Szczerze mowiac nie jestem mama

a tej porady udzielam gratis wiec nie jestem drogi

ale moze cos Ci pomoge...
Teraz na powaznie.
W Norwegi wszystkimi tego typu sprawami zajmuje sie instytucja pod nazwa NAV (takie polaczenie polskiego ZUSu, posredniaka, MOPSu i wszystkich innych tym podobnych do kupy, z ta roznica ze pieniedzy im raczej nie brakuje).
To jest link do strony navu, w jezyku polskim, gdzie znajdziesz PODSTAWOWE informacje w interesujacych Cie kwestiach. Na poczatek ogarnij to, potem mozesz sobie drazyc dalej.
www.nav.no/en/Home/Benefits+and+services...rwegii.805383895.cms
1. Przed wyjazdem zadbaj o to, aby oboje rodzice dziecka byli zameldowani pod tym samym adresem co dziecko, wez w tym zakresie zaswiadczenia z Urzedu Meldunkowego, przetlumacz (moze byc tlumaczenie na angielski)
2. Zaswiadczenie z MOPSu o tym czy kozystasz czy nie kozystasz z zasilkow. Jesli kozystasz, to w jakich kwotach. Bowiem swiadczenia z NAVu wyplacane sa w kwocie pomniejszonej o to, co pobierasz w Polsce. Oczywiscie przetlumaczyc.
3.Z USC odpis aktu urodzenia dziecka i odpis waszego aktu slubu. Wez to na tzw. EURODRUKACH to nie bedziesz musiala tlumaczyc.
Pamietaj o 2 rzeczach:
1. Poniewaz jestes zona osoby ktorej jak piszesz przysluguje prawo pobytu bezterminowo, nie powinnas miec problemu z uzyskaniem takiego prawa i dla siebie. ALE MACIE MALUTKIE DZIECKO!!! Musisz zadbac o to, aby dziecko mialo dobre warunki mieszkaniowe (mieszkanie wspolnie ze znajomymi w komunie jak to sie mowi absolutnie odpada), zarobki meza musza byc stabilne, nie daj Boze jakichs imprez w domu... To wszystko co pisza o dzieciach odbieranych przez Barnevernet jest oczywiscie troszke przesadzone, ale...
strzyzonego Pam Bog strzyze....
2. Jesli do Norwegii oficjalnie przeprowadzi sie zona podatnika i jego dzieci (czyli Ty z dzieckiem) to de facto w tym momencie twoj maz traci status PENDLER w rozliczeniach z norweskim Urzedem Skarbowym.
Miej to wszystko na uwadze. Zastanow sie, czy Maz jest tu juz stabilny - jesli jak piszesz jest tu od 2 miesiecy a umowe ma z agencja, to nie tylko nie jest to stabilne... On dopiero co wysiadl z samolotu i niepewnie rozglada sie dookola... To twoja decyzja, ale gdybym byl twoim Ojcem to zabronil bym Ci w tej sytuacji wywozenia w takie niepewne srodowisko mojego wnuka. Przemysl to. Policz tez sobie ile twoj maz straci na utracie statusu PENDLER.
Zastanow sie, czy nie bylo by dobrym pomyslem przelozyc tego wyjazdu do powiedzmy stycznia przyszlego roku. Wiem ze rozlaka z Rodzina to nie latwa sprawa, ale niech sie ten chlopaczyna tu naprawde solidnie ogarnie, niech wynajmie przyzwoite mieszkanie i niech chociaz pierwszy rok pobytu jako Pendler sobie rozliczy.
Tak ja to widze.
POWODZENIA