sabiat napisał:
Przyznaj się, ile miałeś dziewczyn zanim dałeś się zaobrączkować na dożywocie?
Dobra, nie musisz nic mówić, ale musisz wiedzieć, ze skakanie z kwiatka na kwiatek w poszukiwaniu tej jedynej jest niczym innym jak wymiana partnerek, a to z kolei charakteryzuje zachowania w swingu.
Zatem witaj w gronie przesympatycznych, Taki Ktos.
Pewnie nawet nie wiedziałeś, ze jesteś b. swingersem.
o to ja też
to trzeba mieć we łbie nasrane
żeby porównać poszukiwanie tej jedynej i popełnione przy tym pomyłki
z brakiem odczuwania satysfakcji seksualnej i wymyślaniem sytuacji swingersów, czyli wzajemnym lizaniem kroczy w kilku, kilkunastoosobowych grupach, bądź doggingiem czyli piepszeniem gdzieś na widoku
Przyznaj się, ile miałeś dziewczyn zanim dałeś się zaobrączkować na dożywocie?

Dobra, nie musisz nic mówić, ale musisz wiedzieć, ze skakanie z kwiatka na kwiatek w poszukiwaniu tej jedynej jest niczym innym jak wymiana partnerek, a to z kolei charakteryzuje zachowania w swingu.
Zatem witaj w gronie przesympatycznych, Taki Ktos.

Pewnie nawet nie wiedziałeś, ze jesteś b. swingersem.
o to ja też
to trzeba mieć we łbie nasrane
żeby porównać poszukiwanie tej jedynej i popełnione przy tym pomyłki
z brakiem odczuwania satysfakcji seksualnej i wymyślaniem sytuacji swingersów, czyli wzajemnym lizaniem kroczy w kilku, kilkunastoosobowych grupach, bądź doggingiem czyli piepszeniem gdzieś na widoku