Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
854 Posty
BEATA K
(B.K.)
Maniak
BiZi napisał:
B.K. napisał:
BiZi napisał:
B.K. napisał:
Nie ma żadnych formalności i nie musisz nigdzie zgłaszać,możesz przywieźć wszystko z Polski oprócz auta...ale wszystkie rzeczy muszą nosić ślady używania..bez metek i opakowań..jesli masz nowe,zgłaszasz do oclenia...ja tak miałam ale kilka lat wstecz,moze cos sie zmieniło ale nic nie słyszałam...auto to juz inna sprawa...ogolnie nie opłaca sie sprowadzac...duze koszty przerejstrowania...


nie pisz takich glupot.....masz obowiazek zglosic na granicy mienie przesiedlencze...musisz wypelnic odpowiednie dokumenty i przy przekraczaniu granicy zglosic to do celnego....tak to wyglada od strony prawnej....

wiekszosc przejezdza na granicy na tzw. " pale" - nawet jak celnik zatrzyma do kontroli to w wiekoszsci przypadkow puszcza...ale zdarza sie tak, ze musisz wjechac na garaz i wtedy pare godzin w plecy......


nie pisze głupot tylko tak jak odbyło sie w moim przypadku...celnik zajrzał pod plandeke i obejrzał wszystko dokładnie... spytał sie co wieziemy i gdy usłyszal,ze meble i inne rzeczy z Polski do nowego domu bo sie z rodzina przeprowadzamy do Norge na stałe,to nic nie kazał ani wypełniac ani opisywac...spytał tylko czy nie mamy nowych przedmiotów do oclenia...i koniec,moglismy jechac dalej....i byli z nami nasi norwescy znajomi ktorzy tez twierdzili,ze nic nie trzeba wypełniać...
i napisałam wyraźnie....JA TAK MIAŁAM...
sprawdził tylko nasze dane,numery i czy pracujemy...



czyli przejechalas na "pale".....niezgodnie z przepisami....

poczytaj o procedurze a pozniej sie wypowiadaj.....i nie zaslaniaj sie "norweskimi znajomymi" bo norwedzy w 99% nie maja pojecia jak wygladaja procedury przewozenia rzeczy do NO...

i nie dyskutuj ze mna juz wiecej....przeprowadzalem do Norwegii wiele osob i wiem jak to wyglada....

jezeli samemu sie przeprowadzasz to mozna zaryzykowac przejazd przez granice na pale..ale jezeli przewozisz czyjes rzeczy to obowiazkiem jest zglosoc na granicy zeby nie bylo przypalu jak znajda 15 kg amfy zamiast pieluszek w kartonie

P.S.

ostatnia przeprowadzka byla 4 dni temu...nic w przepisach sie nie zmienilo......



ja nie złamałam przepisów bo chciałam zgłosic i tez słyszałam,ze tak jest...i nie zasłaniam sie norkami bo w sumie zostali poproszeni aby nam towarzyszyli po to aby uniknąc komplikacji z celnikami bo niestey my ni w ząb norweskiego na poczatku na takim poziomie aby sie swobodnie porozumiec..

ty to robisz zawodowo wiec wiesz co mowisz i nie mam zamiaru z toba dyskutowac...wiec wychodzi na to,ze celnik nas,,olał,,
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1635 Postów
Maniak
B.K. napisał:
BiZi napisał:
B.K. napisał:
BiZi napisał:
B.K. napisał:
Nie ma żadnych formalności i nie musisz nigdzie zgłaszać,możesz przywieźć wszystko z Polski oprócz auta...ale wszystkie rzeczy muszą nosić ślady używania..bez metek i opakowań..jesli masz nowe,zgłaszasz do oclenia...ja tak miałam ale kilka lat wstecz,moze cos sie zmieniło ale nic nie słyszałam...auto to juz inna sprawa...ogolnie nie opłaca sie sprowadzac...duze koszty przerejstrowania...


nie pisz takich glupot.....masz obowiazek zglosic na granicy mienie przesiedlencze...musisz wypelnic odpowiednie dokumenty i przy przekraczaniu granicy zglosic to do celnego....tak to wyglada od strony prawnej....

wiekszosc przejezdza na granicy na tzw. " pale" - nawet jak celnik zatrzyma do kontroli to w wiekoszsci przypadkow puszcza...ale zdarza sie tak, ze musisz wjechac na garaz i wtedy pare godzin w plecy......


nie pisze głupot tylko tak jak odbyło sie w moim przypadku...celnik zajrzał pod plandeke i obejrzał wszystko dokładnie... spytał sie co wieziemy i gdy usłyszal,ze meble i inne rzeczy z Polski do nowego domu bo sie z rodzina przeprowadzamy do Norge na stałe,to nic nie kazał ani wypełniac ani opisywac...spytał tylko czy nie mamy nowych przedmiotów do oclenia...i koniec,moglismy jechac dalej....i byli z nami nasi norwescy znajomi ktorzy tez twierdzili,ze nic nie trzeba wypełniać...
i napisałam wyraźnie....JA TAK MIAŁAM...
sprawdził tylko nasze dane,numery i czy pracujemy...



czyli przejechalas na "pale".....niezgodnie z przepisami....

poczytaj o procedurze a pozniej sie wypowiadaj.....i nie zaslaniaj sie "norweskimi znajomymi" bo norwedzy w 99% nie maja pojecia jak wygladaja procedury przewozenia rzeczy do NO...

i nie dyskutuj ze mna juz wiecej....przeprowadzalem do Norwegii wiele osob i wiem jak to wyglada....

jezeli samemu sie przeprowadzasz to mozna zaryzykowac przejazd przez granice na pale..ale jezeli przewozisz czyjes rzeczy to obowiazkiem jest zglosoc na granicy zeby nie bylo przypalu jak znajda 15 kg amfy zamiast pieluszek w kartonie

P.S.

ostatnia przeprowadzka byla 4 dni temu...nic w przepisach sie nie zmienilo......



ja nie złamałam przepisów bo chciałam zgłosic i tez słyszałam,ze tak jest...i nie zasłaniam sie norkami bo w sumie zostali poproszeni aby nam towarzyszyli po to aby uniknąc komplikacji z celnikami bo niestey my ni w ząb norweskiego na poczatku na takim poziomie aby sie swobodnie porozumiec..

ty to robisz zawodowo wiec wiesz co mowisz i nie mam zamiaru z toba dyskutowac...wiec wychodzi na to,ze celnik nas,,olał,,


tak to w praktyce wyglada....zazwyczaj "olewaja"....ale....

bardzo czesto jest tak, ze jezeli Polak przewozi rzeczy do No i nie mowi dobrze po norwesku a tylko po angielsku kaza mu zjechac na garaz...a wtedy w plecy jakies 2-3 godziny w przypadku malego auta.....szkoda czasu
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok