Koniec z wnioskami przy wyjazdach za granicę. NAV zmienia zasady wypłacania świadczeń - Norwegia - s3

napisał:
Czy jest ktos na forum kto wyjechal po 29.10 do domu na zwolnieniu 100% lub na AAP i NAV wezwal go na spotkanie? Ja teraz wyjeżdżam, jednak ja na swojej stronie dialogowej, zadałem pytanie informacyjne NAV, że chcę jechać do polandii od 06-12-19 do 06-01-20 i czy mogę sobie jechać i czy nie będę w tym czasie wzywany specjalnie/złośliwie do NAV, oraz czy za ten okres pobytu, otrzymam zasiłek.
Otrzymałem odpowiedź od prowadzącego , że spokojnie mogę sobie jechać i nikt złośliwie mnie nie wezwie oraz, że otrzymam należny za ten okres zasiłek.
Jednak wczoraj otrzymałem tą samą drogą informację iż mam się stawić dzisiaj 04-12-19 o 13 do biura NAV w pilnej sprawie.
I Tak, jak go nie kijem, to pałą po łapach.
Jednak mam na piśmie to co chciałem i lecę sobie lotem samolotem na urlopik.

Dzieki za odpowiedz.Daje ona obraz ze to typowa praktyka sprawdzaja czy juz nie pojechales mi to zrobili kazac sie stawic zaraz po podanej im dacie powrotu.Swiadczy to tylko i wylacznie o zwyklej zlosliwosci.Czytajac przepisy EØS jednoznacznie jest tam napisane ze to jest ich jedyna bron na wyjezdzajacych.I jest tam wyraznie napisane ze nikt nie widzi powodu aby wezwany sie na takie spotkanie nie stawil.

noregg napisał:
kazac sie stawic zaraz po podanej im dacie powrotu.Swiadczy to tylko i wylacznie o zwyklej zlosliwosci.
Nie złośliwości tylko skutek oszukiwania przez wyjeżdżających.

Pani to juz podziekujemy.Kobieto lepiej by bylo zebys juz nic wiecej nie pisala no chyba ze w temacie "szukam kogos na spotkanie przy kawie".

noregg napisał:
podziekujemy..
To was jest więcej synku?

Corus ja mieszkam dluzej w norwegii niz Ty masz lat.Kto cie wychowywal? pewnie norwegia.

Asikhb napisał:
noregg napisał:
kazac sie stawic zaraz po podanej im dacie powrotu.Swiadczy to tylko i wylacznie o zwyklej zlosliwosci.
Nie złośliwości tylko skutek oszukiwania przez wyjeżdżających. I tak i nie. wszystko zależy od danego pracownika w NAV.
Od zawsze osoba na chorobowym miała prawo wyjechać do swojego kraju rodzinnego, jednak interpretacja przepisów unijnych, przez większość pracowników NAV była KARYGODNA.
W moim dzisiejszym konkretnym przypadku okazało się iż NAV zmienił decyzję na którą złożyłem skargę i Nowy prowadzący konsultant, był/jest zbytnio przewrażliwiony i asekuracyjny.
Dlatego mnie wezwał, licząc na to iż skoro pisałem pytanie, to pewnie będę dostępny w necie. I na spotkaniu wyjaśniającym ani słowem nie wspomniał o moim planowanym wyjeździe.
Tak to nieraz bywa.

Onty_Ja_Gabriel_3. napisał:
Asikhb napisał:
noregg napisał:
kazac sie stawic zaraz po podanej im dacie powrotu.Swiadczy to tylko i wylacznie o zwyklej zlosliwosci.
Nie złośliwości tylko skutek oszukiwania przez wyjeżdżających. I tak i nie. wszystko zależy od danego pracownika w NAV.
Od zawsze osoba na chorobowym miała prawo wyjechać do swojego kraju rodzinnego, jednak interpretacja przepisów unijnych, przez większość pracowników NAV była KARYGODNA.
W moim dzisiejszym konkretnym przypadku okazało się iż NAV zmienił decyzję na którą złożyłem skargę i Nowy prowadzący konsultant, był/jest zbytnio przewrażliwiony i asekuracyjny.
Dlatego mnie wezwał, licząc na to iż skoro pisałem pytanie, to pewnie będę dostępny w necie. I na spotkaniu wyjaśniającym ani słowem nie wspomniał o moim planowanym wyjeździe.
Tak to nieraz bywa.
Oczywiście, ale przewrażliwienie i asekuracyjność to zupełnie coś innego niż złośliwość którą zarzuca mający się za doświadczonego i mądrego piszący wyżej koleżka.

Asikhb napisał:
Oczywiście, ale przewrażliwienie i asekuracyjność to zupełnie coś innego niż złośliwość którą zarzuca mający się za doświadczonego i mądrego piszący wyżej koleżka. Daj sobie spokój z gościem, szkoda nerw, podobno jak kobieta często się złości, to szybko siwieje, chociaż ja osobiście, lubię kobiety z tym kolorem włosów.
Może ten konkretny gość, ma akurat złe doświadczenia z kontaktami personalnymi w NAV.
Może jego prowadzący/ca to istna zołza podobna do twojego awataru.
Mój poprzedni prowadzący był kobietą o odmiennej barwie i bez maskowania się, dawała do zrozumienia kto rządzi i dlaczego.
Oskarżyłem ją na piśmie do NAV o rażący mobbing i przedstawiłem szereg przykładów.
Miałem spokój z NAV przez prawie pół roku, żadnych maili i pism z poczty.
Teraz mam przypisanego faceta który przeprosił za poprzednika i tyle, żadnej oficjalnej odpowiedzi na piśmie.
Ot zamietli sprawę pod dywan i tyle.
Dlatego też, trzeba czasem dać sobie trochę luzu w wypowiedziach, a już zwłaszcza miedzy nami polaczkami, ponoć krajanami.
Inaczej, wszyscy tu na obczyźnie, będą nami za plecami pomiatać.

Przeprosili? To czego jeszcze chciales wiecej? Zeby Cie w ramach zadoscuczynienia na tydziej do høyfjellshotell wyslali, tak jak to w Polsce robia w takich wypadkach? Malkontent, kurde.
Zastanawia mnie rowniez.............. jak dlugo mozna zyc (dobrowolnie) w ciaglym strachu o to ze ktos Toba caly czas za plecami pomiata. Przeciez.............. blizej masochizmu nie da sie dojsc.