praca - Norwegia - s2

Nie do końca, bo od dawna wiem o tym, że zabiera się dzieci polakom. Natomiast nie wiem jak to się odbywa i za co. Czytałam zeznania polaków. Nie wiem jakie wymogi są w Norwegii, żeby do tego nie doszło

Maja93 napisał:
Nie do końca, bo od dawna wiem o tym, że zabiera się dzieci polakom. Natomiast nie wiem jak to się odbywa i za co. Czytałam zeznania polaków. Nie wiem jakie wymogi są w Norwegii, żeby do tego nie doszło


Zabieraja napewno,ale tylko nieodpowiedzialnym rodzicom
To jest sen o Norwegii tylko na forach internetowych i w prasie polskiej...
Jezyk nie jest warunkiem koniecznym,zeby go poznac to i tak potrzebowalabys wiele lat...
Osobiscie odradzam.Zaopiekuj sie dzieckiem przede wszystkim..

czytalem twoj post w temacie samotna matka
ty chyba jestes jakas oderwana od rzeczywistosci , nie masz roboty nei masz mieszkania , nie znasz nikogo w norwegii a z dzieckiem chcesz jeszcze jechac? nie wiem czy to glupota czy jak to nazwac

jak znasz tak dobrze angielski to jedz do uk a nie sie pchasz tu na sile i to jeszcze z dzieckiem
no i te studia... nei wiem czy ty w ogole zdajesz sobie sprawe jakie sa kozty utrzymania siebie i dziecka w norwegii

Kobieto.. Matko...nikt Cię jeszcze nie uświadomił jakie groźne głupoty wypisujesz. To powinno być karalne już na etapie myślowego bzdurzenia.

Hei,sando....zamilcz na tematy o których nie masx nawet dyletanckiego pojęcia: Barnevernet.

erykkleryk napisał:
czytalem twoj post w temacie samotna matka
ty chyba jestes jakas oderwana od rzeczywistosci , nie masz roboty nei masz mieszkania , nie znasz nikogo w norwegii a z dzieckiem chcesz jeszcze jechac? nie wiem czy to glupota czy jak to nazwac

jak znasz tak dobrze angielski to jedz do uk a nie sie pchasz tu na sile i to jeszcze z dzieckiem
no i te studia... nei wiem czy ty w ogole zdajesz sobie sprawe jakie sa kozty utrzymania siebie i dziecka w norwegii
-------
To ciekawe kto pobudza te idiotyzmy wśród Polaków w PL. Inną sprawą,że Norwegowie nie robią nic, żeby te sny o Ziemi Obiecanej sprowadzić do realu.

co bysmy nie napisali i tak nikt w to nie uwierzy
pewnie mysla ze chcemy ich zniechecic bo boimy sie ze nam zabiora prace
a potem wychodzi jak zawsze, brak pieniedzy na powrot i na jedzenie i koczowanie na dworcach i pod mostami

HeartB napisał:
Hei,sando....zamilcz na tematy o których nie masx nawet dyletanckiego pojęcia: Barnevernet.


Czego nie zrozumiales?

erykkleryk napisał:
co bysmy nie napisali i tak nikt w to nie uwierzy
pewnie mysla ze chcemy ich zniechecic bo boimy sie ze nam zabiora prace
a potem wychodzi jak zawsze, brak pieniedzy na powrot i na jedzenie i koczowanie na dworcach i pod mostami
------
A zauważyłe s jaki gorący żal płynie po naszych ostrzegawczych sygnałach. " Podcinanie skrzydel" to najlagodniejsze określenie. Tepie karygodna głupotę zanim uderzy w jej autorów.

e