Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu
Czytali temat:
(5436 niezalogowanych)
21 Postów
Kasia L
(KasiaL)
Wiking
A moim zdaniem w tym wszystkim chodzi o to, ze polacy jako narod sa bardzo emocjonalni, czesto placza, wrecz histeryzuja, radosc okazuja bardzo wylewnie, w wielu rodzinach wrzeszcza na siebie regularnie, szantazuja sie nawzajem emocjonalnie i manipuluja soba, na dodatek uwazaja, ze to normalne bo... Pomimo tego wszystkiego sie kochaja. Norwegowie natomiast czy sie kochaja czy sie rozwodza wygladaja i zachowuja sie tak samo. Ale to tylko takie moje ogolnikowe obserwacje, bo nie nalezy sie oczywiscie kierowac stereotypami.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1672 Posty
Moscisław taki tam
(marianek)
Maniak
Kalba napisał:
ty przestan brac to swinstwo,albo bierz po pół!!!


O ten dokladnie kawalek mi chodzilo.
Wyrazilam tu swoja opinie, nie wyzwalam nikogo bo mysli inaczej. Kazdy tutaj stara sie jak moze, chodzi do pracy. Jako matka staram sie zapewnic mojej corce jak najlepsze zycie. Mozna korzystac z pomocy panstwa, nie widze w tym nic zlego, ale jesli po tylu latach nie widac poprawy i inicjatywy ze strony rodziny, to zaczyna byc niepokojace.


Nie pomyslałas,ze zamiast zabierac Nikole, powinni wysłac matke na jakis darmowy kurs jezykowy,poswiecic wiecej czasu na poprawe sytaucji tezje rodziny........
ja tylko chce powiedziec,ze zabieranie dzieci rodzicom (czyli wszystkiego co mają) jest OSTATECZNOSCIĄ !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
I nigdy,przenigdy nie zgodze sie z tymi,którzy twierdza,ze to dobry ruch ( w tym przypadku).......
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1483 Posty
am glad
(amglad)
Maniak
hmm...kazdy ma swoje zdanie na temat sytuacji owej rodziny...
jezeli chodzi o pomoc od panstwa norweskiego to czemu by nie? ja dostaje dofinansowanie do przedszkola...staralam sie o to samo do czynszu,poniewaz sytuacja u meza w pracy pogarszala sie, urodzilo nam sie drugie dziecko, w dodatku musielismy w ciagu 2tygodni zmienic mieszkanie i nie bylo szans na znalezienie czegos taniego...maz na mc dostal o ile dobrze pamietam 14tys nok, ja musialam z tego oplacic czynsz 10tys plus prad, i inne giro i gdzie tu jeszcze maluszka wychowac? mleko pampersy, jedzenie w domu? dobrze ze mialam jednorazowe becikowe i zapasy z PL
Poszlam do komuny o pomoc i mi jej odmowiono. no coz..tak bywa, odwolanie sie nie pomoglo...wiec dalam sobie z tym spokoj. mielismy inne rozwiazanie w takiej sytuacji- maz zmienil prace...ja tez poszlam do pracy... a dziecinka ma opiekunke teraz jest pieknie

da sie zyc bez pomocy norweskich urzednikow
bywa ze sa trudne chwile w NO, czasami brakuje tych pieniedzy,ale nie wierze ze nie ma innego wyjscia niz tylko narzekanie i stekanie ze ciagle jest zle.... skoro jest zle...to wiadomo ze urzednicy chcieli dla malej jak najlepiej....chociaz ja sama jako matka nie wyobrazam sobie tego zeby mi odebrano dziecko... walczylabym tak samo o odzyskanie



p.s." Czy ten Pan i Pani...."
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
670 Postów
Dorota K..
(Jasna)
Wyjadacz
marianek73 napisał:
[quote]do jasna(a moze ciemna)!
ty przestan brac to swinstwo,albo bierz po pół!!!
kompletnie nie zrozumiałas przesłania jakie jest w tym komentarzu.....
wiec twoje płatne studia poszły na marne.....
no chyba,ze uczyli tam jak szybko czytac i pisac o czyms czego sie nie rozumie (do konca)....


i kto tu nie czyta ze zrozumieniem... ??? a do tego jaka fantazja!!! ciekawe gdzieś ty wyczytał, że ja po studiach??

..ot nie ma co robić, to sieje zamęt i bajki pisze..
Pozdro
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
477 Postów
Kalba Kalba
(Królowa_Korba)
Wyjadacz
marianek73 ja ani razu nie napisalam ze dobrze sie stalo ze zabrali dziecko rodzicom! Jak rzad mial jeszcze im pomoc? chyba dostawali wystarczajaca pomoc. Teraz najlepiej jeszcze narzekac ze na kurs kasy nie dostali. z tego co wiem to w NAVie sa bezplatne kursy, oczywiscie dla poszukujacych pracy, ale o to nie posadzam matki dziecka. Tak jak napisala Madzia, roznie w zyciu bywa, ale trzeba wziac sie w garsc i starac sie jeszcze bardziej.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1672 Posty
Moscisław taki tam
(marianek)
Maniak
Kalba napisał:
marianek73 ja ani razu nie napisalam ze dobrze sie stalo ze zabrali dziecko rodzicom! Jak rzad mial jeszcze im pomoc? chyba dostawali wystarczajaca pomoc. Teraz najlepiej jeszcze narzekac ze na kurs kasy nie dostali. z tego co wiem to w NAVie sa bezplatne kursy, oczywiscie dla poszukujacych pracy, ale o to nie posadzam matki dziecka. Tak jak napisala Madzia, roznie w zyciu bywa, ale trzeba wziac sie w garsc i starac sie jeszcze bardziej.


a swistak siedzi i zawija w te swoje sreberka.........
Zgłoś wpis
Oceń wpis:1  
Odpowiedz   Cytuj
512 Posty
ania s
(ania_s)
Wyjadacz
ta opowiesc matki jest zalosna, nic dziwnego ze urzednicy chcieli dziewczynke umiescic w rodzinie zastepczej...
mi to rece opadaja, no ale coz kazdy ma swoje zdanie
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
105 Postów
Renata R.
(Lusinda)
Początkujący
Czytam i nie wierzę... Opowieść matki żałosna, kilka lat bez języka - niepokojące... Nie wiem jak długo inni forumowicze są w Norwegii i na jakiej stopie żyją (finansowej, żeby nie było niedomówień). Wiem jedno, są prawdy i półprawdy, a Barnevernet może i pomaga dzieciom, ale ja tego nie widziałam. Moim skromnym zdaniem - mówię tu o Polskich rodzinach - więcej szkodzą niż pomagają. Wiem coś na ten temat, bo mam z Nimi do czynienia. I żeby przerwać ewentualne spekulacje nie jesteśmy patologiczną rodziną, mąż pracuje, ja chodzę na kurs norweskiego, czasem się kłócimy - jak wszyscy (empatia jest czymś oczywistym, nie dla Norwegów), dziecko ma wszystko czego potrzebuje... a że za namową koleżanki (Norweszki, którą ojciec Norweg leje w domu systematycznie) poskarżyła się na 3 klapsy, stwierdzono, że w rodzinie jest problem. Spotkania trwaja kilka miesięcy i nie pomagają Nam, wręcz przeciwnie... ale to dłuższa historia. My nie rozumiemy Ich kultury a Oni naszej. Skutkiem tych spotkań jest coraz większa "wolność" mojej córki, ja coraz mniej mogę od Niej wymagać... a to nie wpływa na poprawę stosunków w rodzinie, które przed spotkaniami były normalne. Może chaotycznie, ale popieram w pełni decyzję matki Nikoli. Nikomu nie życzę takich przeżyć.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
202 Posty
Agnieszka N.
(AgaN)
Stały Bywalec
A mołże tak dla spokojności likierku z ziółek popijcie aaa...i duch bydzie spokojny a jak co głowa bydzie boleć to najlepsza włoda ze zródełka...a wł Norge tygo płod dostatkiem

Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1672 Posty
Moscisław taki tam
(marianek)
Maniak
Lusinda napisał:
Czytam i nie wierzę... Opowieść matki żałosna, kilka lat bez języka - niepokojące... Nie wiem jak długo inni forumowicze są w Norwegii i na jakiej stopie żyją (finansowej, żeby nie było niedomówień). Wiem jedno, są prawdy i półprawdy, a Barnevernet może i pomaga dzieciom, ale ja tego nie widziałam. Moim skromnym zdaniem - mówię tu o Polskich rodzinach - więcej szkodzą niż pomagają. Wiem coś na ten temat, bo mam z Nimi do czynienia. I żeby przerwać ewentualne spekulacje nie jesteśmy patologiczną rodziną, mąż pracuje, ja chodzę na kurs norweskiego, czasem się kłócimy - jak wszyscy (empatia jest czymś oczywistym, nie dla Norwegów), dziecko ma wszystko czego potrzebuje... a że za namową koleżanki (Norweszki, którą ojciec Norweg leje w domu systematycznie) poskarżyła się na 3 klapsy, stwierdzono, że w rodzinie jest problem. Spotkania trwaja kilka miesięcy i nie pomagają Nam, wręcz przeciwnie... ale to dłuższa historia. My nie rozumiemy Ich kultury a Oni naszej. Skutkiem tych spotkań jest coraz większa "wolność" mojej córki, ja coraz mniej mogę od Niej wymagać... a to nie wpływa na poprawę stosunków w rodzinie, które przed spotkaniami były normalne. Może chaotycznie, ale popieram w pełni decyzję matki Nikoli. Nikomu nie życzę takich przeżyć.

Kobieto > kocham cie!
ile ja musiałem sie napisac, iie nerwów zjesc,ile przykladów podac.........

Boze, jakie to oczywiste i obecne tu i tam.....
i tylko nedzni polacy,ktorzy wierza w ten chory system klaszcza z aplauzem, tyle ze klaszcza z zamnkenietymi oczami......
dlatego uwazam,ze dobrze zrobiłem zostawiajac moich najblizszych w pl,zwłaszcza ze zona ma dobra prace,a córcia ma "trudny"wiek 15 lat........
jesli moge jakos pomóc,nawet finasowo to prosze o info na priv,a chetnie pomoge!
pozdrawiam i zycze duuuuzo wytrwałosci!
Razem damy rade!
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok