dyskusja jest ciekawa i wspaniale ze mamy odmienne zdania!!!
mam wrazenie, ze dzialalnosc organizacji polonijnych w Norwegii jest tajemnicza dla niektorych forumowiczow.
zatem w organizacji wszyscy sa czlonkami dobrowolnie. wbrew pozorom jest bardzo duzo obowiazkow i ci ktorzy je wykonuja, robia to za darmo a czesto dodatkowo ponosza koszty z wlasnej kieszeni
zarzad musi byc - to jeden z warunkow istnienia organizacji
skladka czlonkowska to tez nie jest wymysl prywatny,lecz prawo tak stanowi
aby organizacja zaistniala, musi spelniac WIELE warunkow, jest to dlugotrwaly proces- by miec niektore prawa, wymagany jest czas zarejestrowanego istnienia przez 2 lata
ta dyskusja dotyczy nauki jezyka za darmo...ale nie tylko
dla mnie przede wszystkim tyczy sie zrzeszania i wspolnego dzialania
oczywiscie nie chodzi o tworzenie stricte polskiej organizacji i podkreslania roznic miedzykulturowych.
celem jest integracja!!!
potrzebna jest swiadomosc, ze nie wystarczy, ze my tu przybylismy...i jakos to będzie..wtopimy sie w tlum
Przez to, ze przybyla tak duza ilosc Polakow, jest to juz zjawisko powazne i z pewnoscia juz wywieramy wplyw na norweska kulture.
wazne jest aby miedzykulturowe przenikanie bylo swiadome
aby nikt za nas nie decydowal, nie znajac naszej kultury
aby pokazywac kulture ze wszelkimi jej barwami- zapobiega to budowaniu stereotypow
rzeczywiscie, ja tez odczuwam problem z brakiem info..trudno cos znalezc, ale to nie znaczy ze nic sie nie dzieje
moze macie pomysl jak dotrzec z info do jak najwiekszej grupy ludzi??
forum??- nie wszyscy czytaja
kosciol?? nie wszyscy uczeszczaja
plakaty??
baza mailowa??
poczta pantoflowa??