No co.. Woda, najczęściej ziemia, woda coś takiego, hemoglobina, halucynacja. Taka sytuacja.
Na poważnie; coraz częściej spotykany dumping społeczny w norweskich urzędach, system egzekwowania należności stworzony po to aby korzystać z niewiedzy nowo przybyłych, wszechobecna hipokryzja,system opieki zdrowotnej który z góry zakłada , że wszyscy przybyli z eu wschodniej są zdrowi i nadają się do każdej pracy ,a zestresowany norweg musi przebywać latami na aap, to że specjalnie stworzona w języku polskim strona internetowa dla osób z nowotworami ( kreftforeningen) eksisterer ikke, więc to świadczy, że jeśli zachorujesz, to też dla ichszego systemu " beklager , men du eksisterer ikke,
że przy jednej dziurze w drodze stoi 5 koparek z tego jest tylko jeden operator a szef zarabia x5 ,to daje efekt, że w norwegii jest więcej koparek niż dziur w drogach a w cenie bompenger muszę płacić za 4 koparki które tylko stoją, że urzędnik może wejść do Twojego domu o każdej porze a Ty do urzędu tylko w dni parzyste po pełni księżyca poza ramadanem, i jeden dzień przed nowiem tylko od 11:30 do 12 :45 pamiętając , że urzędy mają ustawową przerwę 90 min. że jeśli norweg się do Ciebie uśmiecha to znaczy, że już doniósł na Ciebie do szefa lub napluł Ci do kawy, że "ytringsfrihet" jest najważniejszym przywilejem każdego obywatela, tylko jeśli mówisz dobrze o wszystkim co ichsze a jeśli nie, zostaniesz poddany pod ostracyzm plemienia tambylców.
Więc jak nie kochać tego kraju mjodem z vinmonopolet i mlekiem z remy 1000 płynącym ?