Poród w Norwegii??? - Norwegia

Witam wszystkich mam pytanko do dziewczyn,ktore rodziły tutaj w Norwegii. Jakjest tutaj z porodem,co trzeba zabrac ze soba do szpitala i wogole wszystko co jest z tym zwiazane.Prosze napiszcie cos na ten temat ja za 1,5 miesiacamam termin i nie ukrywam ze troszke sie tego wszystkiego obawiam,a nie zadobrze znam angielski i boje sie ze moge czegos nie zrozumiec i bedzie kłopot.Z góry dziekuje...

CZEść.JA RODZIŁAM W NORWEGII PRAWIE ROK TEMU I TEż SIE WSZYSTKIEGO OBAWIAŁAM ,ALE JAK SIE OKAZAŁO NIEPOTRZEBNIENAJWAżNIEJSZE JEST ABYś ZABRAŁA DO SZPITALA KARTE KTóRA WYPISAŁA CI POŁOżNA.TAM Są WSZYSTKIE INFORMACJE NA TWóJ TEMAT,WIęC TYLKO TO BIERZESZ ZE SOBą.żADNE INNE DOKUMENTY NIE Są CI POTRZEBNEA JESLI CHODZI O RZECZY DO UżYTKU W SZPITALU,TO TYLKO WEź SOBIE SWOJE UBRANIA(NO I JAK CHCESZ TO DLA DZIDZIUSIA)A RESZTA TYPU:KOSMETYKI,PAMPERSY ITP Są W SZPITALU.TUTAJ NIEMA TAK JAK W POLSCE żE MUSISZ PóŁ DOMU ZE SOBą BRAć.JA JAK BYŁAM RODZIć TO MIAŁAM BARDZO DOBRą OPIEKE,PORóD ODBYWAŁ SIE W BARDZO SPOKOJNEJ ATMOSFERZE CO BYŁO WIELKIM PLUSEM.A CO DO TWOJEGO JęZYKA TO SIE NIEMART.PONOć KAżDY MA PRAWO DO TŁUMACZA,ALE NIEJESTEM PEWNA BO JA GO NIEMIAŁAM.ZANIEDŁUGO MASZ TERMIN I DOBRZE BYŁOBY JAKBYś POPROSIŁA SWOJą POŁOżNą ABY POKAZAŁA CI ODDZIAŁ POŁOżNICZY W SZPITALU I WSZYSTKO WYTŁUMACZYŁA(A MIANOWICIE JAKIE MASZ DO DYSPOZYCJI MEDOTY UśMIEżENIA BóLU,W KTUREJ SALI Są OBSERWACJE,W KTóRE PORóD ITP.)TAK JAK TO ZROBIŁA MOJA POŁOżNA.TO MI SIE BARDZO PRZYDAŁO.NIEMARTW SIE O PORóD NAPEWNO WSZYSTKO BęDZIE WPORZąDKU.żYCZE CI TEGO

Dzieki za odpowiedz u nas w polsce to faktycznie "pól domu" zesoba zabierasz hehe a co do ogladania szpitala chyba nie wypali w moim przypadku... mieszkam 60 km od Alesundu gdzie jest szpital a teraz moja poozna idzie na urlop wiec chyba nie da rady ale przynajmniiej wiem ze jest taka mozliwosc a własnie jak to jest ze znieczuleniem , porodem w wodzie czy czyms takim sa takie mozliwosci????

O widze ze to nie tylko moja polozna sobie urlop robi Ja mam termin za 10 dni a ona akurat teraz musi urlop sobie robic

co do metod znieczulenia to niepamiątam wszystkich bo jest ich sporo.ale sprubuje sobie przynajmniej część przypomnieśa więc takoród we wodzie,akupunktura,znieczulenie polegające na wdychaniu lekarstwa,zastrzyk w dolną częśś pleców.i tylko tyle pamiątam,chyba jeszcze jedna metoda była ale nie moge sobie odtworzyć w pamięci.a co do szpitala to masz spory kawałek.dobrze że od pierwszych skurczy do porodu jest dużo czasu,więc spokojnie dojedziesz

Jejku to juz lada dzien dzidzia na swiat przyjdzie fajnie aja mamdopiero na poowe lipca termin alejuzsie wszystkim zaczynam martwic bo niestety nie wiem co i jak

OOOOO TYLKO DZIESIęć DNIPRZYNAJMNIEJ DOTRZYMASZ DZIDZIUSIA DO KOńCA.JA URODZIŁAM DZIECI 3 TYG.PRZED TERMINEM I BYŁY TAKIE MALUTKIE

Aha czyli znieczulenie zewnatrzoponowe tutaj jest to dobrze bo chyba na takie sie zdecydyje po moich ostatnich nocnych skurczach...bo słyczalam ze w Danii zy Belgi nie robia takiego znieczulenia jezeli kobieta by tego chciała.

TUTAJ W NOREGII Są OTWARCI NA WSZYSTKO,ABY TYLKO KOBIETA MIAŁA LżEJSZY PORóD.JA MNIE MIAŁAM OKAZJI KOżYSTAć Z żADNYCH Z TYCH METOD BO POSZŁO SZYBKO.ALE JAK SIE OBAWIASZ TO JAK NAJBARDZIEJ WYBIERZ ODPOWIEDNIA METODE DLA SIBIE

Ja wiem zenormalnie jest takie znieczulenie wiec nie ma sie co martwic... Z tego co wiem to najpierw probuja jakis innych metod typu akupunktura a jak nic nie pomaga to daja znieczulenie. No u mnie dzidzia juz na zakrecie ale kiedy wyjdzie to nie wiadomo bo jeszcze oprocz bolu plecow i kosci miednicy nic takiego nie odzuwam...