opony zimowe - Norwegia - s5

   Kąt zakrętu podawany w stopniach jest tym ostrzejszy, im ma więcej stopni. To znaczy, że zakręt o kącie 95° jest ostrzejszym zakrętem niż ten o kącie 90°, ponieważ miarą tutaj jest kąt, o jaki zmienia się kierunek ruchu.

gabriel napisał:
paco napisał:
tak na marginesie "żądzą" to jakis nowy wyraz? niepotrzebne sa wcale uszczypliwosci w tym temacie, co do samego kata, 95s jest oczywiscie katem rozwartym, chodzi oczywiscie o kat w granicach 65st.
i niestety przyczepiles sie i tyle.
dla mnie koniec tematu
WIESZ jest takie stare powiedzenie " ... jak się nie ma czego czepić lub sensownego do powiedzenia w danym temacie...to się czepia ortografii lub gramatyki..."

I tak jest z Tobą ...

Zadałem konkretne pytanie i wcale nie uszczypliwe ani złośliwe ...
A TY erystykę zastosowałeś jak mały Jasiu który się w piaskownicy pokłócił z kolegą o wiaderko i łopatkę...

Dorośnij ... bo żal by było stracić tak trzeźwego umysłu na Tym Forum... .

"dorośnij"??? "przytykał kocioł garnkowi"
odpisuje ja nie trzeźwy umysł
Jak ktoś mieszka w oslo i okolicy to nie zrozumie że są miejsca gdzie trzeba około kilometra cisnąć pod górę na lodzie żeby sie dostać do domu, a bez kolców, (dobrych zimówek i braku samochodu z przeciwka) to można zapomnieć o wjechaniu

Dino napisał:

   Kąt zakrętu podawany w stopniach jest tym ostrzejszy, im ma więcej stopni. To znaczy, że zakręt o kącie 95° jest ostrzejszym zakrętem niż ten o kącie 90°, ponieważ miarą tutaj jest kąt, o jaki zmienia się kierunek ruchu.

No, a 180° to już kompletna masakra

Grzes203 napisał:
Dino napisał:

   Kąt zakrętu podawany w stopniach jest tym ostrzejszy, im ma więcej stopni. To znaczy, że zakręt o kącie 95° jest ostrzejszym zakrętem niż ten o kącie 90°, ponieważ miarą tutaj jest kąt, o jaki zmienia się kierunek ruchu.

No, a 180° to już kompletna masakra

   Zakręty o zbliżonym kącie do 180° można znaleźć na norweskich drogach w całkiem sporej ilości, często w grupach po kilka sztuk .

Grzes203 napisał:
Dino napisał:

   Kąt zakrętu podawany w stopniach jest tym ostrzejszy, im ma więcej stopni. To znaczy, że zakręt o kącie 95° jest ostrzejszym zakrętem niż ten o kącie 90°, ponieważ miarą tutaj jest kąt, o jaki zmienia się kierunek ruchu.

No, a 180° to już kompletna masakra

Bywają także masakry po prawie 360 stopni pokryte grubą warstwą lodu pod kilkunastu centymetrową warstwą śniegu przy nachyleniu jezdni bardzo wąskiej bez barierek od strony fiordu, gdzie z tirem się nie miniesz, a on nagle wyłania się zza zakrętu i kompletnie cię oślepia swoimi dwudziestoma halogenami.
Po pokonaniu takiego błogosławisz w myślach wynalazcę abs-u ( i z nim powiązanych systemów ) oraz tego który wymyślił opony z kolcami.