Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

  • Oslo, Oslo, Norwegia
  • Bergen, Vestland, Norwegia
  • Jessheim, Akershus, Norwegia
  • Stavanger, Rogaland, Norwegia
  • Kristiansand, Agder, Norwegia
  • Ålesund, Møre og Romsdal, Norwegia
  • Trondheim, Trøndelag, Norwegia
  • Brønnøysund, Nordland, Norwegia
  • Mo i Rana, Nordland, Norwegia
  • Bodø, Nordland, Norwegia
  • Sandnes, Rogaland, Norwegia
  • Fredrikstad, Østfold, Norwegia
  • Drammen, Buskerud, Norwegia

1 NOK

Czytali temat:
107 Postów
Bogusia K........
(Bogunia)
Początkujący
Ja bym się chętnie spotkała z przyszłymi mamusiami,dobrze pogadać o wszystkim co nas męczy i martwi prywatnie a nie na forum.
Odkupiłam wózek od sąsiadki norweżki,niebiesko czarny,gondola + spacerowy,na 4 skrętnych kołach
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
77 Postów
Anna Anna
(Ania199)
Początkujący
My wózek przywieźliśmy z Polski. Ma skrętne, pompowane 4 kola i naprawdę fajnie sie prowadzi. Nie podobają mi sie te czarne norweskie, dlatego mamy brązowy i tez podoba sie norweskim mama bo często pytają gdzie taki kupiłam.
Choć też i tu znalazłam fajne wózeczki tylko że cena byla dość duza.

www.tutek.pl/menu,48,Grander
To jest nasz, tylko w brązie i beżu i fotelik dokupiliśmy z maxi cosi.

www.inglesina.pl/wozki/1
A ten następnym razem

Moj synus ma juz niecałe 3 miesiące i chętnie bedziemy służyc radą jak tylko bedziemy mogli pomóc
Pozdrawiamy wszystkie przyszłe i obecne mamusie z Bergen
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
75 Postów
Roksana Muszyńska
(roxanka)
Początkujący
Ania199 napisał:
My wózek przywieźliśmy z Polski. Ma skrętne, pompowane 4 kola i naprawdę fajnie sie prowadzi. Nie podobają mi sie te czarne norweskie, dlatego mamy brązowy i tez podoba sie norweskim mama bo często pytają gdzie taki kupiłam.
Choć też i tu znalazłam fajne wózeczki tylko że cena byla dość duza.

www.tutek.pl/menu,48,Grander
To jest nasz, tylko w brązie i beżu i fotelik dokupiliśmy z maxi cosi.

www.inglesina.pl/wozki/1
A ten następnym razem

Moj synus ma juz niecałe 3 miesiące i chętnie bedziemy służyc radą jak tylko bedziemy mogli pomóc
Pozdrawiamy wszystkie przyszłe i obecne mamusie z Bergen



super wozeczek!! My tez z polski przywiezlismy w kolorze czarny+salata czyli taka troszke jaskrawa zielen, kola pompowane, skretne.

Aniu jesli mozesz napisz jaka jest opieka w szpitalu, co trzeba spakowac do torby a co jest zbedne Od A do Z
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
158 Postów
Genowefa Pigwa
(GenowefaPi)
Stały Bywalec
Ja mam wózek z Polski i trochę innych rzeczy...ale taki czarno popielaty...
tutaj rzeczywiście z tymi wózkami nie ma takiego wyboru z tego co zauważyłam...
A co do spotkania to fajnie by było ale niektórym kobietkom, które mają wkrótce termin może byc już ciężko
ale można by nad tym pomyśleć
Gratuluję mamusi
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
46 Postów
Elka Zielińska
(sue135)
Nowicjusz
Nasze też pierwsze także ze zdumnieniem przyjmuję, niektóre objawy

Też myślałam o większym spotkaniu ale większość "mamusiek" ma termin w najbliższych tygodniach, ale można spróbować i sprawdzić ile było by chętnych

My lecimy za 2 tygodnie do PL, między innymi po wózek ale jaki to jeszcze nie wiem
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
77 Postów
Anna Anna
(Ania199)
Początkujący
Opieka w szpitalu jest super także nic sie dziewczyny nie martwcie ja rodzilam bez znieczulenia w wodzie i jestem zadowolona. Odrobinkę łagodzi to bóle. Macie osobna sale, nie słyszycie krzyków innych mamusiek, a położna jest otwarta na wszystkie wasze propozycje ktore moga zlagodzic bol i pomoc w trakcie porodu. po porodzie jest możliwość zeby tatus został w szpitalu na jedna noc. Dostajecie pokoj rodzinny na 24 godziny tylko nie wiem ile to kosztuje jeszcze bo czekamy na rachunek ale jest to naprawde fajna mozliwość i rownież polecam
co do torby to nie musisz brac dużo rzeczy napewno rzeczy osobiste, kosmetyki, jakis wygodny dresik, może koszule nocne w której latwo karmić maleństwo podpaski, reczniki, bielizna jednorazowa jest w szpitalu. Dla dzidziusia sa pampersy, pieluszki flanelowe, jakis kocyk, kosmetyki do mycia. Warto zabrac jakies wlasne ubranka (body, skarpetki, czapeczkę) no i oczywiscie ubranka na wyjscie. Może sie rownież przydać rożek albo wlasny kocyk bo czasami daja takie bardzo grube kołderki.
Ja żałuję ze nie zabrałam ze soba laktatora bo mialam problemy z karmieniem, ale to juz indywidualna sprawa mialam tez poduszke poporodową ktora bardzo ulatwiła mi życie w czasie połogu i poduszke do karmienia, tez pożyteczna rzecz
A jak maluszek bedzie spał to przyda sie cos do czytania, słuchania.. ja akurat nie skorzystałam bo Leonek często płakał, nie chciał jesć, a jak spał to ja również starałam sie zdrzemnąć.
To chyba tyle
Trzymam kciuki za szybkie porody
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
33 Posty

(MagdaD)
Nowicjusz
Dziekuje za odpowiedz (Ania 199) Mi jeszcze 6 tygodni zostalo do terminu
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
75 Postów
Roksana Muszyńska
(roxanka)
Początkujący
Dzieki za odpowiedz no z takiego noclegu na pewno skorzystamy tym bardziej, ze mamy ok 50 km do domu. Ja tez myslalam o porodzie w wodzie bo nawet jak zle sie czuje i wejde pod prysznic czuje lekka ulge no ale to nic nie wiadomo. O porodzie nie mysle, tzn nie boje sie porodu tak jak tego by zdazyc dojechac do szpitala... Jest to kawalek drogi wiec roznie bywa
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
107 Postów
Bogusia K........
(Bogunia)
Początkujący
Ja staram się nastawiać pozytywnie powtarzam sobie,że będzie dobrze i nie będzie bardzo boleć!Myśle pozytywnie Mi też zostało 6tyg więc coraz bliżej
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
588 Postów
Ines Fernholc
(Tuptusiowata)
Wyjadacz
Ania tylko Ty rodziłaś u góry gdzie nie podają znieczuleń a ja rodziłam na dole ze znieczuleniem.

Ludzie bardzo mili, pomocni aczkolwiek w moim przypadku nie daruje im tego, że mnie przy porodzie nie nacieli, a miałam problemy aby główka przeszła bo rodziłam z 4cm rozwarciem ale urodziłam, zszyli mnie rozpuszczalnymi szwami. Potem zabrali do łazienki, kazali sie załatwić ale ja niestety im zemdlałam i przez to zabroniono mi wstawać i chodzic samej do toalety, czy wstawać do dziecka, bo byłam bardzo osłabiona. Musiałam dzwonic zawsze po pielęgniarkę które przychodziły i mi pomagały bardzo uprzejmnie. Ja srednio mowie po angielsku i czasami nie mogłam się z nimi dogadać ale siadały obok i próbowały zrozumieć więc jakos mogłyśmy pogadać. Posiłki przynosiły mi każde do pokoju, bo zakaz ruszania obowiązywał dopóki nie wyjde ze szpitala. Mezus byl przy porodzie, odcinał pepowinke i byl mega zadowolony a mi bardzo pomagal przy skurczach i w czasie kapieli. Ja rodziłam naturlanie na lozku ze znieczuleniem

Niestety co do karmienia dopiero w drugiej dobie w szpitalu pokazano mi jak najlepiej karmić dziecko, pokazali kilka fajnych pozycji i było by ok, gdyby nie to, że lekarz po tygodniu stwierdził, że w moim przypadku karmienie piersia może doprowadzic do kalectwa. Mialam w czasie ciazy silne bole plecow, z natury mam duzy biust wiec kregoslup siadal mi w dwoch miejscac. Do tego przed ciaza mialam niedowagę, tera po ciazy znowu ja mam i jestem chuda a wysoka i mam ogromne porblemy z kregoslupem. Wiec moj synek jest na sztuczny a ja na silnych lekach.

Ale nie macie co się marwić dziewczyny, bedzie dobrze nie ma co sie stresować nawet jak języka sie za bardzo nie zna zawsze mozna u lekarza rodzinnego zapytac czy byla by mozliwa tlumacza przy porodzie ale to raczej intymna rzeczy i my z mezem nie chcielsmy kogos jeszcze na sali porodowej

powodzenia przyszłym mamuśką życzę
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok