Ana0704 - skąd wiesz, że lekarz w Pl miał rację, a tutejsi jej nie mają? Nie, że się czepiam, tylko pytam z ciekawości.
Ja poszłam w niepełnym 6 t.c. pierwszy raz do lekarza i przyjął mnie, bo powiedziałam, że miałam wcześniej problemy z prl (nie jakieś specjalne, ale przyjął mnie i zlecił potrzebne badania). Byłam w trakcie przeprowadzki i musiałam zmienić lekarza, kolejny też wydaje się jak do tej pory kompetentny.
Gdyby nie wcześniejsze problemy z hormonami to nie szłabym do lekarza tak wcześnie i spokojnie mogłabym poczekać do 10 czy nawet późniejszego tygodnia. Gdyby zaczęło się plamienie lub krwawienie to wtedy oczywiście trzeba jechać, ale wczesna wizyta u lekarza takiemu zdarzeniu nie zapobiegnie (jeśli matka jest zdrowa, zaznaczam).
Ghalia - jeśli dziewczyna poroniła to szkoda, że nie dostała jakiegoś wsparcia psych., ale ze strony medycznej lekarze nie mieli juz nic do roboty. Dodam, że w Pl prawdopodobnie usłyszałaby jeszcze jakieś obraźliwe słowa. Tak na wszelki wypadek. Takich historii słyszałam dużo więcej.
Tak samo w Pl, jak i w No jest pełno różnych lekarzy, z różnym podejściem, są szamani i są też dobrzy lekarze. Myślę, że nie ma co panikować "na wszelki wypadek".