@Alma78 Ktory druk? Co ma piernik do wiatraka i po co udawalac sie do NFZ-tu? Jako rezydent w Norwegii podlegasz ubezpieczeniu norweskiemu i to nie Polski ale Norweski "NFZ" oplaca Twoje leczenie. O wszystkim jest napisane na Helfo. Skoro juz o ubezpieczeniach pisze... Kazdy posiadacz kart Visa lub MasterCard jest automatycznie ubezpieczony po oplaceniu ta karta podrozy. Zawiera to ubezpieczenie od NNW oraz hospitalizacji na spore sumy. Ubezpieczenie z Kart kredytowych pokrywa tzw. rejseforsikring czyli np. straty bagazu. WIele osob jest ubezpieczonych kilka razy na to samo nawet o tym nie wiedzac.
Wracajac do tematu. Kazdy posiadacz waznej karty Europeiske helsekort jest zwolniony z oplat leczenia na terenie krajow UE. Dotyczy to leczenia chorob, hospitalizacji czy jakis tam operacji ale nie plastycznych np. powiekszanie biustu czy zabiegow dentystycznych niezwiazanych z powypadkowym urazem nap. utrata szczeki po zderzeniu sie z kierownica.
Opisze troszeczke inny przypadek. Kilka lat temu przyjechal do mnie moj brat na wakacje. Bylo fajnie iczas mijal szybko. Brat moj jest bardzo kontuzyjny ale przezorny i zawsze ubezpieczony. Zaopatrzyl sie w Europejska Karte Zdrowia z Polski i przyjechal... W trakcie pobytu postanowil dorobic i zarejestrowal sie w Urzedzie Pracy itd. Zaczal prace i tydzien nie minal a pech chcial, ze brat moj nagle sie rozchorowal. Pojechalismy na pogotowie ratowac zdrowie i okazalismy polska karte. Na pogotowiu przyjeto Go za darmo bez zadnej oplaty. Lekarz zbadal brata i przepisal antybiotyki w cenie 1000 koron ale! Z karta zdrowia dostalismy je z 90% znizka placac tylko 100 koron w aptece. BYlo fajnie... Brat pojechal do domu. W kilka miesiecy pozniej dostalem list adresowany do Brata. W liscie pisalo ze jako forma pobytu brata zmienila sie a leczenie nastapilo po jego zarejestrowaniu sie jako pracownika w Norwegii to... Musi za wszystko normalnie zaplacic poniewaz podlega ubezpieczeniu norweskiemu a nie polskiemu. Tak wiec musialem zaplacic za wizyte na pogotowiu i wyrownac cene za antybiotyki co kosztowalo mnie lekko ponad 1200 koron. Nie pomoglo mi odwolywanie sie do ubezpieczalni poniewaz jak to ujeli forma pobytu z turystycznej zmienila sie na rezydencka. Brat dostal norweski PESEL i pensje tak wiec placi za siebie jak kazdy w Norwegii. Szkoda, bo zjechal zaraz po miesiacu ale i ten argument nie pomogl.
Jeszcze z innej beczki. To prawda, ze w Polsce malo kompetentne osoby sie spotyka czy to urzedach czy sklepach. Zwrot podatku VAT dla podroznych. Znacie ten dokument? To jesli sie wczytacie okaze sie, ze Polacy podrozujacy za granice Polski tez moga kupowac TAXFree w Polsce. Malo kto o tym wie i nie korzysta z takich zakupow. Ostatnio mialem przejscia w Media Markt a ponoc sklep nie dla idiotow... Dlugo zajelo mi tlumaczenie w biurze obslugi klienta co pisze po polsku na dokumencie Tax Free. Kobniec w koncu udalo mi sie zrobic zakupy i na promie do Norwegii odebralem Vat.
Polacy mieszkajacy w Norwegii sa w strefie wolnoclowe,j ze to tak ujme. Bo w obie strony mozemy robic zakupy TaxFree. Mozemy kupowac w Norwegii i w Polsce. Robisz tak... Kupujesz sobie jakis fajny drogi sprzet w Norwegii na Tax Free. Tak. Akurat jest promocja i ten np. telewizor jest faktycznie tanszy niz w Polsce. Ladujesz do bagaznika i wywozisz go na Swieta do Polski. Odbierasz Vat na promie a po Swietach przywozisz ten sam telewizor do Norwegii... jesli nie chcesz go zostawic rodzicom. Moze ciezkie i skomplikowane ale mozna duzpo kasy zaoszczedzic. Towary importowane do Norwegii nie przekraczajace 6000 koron na osobe sa zwolnione z cla. Podrozujac w cztery osoby mozecie legalnie przywiezc ze soba towaru na 24000 koron. Dzieci tez sie wlicza. Ale to juz pisanie do innego tematu. Sorki, ze sie zagalopowalem.