Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
103 Posty
Pawel K.
(paco)
Początkujący
Ja osobiscie tez nie wyobrazam sobie jazdy bez piggdekkow, oczywiscie w miastach nie ma problemu, ale niech ktos podjedzie bez kolcow do mnie do domu lub do mojego znajomego.
Odsniezanie w mniejszych miastach nie dziala tak jak w wiekszych niestety.
Swoja droga mam pytanie.
Powiedzmy jade do PL mam kolce z uwagi na rozne okolicznosci jakie mam po drodze.
Wjezdzam do PL zatrzymuje mnie policja i co dalej?
Autko na norweskich blachach legitumuje sie norweskim prawkiem.
Wiadomo daja mi mandat (chyba) no i co nakazuja zmiane ogumienia??
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(fullcasco)
Wiking
srubokret i wydlubac albo laweta
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1564 Posty
Maniak

   Problem jakie opony rozwiązałem pytając Norwegów o to, co założyć jadąc w góry. Większość odpowiedziała, że wystarczą opony zimowe bez kolców, pod warunkiem używania głowy w czasie jazdy. Praktyka to potwierdziła. Jeżdżę obecnie na taniutkich oponkach firmy "Kleber", które sprawują się całkiem dobrze w warunkach panujących zimą na norweskich drogach, zarówno głównych jak i lokalnych.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(krolestwo za konia)
Wiking
Bardzo duzo zalezy od opon i odpowiedniego ich dobrania(snieg woda lod). Jak ze wszystkim tak jest tez z oponami jezeli cos jest do wszystkiego to znaczy ze jest do niczego.Moje continentale super sie trzymaja sniegu ale na asfalcie z lekka mieszanka soli i sniegu sa jak lyzwy.
Dino ma racje.Zadna opona nie pomoze gdy nie ma sie techniki i wprawy.Ja jej niestety nie mam jeszcze na zasniezonych drogach.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Grzes203)
Wiking
Królestwo za konia ma rację czyli Dino też ma rację a skoro ja się z nimi zgadzam to też mam rację
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Kowalski10)
Wiking
Grzes203 napisał:
Królestwo za konia ma rację czyli Dino też ma rację a skoro ja się z nimi zgadzam to też mam rację

Grzes, podobny tekst splodzilem w dziale ksiegowosci /nie czytajac tego/. Cos nam sie dzisiaj drogi krzyzuja
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Grzes203)
Wiking
Czekaj idę Twój zobaczyć
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1416 Postów

(Zuzu)
Maniak
En-joy
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
103 Posty
Pawel K.
(paco)
Początkujący
z troszke innej beczki....
do domu mam pod gorke, niestety i to calkiem spora. Oczywiscie niczym nie jest ona polana ani posypana, mimo ze jest to droga przy ktorej stoi stosunkowo duuzo domkow, by bylo smieszniej na jej srodku jest zakret 95st. Oczywiscie miejsce na jedno auo z 2 mijankami.
Jadac pod gore mozna sie natknac na kierowce ktory z tejze gorki zjezdza na dol no i oczywiscie nie ustapi ehhhh niejednokrotnie wymuszajac zatrzymanie sie na stromym podjezdzie, ani kolce ani lancuchy nie pamagaja w ponownym starcie pod gore, tylko cofniecie na dol i ponowny podjazd, smutne ze nie mysla.....zwlaszcza ze widac z gory czy ktos jedzie a z dolu nie bardzo niestety
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(krolestwo za konia)
Wiking
Paco sa miejsca i warunki w ktorych zadna opona,zaden naped ,zadne urzadzenie nie pomoze tylko wiosna i sloneczko. Czlowiek wymyslij urzadzenia latajace i plywajace dlatego.
hihihihhi swoja droga skoro zakret pod katem prostym ma 45 stopni tak? to jak wyglada zakret po katem 95 stopni???
Zgłoś wpis
Oceń wpis:-1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok