bojfraoszlo napisał:
...z obawy przed utrata i tak niewolniczej pracy
...Polak jest zdolny do wielu wyrzeczeń
Coś w tym jest, jednak bez przesady.
Jednak bywa i tak, że szefuncio zapewnia iż da na dziko 140-nok/t. do tego darmowe łóżko w piwnicy na piętrowej pryczy, darmową podwózkę do pracy i jakieś tysiak nok drobnych na tydzień. oraz codzienne skąpe żarełko po pracy.
Polski niewolnik zasuwa jak automat, a szefcio kreci nosem, że słabo i źle i inwestor nie płaci na czas, lub wcale bo robota spieprzona i tak dalej.
Mija miesiąc a szefcio mówi, że ma straty i trzeba dalej robić albo bez grosza jechać do polski, dlatego niewolnik podkula ogon i daje się dalej gnoić.
Co niektóry podnosi grzbiet po dwóch trzech miechach gdy jest już prawie po ptokach i tak interes się kręci ludzi ubywa, jest napływ nowych jeleni a szefcio kupuje dla szpanu, nowego e-bila.