barbara67 napisał:
Dino napisał:

Wyłania się jedna z popularnych przyczyn (obok strachu i jako jego pochodna) tego, że jest tak, jak jest. Niechciejstwo, bardzo wygodne tłumaczenie, nie chce się głosować, nie chce się poprawnie pisać, nie chce się angażować, nie chce się robić czegokolwiek aby zmienić obecny stan rzeczy itp. itd.... No cóż...
To "niechciejstwo" moze byc dobrym argumentem w dyskusjach z tymi wiecznie niezadowolonymi z zycia, ze stanu rzeczy i ogolnie ze wszystkiego - wystarczy im tylko zadac pytanie o to, czy zrobili cos w zwiazku z tym swoim niezadowoleniem , czy sie sprobowali angazowac ???
Ale to jest swoja droga troche pl. nastawienie do zycia : na pytanie " Jak sie masz ?" rzadko otrzyma sie odp. "Det går bra, takk" ( Dobrze , dziekuje) - chociaz nie do mnie to oceniac - mam za maly kontakt z pl. i moze sie myle ???

To jest argument w dyskusjach i tyle. Co zrobisz, żeby takiego niechcącego zachęcić do działania? Polskie nastawienie, dokładnie, używane choćby przez bogatszych, aby zmniejszyć zazdrość piszących uprzejme donosy do skarbówki i kolejkę potencjalnych pożyczkobiorców. Znam osobę posiadającą dochodowy sklep, która stale narzeka do ludzi, jak to jest aż tak źle, że musi dokładać do interesu. Biedaczka, trzydzieści lat tak się męczy
.
Dino napisał:

Wyłania się jedna z popularnych przyczyn (obok strachu i jako jego pochodna) tego, że jest tak, jak jest. Niechciejstwo, bardzo wygodne tłumaczenie, nie chce się głosować, nie chce się poprawnie pisać, nie chce się angażować, nie chce się robić czegokolwiek aby zmienić obecny stan rzeczy itp. itd.... No cóż...
To "niechciejstwo" moze byc dobrym argumentem w dyskusjach z tymi wiecznie niezadowolonymi z zycia, ze stanu rzeczy i ogolnie ze wszystkiego - wystarczy im tylko zadac pytanie o to, czy zrobili cos w zwiazku z tym swoim niezadowoleniem , czy sie sprobowali angazowac ???

Ale to jest swoja droga troche pl. nastawienie do zycia : na pytanie " Jak sie masz ?" rzadko otrzyma sie odp. "Det går bra, takk" ( Dobrze , dziekuje) - chociaz nie do mnie to oceniac - mam za maly kontakt z pl. i moze sie myle ???


To jest argument w dyskusjach i tyle. Co zrobisz, żeby takiego niechcącego zachęcić do działania? Polskie nastawienie, dokładnie, używane choćby przez bogatszych, aby zmniejszyć zazdrość piszących uprzejme donosy do skarbówki i kolejkę potencjalnych pożyczkobiorców. Znam osobę posiadającą dochodowy sklep, która stale narzeka do ludzi, jak to jest aż tak źle, że musi dokładać do interesu. Biedaczka, trzydzieści lat tak się męczy
