Trollica napisał:
Do tego znieczulica społeczeństwa w myśl zasady "ja się nie wtrącam", " nie wchodze z butami do czyjegos życia" bo trzeba mieć poprawne stosunki z rodziną i sąsiadami nawet jeśli widac ewidentnie, że coś się złego w rodzinie dzieje. A potem, bardzo czesto udawane zaskoczenie, jak juz Lindemans napisalas "to taka normalna rodzina byla"...tu sie zgodze ale w norge działa to odwrotnie. podam przykład: jest sobota, zapraszam znajomych na grilla, wszyscy dorośli pijemy piwo, dzieci sie bawią, grają w piłkę itd...
sąsiad zza krzaków obserwuje i dzwoni... przyjeżdżają i co? rodzice pod wpływem alkoholu, wiec zabierają dzieci...??????
Do tego znieczulica społeczeństwa w myśl zasady "ja się nie wtrącam", " nie wchodze z butami do czyjegos życia" bo trzeba mieć poprawne stosunki z rodziną i sąsiadami nawet jeśli widac ewidentnie, że coś się złego w rodzinie dzieje. A potem, bardzo czesto udawane zaskoczenie, jak juz Lindemans napisalas "to taka normalna rodzina byla"...tu sie zgodze ale w norge działa to odwrotnie. podam przykład: jest sobota, zapraszam znajomych na grilla, wszyscy dorośli pijemy piwo, dzieci sie bawią, grają w piłkę itd...
sąsiad zza krzaków obserwuje i dzwoni... przyjeżdżają i co? rodzice pod wpływem alkoholu, wiec zabierają dzieci...??????