Jle można zarobić w Norwegi smutne fakty. - Norwegia - s3

Satan napisał:
Kazdy wierzy w co chce.
Ja wierze ze Place 85 % podatku i nikt mi tego nie zabroni.
Wiara czyni cuda.

a wiesz ze masz racje i to nie zadne cuda

10 lat temu to się zarabialo dużo więcej niż teraz
Mimo że stawkę miałem o 80 koron mniejszą to nadgodzin ile chciałem
I na lunch zamawiane z knajpy normalne jedzenie
I byli wniebowzieci ze wogole Polakom się chce zostawać

@jasta102: Arbeidsmiljøloven istnialo nawet 10 lat temu chyba ze pracodawca byl sprytny i obejsc skutecznie potrafil tak ze wiecej jak 300 godzin w roku nabic mozna bylo.

Pozatym 10 lat temu byl 2005ty a ty w tym czasie zajety bankructwem jeszcze w Polsce byles

Witam. Mam propozycje pracy w stoczni jako spawacz. Jak tam jest z zarobkami naprawde i ile najwiecej moglbym odkladac miesiecznie? Chodzi mi o to czy orientujecie sie ile naprawde spawacz moze zarobic tam w stoczniach bo wiadomo wiele sie pozmienialo tak jak piszecie?

budbud01 napisał:
Witam. Mam propozycje pracy w stoczni jako spawacz. Jak tam jest z zarobkami naprawde i ile najwiecej moglbym odkladac miesiecznie? Chodzi mi o to czy orientujecie sie ile naprawde spawacz moze zarobic tam w stoczniach bo wiadomo wiele sie pozmienialo tak jak piszecie?

Z takim pytaniem to do wróżki...

Curwa człowieku, ile na godzinę, czy spanie, micha i transport we własnym zakresie?
Ile miesięcznie pijesz, tylko nie pisz ze wcale albo mało, nie ten zawód

budbud01 napisał:
Witam. Mam propozycje pracy w stoczni jako spawacz. Jak tam jest z zarobkami naprawde i ile najwiecej moglbym odkladac miesiecznie?
Jak masz propozycje pracy, to muszisz miec przeciez podane, ile bedziesz zarabial.
Chyba tylko glupi powie ja ta prace wezme nie majac na papierze ani wymiaru godzin pracy, ani zarobkow.
Normalnie przy propozyji pracy, to dostaje sie w reke kontrakt i albo ci on odpowiada i podpisujesz, albo nie podpisujesz, tylko negocjujesz inne warunki, itp.

Transport, zercie we wlasnym zakresie (w robocie tylko posilek cieply 1x dziennie) zakwaterowanie przez firme ok 120 nok za dobe a zarobki lipa bo 50 zl na godzine po 10h dziennie 5 dni w tyg. Ale mysle czy nie pojechac porobic z min pol roku/rok i starac sie dostac do norwega gdzies do stoczni bo angielskim wladam mysle perfekcyjnie co myslicie? Czy mowienie ze ludzie potrafia odkladac 10 tys zl miesiecznie to bajka czy jak to jest szczerze? Jest wgl to mozliwe?

napisał:
@jasta102: Arbeidsmiljøloven istnialo nawet 10 lat temu chyba ze pracodawca byl sprytny i obejsc skutecznie potrafil tak ze wiecej jak 300 godzin w roku nabic mozna bylo.

Pozatym 10 lat temu byl 2005ty a ty w tym czasie zajety bankructwem jeszcze w Polsce byles
Wystarczyła zgoda fylkesmana baranku

Jest to wgl jeszcze mozliwe aby odkladac 10 tys zl miesiecznie? Wiecie ile moze zarobic tam spawacz pracujac u norwega?

@jasta102: Albo zdefiniowanie obowiazkow jako kierownika prac na papierze, jest i bylo wiele roznych sposobow. Ja ci mowilem o podstawowym prawie.

Pozatym w 2005tym byles zajety bankructwem w Polsce. I sobie ubzdurales jak to mowisz ze nie cyklisci, ruscy, komunisci, zydzi, niemcy i kto tam jeszcze cie okradli tylko ze Polacy i stad ten wielki zal do narodu czyz nie? Ciezko napewno musi byc wzniesc sie do klasy kapitalistow a pozniej musiec spasc spowrotem do bycia pracownikiem..... (W 1929tym w USA ludzie ktorzy bankrutowali lecieli niczym dorodne sliwki z okien nie mogac zniesc ponizenia) Jak to bylo Staszku?