krasnal napisał:
moja córka zaczyna dorastać i widzi różnice w wyglądzie koleżanek (makijaż na twarzy, pomalowane pazury) też chce wyglądać jak rówieśniczki. wiem że w no dzieci to święte krowy, ale jako rodzice powinniśmy kontrolować nasze pociechy, a nie je wynosić na piedestały.
dziś pomalowane paznokcie jutro może jakaś nowa wygolona fryzura a za tydzień dragi w kieszeni?
chce normalnego życia dla moich dzeci, ale zdaje sobie sprawę że jako rodzice nie jesteśmy w stanie ustrzec dzieci przed wszystkim co niesie życie.
to rozmawiaj z nia ! pokaz jej co jest dobre a co zle ! wychowuj ja ! od tego jestes....
nie rozumiem cie, piszesz te posty i po kolei czytajac je to ja mam wrazenie, ze Ty masz problem ale bardziej
ze soba a nie z dzieciakiem... masz w ogole z nia kontakt taki jaki powinien byc ? jesli tak, to powinna cie posluchac...
moja córka zaczyna dorastać i widzi różnice w wyglądzie koleżanek (makijaż na twarzy, pomalowane pazury) też chce wyglądać jak rówieśniczki. wiem że w no dzieci to święte krowy, ale jako rodzice powinniśmy kontrolować nasze pociechy, a nie je wynosić na piedestały.
dziś pomalowane paznokcie jutro może jakaś nowa wygolona fryzura a za tydzień dragi w kieszeni?
chce normalnego życia dla moich dzeci, ale zdaje sobie sprawę że jako rodzice nie jesteśmy w stanie ustrzec dzieci przed wszystkim co niesie życie.
to rozmawiaj z nia ! pokaz jej co jest dobre a co zle ! wychowuj ja ! od tego jestes....
nie rozumiem cie, piszesz te posty i po kolei czytajac je to ja mam wrazenie, ze Ty masz problem ale bardziej
ze soba a nie z dzieciakiem... masz w ogole z nia kontakt taki jaki powinien byc ? jesli tak, to powinna cie posluchac...