Wow.
Dobrze, że ktoś założył ten temat. Szybko i skutecznie zostałam pozbawiona złudzeń.
Generalnie bez znajomości norweskiego, portfela oszczędności i przyzwoitego wykształcenia nie ma co się napalać na wyjazd. Dobrze zrozumiałam?
A jak obecnie wygląda rynek pracy w Norwegii tak ogólnie? Jak duża jest stopa bezrobocia? Jaki jest standard życia? Czy wypłaty są adekwatne do kosztów życia, czy raczej ledwo się wiąże koniec z końcem (wiem, że to zależy od stanowiska, ale nie mówię o klasie biznesowej, a raczej średniej)? Czy ktoś się orientuje, jakie są szanse podjęcia pracy w przedszkolu jako lektor języka angielskiego (uczą w ogóle w przedszkolach angielskiego?) albo w jakiejś polskiej gazecie jako dziennikarz/redaktor?
Z jakiegoś powodu od jakiegoś czasu mnóstwo ludzi podaje Norwegię jako szansę na lepsze życie - fakt czy raczej mit?
Jak Wam się żyje w Norwegii, jeśli chodzi o funkcjonowanie w społeczeństwie? Duży rasizm? Problemy w urzędach?
Czy ktoś życzliwy zechciałby mi udzielić odpowiedzi?