Barnevernet odebrało mi dziecko - Norwegia - s30

paragraf22 napisał:
Lindemans napisał:
Kryss,

Niejednokrotnie pisalam, ze w Polsce nikogo nie obchodzi, jaka patologia zabiera sie za rodzenie i wychowywanie dzieci. Dlatego wciaz sie slyszy o katowaniu i zabijaniu, bo nie ma ani odpowiednich sluzb, ani edukacji w tym kierunku. Wiec sugestie, o mojej rzekomej slepocie,mozesz sobie darowac, ewentulanie przeczytac jeszcze raz moje wypowiedzi. Sluzby nie wykonuja swojej pracy, spoleczenstwo nie reaguje (mozesz sobie wyobrazic, ze w Norwegii pijana kobieta w zaawansowanej ciazy przylazi do monopolowego i bezkarnie nabywa alkohol - do dnia, w ktorym juz padla, jak swinia...?).


Diagnoza słuszna, to może teraz trochę o leczeniu?

Lindemans, ponawiam pytanie. Jesteś inteligentna babka /przynajmniej na każdym kroku to podkreślasz/ i na pewno masz na to rozwiązania...

napila sie bo bala sie porodu i lekarzy ,a na oplacenie cesarki i poloznej nie miala pieniedzy

moze linka ze pijana kupowala alkochol
i ze zabrali koncesje sklepu

patim napisał:
napila sie bo bala sie porodu i lekarzy ,a na oplacenie cesarki i poloznej nie miala pieniedzy

moze linka ze pijana kupowala alkochol
i ze zabrali koncesje sklepu

Wiesz co Patim, tu szkoda prądu.
Bo, cyt. "Nie dostrzegam przyjemnosci w takiej dyskusji".
Tyle od siebie.

paragraf22 napisał:
paragraf22 napisał:
Lindemans napisał:
Kryss,

Niejednokrotnie pisalam, ze w Polsce nikogo nie obchodzi, jaka patologia zabiera sie za rodzenie i wychowywanie dzieci. Dlatego wciaz sie slyszy o katowaniu i zabijaniu, bo nie ma ani odpowiednich sluzb, ani edukacji w tym kierunku. Wiec sugestie, o mojej rzekomej slepocie,mozesz sobie darowac, ewentulanie przeczytac jeszcze raz moje wypowiedzi. Sluzby nie wykonuja swojej pracy, spoleczenstwo nie reaguje (mozesz sobie wyobrazic, ze w Norwegii pijana kobieta w zaawansowanej ciazy przylazi do monopolowego i bezkarnie nabywa alkohol - do dnia, w ktorym juz padla, jak swinia...?).


Diagnoza słuszna, to może teraz trochę o leczeniu?

Lindemans, ponawiam pytanie. Jesteś inteligentna babka /przynajmniej na każdym kroku to podkreślasz/ i na pewno masz na to rozwiązania...

Mozesz wskazac moje wypowiedzi, gdzie podkreslam, ze jestem inteligentna ? Chetnie przeczytam, bom zaciekawiona

A dwa, to odpowiadam Ci to samo, co juz napisalam wczesniej, ale nie przeczytales chyba, ze wielokrotnie wypowiadalam sie na ten temat (na ktory uparcie oczekujesz odpowiedzi) i nie widze powodu, dla ktorego akurat Tobie, mialabym to samo pisac jeszcze raz.

paragraf22 napisał:
Wiesz co Patim, tu szkoda prądu.
Bo, cyt. "Nie dostrzegam przyjemnosci w takiej dyskusji".
Tyle od siebie.

Wyrywasz slowa z kontekstu, zeby dopasowac je do swoich pomyslow. Ja napisalam, nie do Ciebie i nie do patima, ze nie dostrzegam przyjemnosci w dyskusji, w momencie kiedy ktos staje sie napastliwy. Teraz chyba wyjasnilismy, w jakiej dyskusji ? Robi roznice, prawda ?Zeby manipulowac czyjas wypowiedzia, musisz sie troche bardziej postarac
Poza tym, skad Ci przyszlo do glowy, ze ja(albo ktos inny) ma sie wypowiadac wtedy, kiedy ktos nalega lub ma takie parcie w temacie ?

latwo sie ocenia innych
zabila ,odsiedziala swoje zresacjolizowala sie nastapilo zatarcie skazania uzyskala zawod ,studia zostala doradca ministra oswiaty i to wszystko w 32 lata
rok procesu 10 lat odziadki 10 na zatarcei i 9 na studia

a ty jeden dziennikaz zniszczyl jej zycie
powinna dostac ogromne odszkodowanie

Jaki odszkodowanie mogoby zrekompensowac cierpienie katowanego godzinami dziecka, blagajace o laske, umierajacego w meczarniach - sanitariusz zemdlal na widok zmaltretowanego cialka...Lekarka stwierdzila, ze takiego okrucienstwa nie widziala wczesniej.
Jakie odszkodowanie i od kogo proponujesz temu zakatowanemu dziecku?

Kogo usprawiedliwiasz ? Kogo winisz za zmarnowanie zycia tego potwora w kobiecym ciele ?

Nie wiem, czy juz ogarneles, ale w Polsce rozpoczela sie w zwiazku z tym debata, o zmianach w zacieraniu sie zbrodni po latach. Jestem zdania, ze po takiej zbrodni, kat, nie moze miec prawa do dalszej pracy z dziecmi.

Lindemans napisał:
Jaki odszkodowanie mogoby zrekompensowac cierpienie katowanego godzinami dziecka, blagajace o laske, umierajacego w meczarniach - sanitariusz zemdlal na widok zmaltretowanego cialka...Lekarka stwierdzila, ze takiego okrucienstwa nie widziala wczesniej.
Jakie odszkodowanie i od kogo proponujesz temu zakatowanemu dziecku?

Kogo usprawiedliwiasz ? Kogo winisz za zmarnowanie zycia tego potwora w kobiecym ciele ?

Nie wiem, czy juz ogarneles, ale w Polsce rozpoczela sie w zwiazku z tym debata, o zmianach w zacieraniu sie zbrodni po latach. Jestem zdania, ze po takiej zbrodni, kat, nie moze miec prawa do dalszej pracy z dziecmi.

kat powinien nigdy juz wolnosci nie ogladac,i je.... w kamieniolomach na swoje utrzymanie.
kary u nas sa smieszne za takie zbrodnie.

Lindemans napisał:
paragraf22 napisał:
paragraf22 napisał:
Lindemans napisał:
Kryss,

Niejednokrotnie pisalam, ze w Polsce nikogo nie obchodzi, jaka patologia zabiera sie za rodzenie i wychowywanie dzieci. Dlatego wciaz sie slyszy o katowaniu i zabijaniu, bo nie ma ani odpowiednich sluzb, ani edukacji w tym kierunku. Wiec sugestie, o mojej rzekomej slepocie,mozesz sobie darowac, ewentulanie przeczytac jeszcze raz moje wypowiedzi. Sluzby nie wykonuja swojej pracy, spoleczenstwo nie reaguje (mozesz sobie wyobrazic, ze w Norwegii pijana kobieta w zaawansowanej ciazy przylazi do monopolowego i bezkarnie nabywa alkohol - do dnia, w ktorym juz padla, jak swinia...?).


Diagnoza słuszna, to może teraz trochę o leczeniu?

Lindemans, ponawiam pytanie. Jesteś inteligentna babka /przynajmniej na każdym kroku to podkreślasz/ i na pewno masz na to rozwiązania...

Mozesz wskazac moje wypowiedzi, gdzie podkreslam, ze jestem inteligentna ? Chetnie przeczytam, bom zaciekawiona

A dwa, to odpowiadam Ci to samo, co juz napisalam wczesniej, ale nie przeczytales chyba, ze wielokrotnie wypowiadalam sie na ten temat (na ktory uparcie oczekujesz odpowiedzi) i nie widze powodu, dla ktorego akurat Tobie, mialabym to samo pisac jeszcze raz.

Skoro tak, to spoko. Może poszukam w...przepasnych zasobach internetu, tylko że z tym czasem krucho.
Dwa razy poświęciłaś swój cenny urlopowy na moją skromną osobę, więc może podasz linków parę do swoich na ten temat wypowiedzi.
A jeśli chodzi o pierwsze podkreślenie, to wybacz - aż mdło się od tego robi. Mnie się od tego robi, żeby była jasność.

paragraf22 napisał:

A jeśli chodzi o pierwsze podkreślenie, to wybacz - aż mdło się od tego robi. Mnie się od tego robi, żeby była jasność.

Nie wzbudza to mojego (zaznaczam mojego, zeby byla jasnosc) zainteresowania, co jest przyczyna Twoich mdlosci. Tym bardziej, ze stawiasz mi konkretne zarzuty, ale idac dalej, nie jestes w stanie przytoczyc zadnej, mojej wypowiedzi, na popracie swojej tezy.