"NOCNE POLAKOW ROZMOWY" :D - Norwegia - s28

krasnal napisał:

moja córka zaczyna dorastać i widzi różnice w wyglądzie koleżanek (makijaż na twarzy, pomalowane pazury) też chce wyglądać jak rówieśniczki. wiem że w no dzieci to święte krowy, ale jako rodzice powinniśmy kontrolować nasze pociechy, a nie je wynosić na piedestały.
dziś pomalowane paznokcie jutro może jakaś nowa wygolona fryzura a za tydzień dragi w kieszeni?
chce normalnego życia dla moich dzeci, ale zdaje sobie sprawę że jako rodzice nie jesteśmy w stanie ustrzec dzieci przed wszystkim co niesie życie.


to rozmawiaj z nia ! pokaz jej co jest dobre a co zle ! wychowuj ja ! od tego jestes....

nie rozumiem cie, piszesz te posty i po kolei czytajac je to ja mam wrazenie, ze Ty masz problem ale bardziej
ze soba a nie z dzieciakiem... masz w ogole z nia kontakt taki jaki powinien byc ? jesli tak, to powinna cie posluchac...

widzimy na co dzien mlodziez norweska...wszystko im wolno i robia z tego uzytek niejednokrotnie...i ja tez nie uwazam, ze ten model wychowania tzw. bezstresowego jest the best...
to czego nie lubie to negowanie kogos za wyglad i wrzucanie do jednego worka od razu, bo nie jest taki sam jak wiekszosc...[/quote]

więc jak wychowywać nasze dzieci? pozwalać na wszystko w miarę rozsądku, czy kategorycznie zakazywać bo nas wychowywano inaczej. mamy być rodzicami idącymi z postępem?

ulv piszesz tak jakbyś zapomniał że też miałeś naście lat
też zawsze słuchałeś staruszków i nigdy się nie sprzeciwiałeś

krasnal napisał:chce normalnego życia dla moich dzeci,....TO WRÓĆ TAM gdzie TA TWOJA normalność jest podstawą bytu i po KŁOPOCIE DLA TWOJEJ PSYCHE...

mowa jest srebrem.....
rozmawiaj, aco ja robię i co robili nasi rodzice?
i dlatego dzisiaj nikt nie pali, nie pije....... ha,ha,ha
to co zakazane najlepiej smakuje
już zapomnieliście jak smakowało pierwsze wypite piwo,czy zapalony papieros oczywiściepo kryjomu

krasnal napisał:

więc jak wychowywać nasze dzieci? pozwalać na wszystko w miarę rozsądku, czy kategorycznie zakazywać bo nas wychowywano inaczej. mamy być rodzicami idącymi z postępem?

uffff..... ja cie naprawde nie kumam

dlaczego przyjmujesz tylko - ALBO czarne ALBO biale ???
czlowieku, swiat taki nie jest, zycie takie nie jest, my tacy nie jestesmy !!

NIE masz pozwalac na wszystko, tylko na to co uwazasz za stosowne
NIE masz zakazywac a tym bardziej kategorycznie wszystkiego tylko dlatego, ze ciebie wychowano inaczej - wlasnie
dlatego, ze swiat sie zmienia, my sie zmieniamy, warunki, otoczenie, egzystencja, k... wsystko sie zmienia !!
wiec byc moze zrobilbys dziecku krzywde, wychowujac go w mysl zasad, ktore byly 20-30-40 lat wczesniej...

musisz starac sie dostosowac do realiow i "swiata" terazniejszego swego dzieciaka , znalezc taki jezyk miedzy wami
aby twoje dziecko sluchalo twych rad,szanowalo cie abys byl autorytetem .... nie kims, kto tylko zakazuje,nic nie rozumiejac...
jasne, ze to trudne... ale taka rola rodzica jako tego wychowujacego,kochajacego,madrzejszego, zyciem doswiadczonego

gabriel napisał:
krasnal napisał:chce normalnego życia dla moich dzeci,....TO WRÓĆ TAM gdzie TA TWOJA normalność jest podstawą bytu i po KŁOPOCIE DLA TWOJEJ PSYCHE...
dla twojej wiadomości nigdzie sie nie wybieram
a tylko nienormalni żyją bezproblemowo.
ŻEBY IŚĆ KRĘTYMI ŚCIEŻKAMI ŻYCIA SAMEMU TRZEBA BYĆ TROCHĘ ZAKRĘCONYM

Wiesz co krasnal,Ty faktycznie nie masz recepty na wychowanie córki,no ale kto ją ma?Nikt.Ty się po prostu boisz że coś nie tak zrobisz i córka zejdzie na manowce.Dziecku trzeba całe życie tłumaczyć,nawet gdy już będzie dorosłe i cały czas dawać przykład swoją postawą jak postępować w życiu i co jest ważne.No i oczywiście cierpliwości w ty wychowywaniu bo tego trza najwięcej

retier1 napisał:
.Dziecku trzeba całe życie tłumaczyć,nawet gdy już będzie dorosłe i cały czas dawać przykład swoją postawą jak postępować w życiu i co jest ważne.tak jest
jest nawet takie powiedzenie"czym skorupka za mlodu nasiaknie tym na starosc traci"
dzieci poszukuja,popelniaja przy okazji bledy,maja jakies potkniecia,ale ktorz z nas ich nie mial
nie mniej to czym nasiakna w rodzinnym domu,stosuja w swoim doroslym zyciu
takze my jestesmy odpowiedzialni za wychowanie swoich dzieci i tylko my