decumanus napisał:
Rządowi wcale nie zależy na umocnieniu waluty... oni mają bilion dolarów... jak spada wartość nok/usd o 10%, to jakby im ktoś podarował 100 000 000 000 zielonych... któż by się oparł takiej pokusie...
To wróży źle naszym emeryturom... bo jak za 20 lato norwegia znów będzie zaściankowym krajem rolniczym ze słabym kursem waluty, to wszyscy wyjada, bo poza zarobkami i naturą, życie jest wcale nie super. Oni, za te podwojone wpływy z funduszu bedą "wystawnie" żyć, (choć Norwegian upadnie jako że podróżowanie stanie się drogie), ale wasza ciężko wypracowana emerytura, na polskiej ziemi - zapewne już z eurowalutą - będzie porównywalna do przeciętnej emerytury pani z okienka na poczcie...
taka ponura wizja.....
Alez, bynajmniej

Ta wizja wcale nie jest taka ponura. Jest jak najbardziej optymistyczna. Norwegia bardzo chetnie zaplaci tym wiecznie i beznadziejnie niezadowolonym za to zeby trzymali sie z daleka. Koszty nie beda wielkie a korzysc ogromna.
Wysokosc emerytury på 15-20 latach pracy ? Hm, nie ma co sobie robic nadzieji. Niepelny folketrygd + ciecia ze wzgledu na to ze nie mieszka sie tu ...........szalu nie bedzie

Wielu tak mysli. Dostaniemy på 300.000 emerytury rocznie, wyjedziemy sobie do kraju i bedziemy sobie dodatkowo pracowac i bedziemy zyc jak krolowie

No coz, pomarzyc zawsze wolno, a mity sa piekne

I tym optymistycznym akcentem....................

Wiem, nie jestem autorytetem! Nie wiem wlasciwie nic, jesli mialbym sie sprawiedliwie okreslic. Radzil bym jednak wszystkim marudzacym malkontentom, planujacym swoje dolce vita na emeryturze, planujacym zamiast zyc................... zorientowac sie troszke w przepisach i wrococ na ziemie