WujekJanek napisał:
Temat tego, jak Norwegowie zachowuja sie na drogach byl walkowany wielokrotnie.
Za chwile wiec zapewne ktos napisze ze Norwegowie nie maja jaj, nie potrafia jezdzic samochodami itp. Zapewne bedzie to jakis typowy "doswiadczony kierowca jezdzacy dynamicznie ale bezpiecznie".
Uprzedzajac ten fakt przypomne (za artykulem) ze w kraju "tych glupkow co nie maja pojecia jak jezdzic" w 2014 roku ani jedno dziecko nie ponioslo smierci w wypadku drogowym, zas w kraju najlepszych na swiecie dynamicznych kierowcow samych dzieci do 14 roku zycia (nie ujmujac zabitych 15, 16 i 17latkow, bo wtedy statystyki poszybowaly by pionowo w gore) bylo 150 zas 3.500 dzieci zostalo powaznie rannych.
Wsrod tych 150 trupow bylo 30 malych trupkow, takich do czwartego roku zycia.
Male trupki ktorych tatusiowie i mamusie jezdza dynamicznie i bezpiecznie. I nikt ich k...rwa nie bedzie pouczal...
----------
Symptomatyczne, że nie zginęło w Norwegii ani jedno dziecię wschodnio-europejskich pol-ludzi, którzy dość gremialnie, nachlani. testują norweskie skały i przepascie.Być może dlatego,że te dzieciątka zarekwirowalo już wcześniej Barnevernet.