Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Pozostało jeszcze:

5
DNI

do zakończenia rozliczeń podatkowych w Norwegii

Rozlicz podatek

103 Posty
GRZEGORZ SOBÓR
(omegags)
Początkujący
najlepiej niech się czuje człowiekiem a znajomość wielu języków jeszcze nikomu nie zaszkodziła co do wyboru języka używanego w domu to kwestia osobista uzależniona od pochodzenia małżonków jeżeli oboje są polskiego pochodzenia to trudno mówić o chęci porozumiewania się we własnym domu chyba że jeden z małżonków ma chęć podszkolić drugiego w norweskim,sam mieszkam od niedawna w domu gdzie mama jest polką a ojczym norwegiem oni między sobą rozmawiają po norwesku i staramy się z żoną robić to samo gdyż musimy znać język i kulturę jak najlepiej tego kraju w którym mieszkamy ale jeżeli jestem sam z żoną to rozmawiamy po polsku gdyż brak zasobu słów norweskich sprawiał by duży problem w normalnym komunikowaniu
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
499 Postów
Krystian Kozyra
(Krystian85)
Wyjadacz
omegags napisał:
najlepiej niech się czuje człowiekiem a znajomość wielu języków jeszcze nikomu nie zaszkodziła co do wyboru języka używanego w domu to kwestia osobista uzależniona od pochodzenia małżonków jeżeli oboje są polskiego pochodzenia to trudno mówić o chęci porozumiewania się we własnym domu chyba że jeden z małżonków ma chęć podszkolić drugiego w norweskim,sam mieszkam od niedawna w domu gdzie mama jest polką a ojczym norwegiem oni między sobą rozmawiają po norwesku i staramy się z żoną robić to samo gdyż musimy znać język i kulturę jak najlepiej tego kraju w którym mieszkamy ale jeżeli jestem sam z żoną to rozmawiamy po polsku gdyż brak zasobu słów norweskich sprawiał by duży problem w normalnym komunikowaniu
-----------------------
Stary - z całym respektem - co Wy fandzolicie ?! Wam sie myli instrumentalna umiejetnosc komunikacji z innymi w roznych jezykach (niech wtedy dzieciak mowi i w 12 jezykach) z poczuciem tozsamosci narodowej (tradycja,wzorcami kulturowymi,szacunkiem dla swej Ojczyzny itd.),ktorej bazą jest własnie język. Jestes Polakiem i Twoje dziecko tez jest Polakiem - NIGDY,przynajmniej w oczach przecietnego Norwega,nie bedziesz Norwegiem.ZAWSZE (w odbiorze Norwega,Szweda juz mniej) na terytorium Krolestwa bedzie osobnikiem "nizszej" kategorii - niech Cie nie zmyli ciepły,mdły usmiech Norwegów,ani an siłe realizowane rownouprawnienie formalne (to trzeba przyznac).
Polskosc w niedalekiej przyszłosci (choc brzmi to moze nieco dzis durnie) bedzie w Norwegii katalizatorem pozytywnego nastawienia. Polska - co by nie powiedziec - bardzo szybko idzie do przodu,Norwegia na przestrzeni ostatnich 20-30 lat dziadzieje w oczach. Bogu Swiebodzińskiemu dzieki,ze Norwegowie nie maja zielonego pojecia,iż wielu "biednych" Polakow pracujacych u nich pracuje na standard zycia w Pl na poziomie zdecydowanie wyzszym niz przecietny,zakredytowiony na 3 pokolenia do przodu, Norweg.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 5  
Odpowiedz   Cytuj
103 Posty
GRZEGORZ SOBÓR
(omegags)
Początkujący
według twojej teorii może tak lecz ja uważam że na pierwszym miejscu jest człowiek to jakim jesteś dla innych potem masz nieważne w jakiej kolejności pochodzenie kulturę czy religię gdyż sam zapewne czytałeś o kobietach norweskich które rodziły dzieci niemieckim żołnierzom a było tego sporo i kim są teraz gdy dorośli NIEMCAMI czy NORWEGAMI a ich dzieci znowu kim są nigdy się też nie dowiemy kim był twój czy mój dziad pradziad itd.może 500lat temu jakiś najeźdźca z dalekiego wschodu więc nadal uważam że każdy powinien być tym kim jest w sercu a nie na siłę się zmieniać my powinniśmy tylko umieć się dostosować do otoczenia w którym żyjemy.Przepraszam jeżeli cię uraziłem w jakiś sposób
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
983 Posty
Dorota Hansen
(HotLips)
Maniak
omegags napisał:
według twojej teorii może tak lecz ja uważam że na pierwszym miejscu jest człowiek to jakim jesteś dla innych potem masz nieważne w jakiej kolejności pochodzenie kulturę czy religię gdyż sam zapewne czytałeś o kobietach norweskich które rodziły dzieci niemieckim żołnierzom a było tego sporo i kim są teraz gdy dorośli NIEMCAMI czy NORWEGAMI a ich dzieci znowu kim są nigdy się też nie dowiemy kim był twój czy mój dziad pradziad itd.może 500lat temu jakiś najeźdźca z dalekiego wschodu więc nadal uważam że każdy powinien być tym kim jest w sercu a nie na siłę się zmieniać my powinniśmy tylko umieć się dostosować do otoczenia w którym żyjemy.Przepraszam jeżeli cię uraziłem w jakiś sposób

Musze twoja wypowiedz skomentowac. Przy okazji wypowiedz Krystiana.

Fakt urodzenia sie w danym kraju jest zupelnie przypadkowy. Ja dziekuje losowi, ze nie urodzilam sie w Arabii Saudyjskiej. Podrozujac po swiecie dziekuje losowi, ze urodzilam sie w Europie. Mieszkajac w Norwegii dziekuje losowi, ze dal mi mozliwosci rozwoju. Zawsze jest lepiej byc wdziecznym losowi za cos, niz los obwiniac.

Fakt urodzenia sie w Polsce nie jest ani zaleta, ani wada. Jest tylko czystym faktem.
Nadmierne manifestowanie tego jest dla mnie niezrozumiale. Dotyczy to przedstawicieli kazdej nacji.

Najwazniejsza wartoscia jest czlowiek. Niezaleznie od kraju pochodzenia czy kultury jaka reprezentuje.
Prawo czlowieka do samostanowienia o sobie jest czesto zapominane przez tych, ktorzy wiedza najlepiej.
Bycie czlowiekiem zobowiazuje. Szkoda, ze nie ma kursow czlowieczenstwa - wielu osoba przydloby sie to.

Jezeli ty, Krystian masz zle doswiadczenia z innymi nacjami, to jest to przykre. Byc moze kiedys spotkasz jakiegos wyjatkowego czlowieka z obozu wroga, ktory zmieni twoj sposob postrzegania ludzi innych narodowosci. I generalizowanie, ktore jest mylace.
Grzegorz, twoj post wzbudza nadzieje, ze ludzie o uniwersalnych pogladach potrafia znalezc droge na to forum.

Uwielbiamy ludzi szufladkowac i lubimy myslec, ze wlasnie moja rasa czy moje pochodzenie jest lepsze od twojego.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 2  
Odpowiedz   Cytuj
11 Postów
Kasia MojaNorwegia
(kasiamn)
Redaktor
WRACAJĄC DO TEMATU. O wiele bardziej praktyczne jest wychowanie dziecka jako dwujęzycznego. Można wybrać metodę w zależności od sytuacji:

1. OPOL (one parent, one language) - polega na tym, że matka mówi do dziecka w jednym języku, a ojciec w drugim. Zazwyczaj występuje w mieszanych małżeństwach, co sprowadza się do tego, że każdy z rodziców mówi do malucha w swoim języku ojczystym.

2. ml@H (minority language at Home) - jest to model funkcjonowania wielu rodzin przebywających na emigracji i polega na tym, że w domu rozmawia się w języku ojczystym, natomiast poza domem dziecko spotyka się z językiem kraju, w którym mieszka.

Więcej informacji: www.mojanorwegia.pl/czytelnia/na_czym_po...7.html#ixzz3j4PAA79y
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
11 Postów
Kasia MojaNorwegia
(kasiamn)
Redaktor
Lomo napisał:
Kiedyś był artykuł o takich malowanych Norwegach co z dziećmi nie mówią w swoim ojczystym języku i efekt tego jest karykaturalny, bo dziecko uczy się od rodziców beznadziejnego norweskiego, a języka swoich rodziców nie zna.

Chodzi ci pewnie o ten artykuł: www.mojanorwegia.pl/edukacja/lepszy-zade...y-norweski-8223.html
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok