Czy ktoś pomoże w znalezieniu pracy?;( - Norwegia

Witam
Chciałbym zadać pytanie czy jest ktoś kto jest w stanie pomoc mi w znalezienie pracy w Norwegi?
Mam doświadczenie przy pracy na budowie jako zbrojarz ewentualnie jako kierowca kat C+E...
Nie byłem nigdy w Norwegi wiec nie posiadam ich pozwoleń na prace oraz numeru który tez jest potrzebny...
Od lutego czekamy w raz z kolega na legalne zatrudnienie przez firmę Eterni ale dzwoniąc to przy każdej rozmowie jest proszę zadzwonic w przyszłym tygodniu moze w środę lub w poniedziałek lub spokojnie panowie sie nie martwią jesteście w naszym serwisie zarejestrowani itd...
Wiem ze bez języka cieżko sie załapać ale moze ktoś jest kto ma jakies możliwości i zechce pomoc...
Mam 35 lat jeżeli ktoś bedzie w stanie cos załatwić to proszę o kontakt pod numer tel +48693737920 ja oczywiście oddzwonię bede bardzo wdzięczny ale moze w taki sposób mi sie uda...
Z gory dziekuje i pozdrawiam

Takkyu napisał: Od lutego czekamy w raz z kolega na legalne zatrudnienie przez firmę Eterni ale dzwoniąc to przy każdej rozmowie jest proszę zadzwonic w przyszłym tygodniu moze w środę lub w poniedziałek lub spokojnie panowie sie nie martwią jesteście w naszym serwisie zarejestrowani itd...
Konsultanci w tej firmie to zastraszone przymuły, byłem u nich dwa razy bezpośrednio na rozmowie o pracę dla zwykłego pomocnika budowlanego, zawsze byli to Norwedzy.
Rozmowa i owszem w porządku rozumiałem co mówią i mnie też rozumieli jednak zawsze po tygodniu widziałem siebie na dalszej pozycji, na interwencji mówią iż to od pracodawcy zależy kogo wybiera do pracy. Ostatnio powiedzieli otwarcie iż jestem za stary do takich prac.
To nie rozumiem dlaczego tego nie piszą po sprawdzeniu CV tylko narażają na koszty podróży na rozmowę.

W Danii naprzykład się straszliwie pogorszyło. Robiło się za 105 dkk/h + 12.5% To nie był szał. Ale zakwaterowanie było po 2000 dkk, no i najważniejszy punkt programu to polski meldunek załatwia że nie płacisz w DK podatku dochodowego , tylko składkę na bezrobotne i zdrowie. I jest blisko co PL . Ale teraz agencje ( a inaczej zapomnij wogóle) płacą 60 - 70 dkk /h + 12.5%. Ale za pokój już 4000 dkk. To żaden interes. Australia , Kanada, to wszędzie trzeba kasy , kasy , kasy, już nawet nie na emigrację stałą , gdzie dochodzi system punktowy. Ale nawet na wizę pracowniczą. Sam bilet to 4000zł, a to dopiero mniejsza część wydatków. Dla ludzi z PL to majątek. I dla wielu siedzących za granicą też bywa że majątek.

A gdzie za pracą jadą emigranci z Bangladeszu?
Przypominam, że Pomroczna i Bangladesz szły łeb w łeb w rozwoju gospodarczym do 1939 roku, kiedy to Polską tak jak i obecnie rządziły ekipy katolicko niepodległościowo patriotyczne wybrane wlasnemy rencamy z narotu polskego

tez mialem kontakt z pania Petrą z Eterni,jedno jest pewne te agencje to wszystkie do jednego wora a adecco i clockwork zwlaszcza.żródłem pracy jest net polecam indeed.pl pozdro

Teraz to sie najbardziej opłaca jechać do Niemiec, i to dawnych wschodnich, bo pełno tanich mieszkań do wynajmu ( i do kupienia zresztą też). Zakręcić niemiecką patolkę , machnąć jej kilka dzieciaków , i niech Bundesrepublika płaci socjal. Znam już takie przypadki . Sam też już kupiłem na allegro ósme wojenne wydanie podręcznika do niemieckiego, jak podaje wstęp podręcznika "z powodu nowych okoliczności zaszła potrzeba szybkiej nauki języka niemieckiego przez mieszkanców byłej Polski" Z ucziwej pracy to się dziś nie tylko nie dorobisz ale nawet nie za bardzo wyżyjesz. A Norwegia, to sam wiesz , to zależy jaki układ się trafia z agencji. Bo znacznie prędzej niż na cały etat plus nadgodziny to się trafiają w zaszadzie fuchy a nie praca z prawdziwego zdarzenia.

Jak zwykle Lomo wciskasz ludziom kit...Nawet nie masz POjęcia o czym wypisujesz. POciskasz banialuki, dupisz farmazona, baśnie z mchu i paproci i cuda na kiju! "Naziści przyjmowali, że świadomość narodową posiada jedynie inteligencja polska, natomiast reszta ludności zajęta głównie zaspokajaniem potrzeb bytowych jest obojętna na los własnego państwa i w przyszłości może stanowić potrzebną Rzeszy siłę roboczą". Synek napisz do NordWind.pl jeżeli jesteś tak zdesperowany. Od razu ostrzegam, że w Reich zarobki zjechały do "aż" 8.50€/Brutto/h co daje 1100 €/miesięcznie do ręki -buda około 700€ chyba że wynajmiesz mieszkanie od 800 €/miesięcznie + opłaty. Możesz jeszcze pojechać do Holandii. Jeżeli jesteś z okolic Olsztyna uważaj na biuro Work Support z Veenendaal. Generalnie stawki w Holandii zaczynają się od 9,73€/h/Brutto -18.50€ tygodniowo na ubezpieczenie zdrowotne w twojej grupie wiekowej. Jak masz kasę możesz otworzyć BVja w Holandii i pracować z C i E dla firmy transportowej. Dobra znajomość angielskiego to podstawa. Do niemiaszków bez języka się nie pchaj. Inaczej już każdy po szkole jechałby do Niemiec. Spotkałem ostatnio w Kopenhadze inżyniera budowy maszyn, który uciekł z Monachium. Zarabiał 3200€ na rękę, akurat tyle co na życie! "

Spoko , tutaj kazdy pomaga w znalezieniu pracy , tylko spytac hehehehheh

a zachciało się hołocie komunę obalać, teraz im pracy szukaj
a trzeba się było dziesięć razy przeżegnać ,butlą w łeb pierdolnąć i nie popierać tech z biało-czerwonymi opaskami na rękawach aby strajkować

KOMUNO WROC !!!!!! hahhahah