy odprawie bagazu. Tak wiec zalezy na kogo sie trafi. Mi lekarka napisala po polsku i w j.medycznym ktory to tydzien ciazy i ze nie widzi przeciwskazan do odbycia lotu do 32 tyg.

Ja w PL zostawilam wszystkich, siostra ma rodzine, dobra prace wiec nie licze ze sie przeprowadza, brat ma zone z rosji (za 5-6 tyg. bedzie rodzic- tez dziewczynka ) wiec tez sie nie przeprowadza, a rodzice to juz w ogole

Tak wiec nikogo z rodziny tu nie bede miala, mam jedynie rodzine meza (bo mieszkamy z tesciami)- ale to nie to samo, zwlaszcza teraz brakuje mi mojej mamy

My do PL wypieramy sie we wrzesniu, pozniej w pazdzierniku no i grudniu

No szkoda, ze tak daleko mi pielegniarka zaproponowala spotkania z mamami (norweskimi lub imigrantkami) tak wiec chyba skorzystam, bo tak samotnie troche.

Ja ruchy zaczelam odczuwac w 21. tyg