my juz w domku
Oli był dzielny ale za to mama dupa
płakał przy wkłuciu bidulek i na dodatek dwa razy musiała sie wbijać bo za pierwszym nie zrobił sie pęcherzyk i trzeba było powtórzyć;( położne chyba bardziej sie mną przejeły bo ciagle pytały czy wszystko dobrze a ja byłam mokrutka z nerwów
ale to nasza pierwsza szczepionka i mam nadzieje że za drugim razem bedzie lepiej
a i mój mały kokolino wazy 6kg i mierzy 60cm











