Ja w urzedzie nie prosiłam o tłumacza a dostalam, mimo is swietnie mowie po angielsku. A co do problemów, to o ktorych obcokrajowcach mówisz? O azylantach?
Ja jestem samotną matka z dwojką dzieci i jezyk nie stanowi dla mojej rodziny zadnego problemu, syn nauvzył sie w szkole , ale wiadomo ze 12 sto letnie dziecko nie potrafi jeszcze wysłowic sie jak dorosły, ja nauczyłam sie nieco norweskiego przebywajac wsrod Norwegów, nie mam problemu na poczcie, w sklepie, ani u lekarza aby powiedziec po norwesku o co mi chodzi. Zapisuje sie tez na kurs, bo wiem ze musze ten jezyk poznac z profesjonalnej strony, mam takie zboczenie, bo sama jestem nauczycielem jezyka obcego. Tyle ze ja nie domagam sie kursu za darmo.
Jak rozumiesz zainwestowanie funduszy "lepiej" ? Tłumacz nalezy sie kazdemu bez wzglecu na narodowosc, a ty/wy chcecie "wykorzystac fundusze" do pogłaskania własnego tyłka, a to chyba nie tak, prawada? Na tym smiesznym zebranoiu stworzono sztuczny problem. Zajmijcie sie lepeije takimi sptrawami jak przemyt papierosów i alkoholu, bo to jest dopiero problem, a nie darmowymi kursami. Az taki ten kurs drogi?? Jakos Fazi zorganizowal grupe i sie ucza i wychodzi tanio.
Ps, jeszcze raz prosze, podaj mi te grupki obcokrajowcow , ktore sa zorganizowane i porownaj ich dzialalnosc z tymi pozal sie boze polskimi pseudoorganizacjami. Jak sie tam zwroce do nich to dadza oni po dupie temu mojemu byłemu gnojowi zeby wiedzial ze ma alimenty płacic na dzieci a nie dziwce wczasy fundowac???
God bless you

amen