Dzień dobry. Przyjechałem do Norwegii z Poznania parę lat temu. Z wykształcenia jestem technologiem żywności. W kraju pracowałem głównie w branży słodyczy, tj. Goplana, Jutrzenka (poprawa efektywności produkcji, zapewnienie jakości i wdrażanie systemu SAP). Potem był kryzys i redukcje, więc postanowiłem zacząć od zera i przyjąłem zaproszenie od firmy działającej w okolicy Tromsø. Była to akwakultura lądowa. Hodowla jeżowców. Firma międzynarodowa, więc niestety wszystko po angielsku i nie było parcia na norweski. Dziś to staram się odrabiać, ale latka lecą i nie jest mi już tam łatwo jak niegdyś.
Teraz jestem na dagpenger i szukam pracy w hodowli tasz. Tym się bowiem przez ostatnie półtora roku zajmowałem. To takie rybki stosowane w farmach łososi jako "czyściciele".
Lubię dobre kino rozrywkowe, audiobooki, grę w badmintona, wycieczki rowerowe, jazdę na łyżwach. Zbieram dowcipy, może kiedyś opublikuje jakiś zbiorek? Jestem fanem the Beatles, ale i innych wykonawców z lat 60-80 tych.
Jeżdżę do Polski parę razy w roku. Żona i Syn są w kraju.
Pozdrawiam z Finnøy - małej wysepki koło Stavanger.
Boguś Piskorz


Teraz jestem na dagpenger i szukam pracy w hodowli tasz. Tym się bowiem przez ostatnie półtora roku zajmowałem. To takie rybki stosowane w farmach łososi jako "czyściciele".
Lubię dobre kino rozrywkowe, audiobooki, grę w badmintona, wycieczki rowerowe, jazdę na łyżwach. Zbieram dowcipy, może kiedyś opublikuje jakiś zbiorek? Jestem fanem the Beatles, ale i innych wykonawców z lat 60-80 tych.
Jeżdżę do Polski parę razy w roku. Żona i Syn są w kraju.
Pozdrawiam z Finnøy - małej wysepki koło Stavanger.
Boguś Piskorz

