Strona korzysta z plików cookies

w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.

Przejdź do serwisu

Rozlicz podatek za 2023

Kącik filozoficzny - Norwegia

Czytali temat:
(3783 niezalogowanych)
1564 Posty
Maniak

      Jak blisko nam do małpy?

   Cywilizacja, kultura, moralność, uczucia wyższe - cóż to jest? Czy jest to jedyna rzecz odróżniająca nas od zwierząt? Czy może, zwierzęcy sposób na przetrwanie gatunku? Jak blisko nam do zwierząt?

   Te pytania nasunęła mi lektura zbioru opowiadań Tadeusza Borowskiego. Widać w nich wyraźnie łatwość, z jaką można pozbyć się człowieczeństwa w obliczu ekstremalnie trudnych warunków przeżycia. Obóz koncentracyjny, maleńki kawałek terenu za drutami, wypełniony setkami tysięcy ludzi. Bez szansy na ucieczkę. Jedni, będący mieszkańcami obozu, drudzy, idący na śmierć. Wszystko to widać w opowiadaniu „Ludzie, którzy szli”. Jedni, więźniowie sadzący kwiatki, drudzy, idący na śmierć. Jedni, budują boisko, drudzy, idą na śmierć. Wszyscy widzą się wzajemnie, oddzieleni tylko pasmem drutów, jedni grają w piłkę i ich jedynym odruchem człowieczym względem ginących jest myśl bramkarza: „Między jednym a drugim kornerem za moimi plecami zagazowano trzy tysiące ludzi.”, wstają rano, idą na obiad, kładą się spać, drudzy idą w stronę łun krematoriów, na śmierć. Ci idący do gazu, patrzą ze współczuciem na ludzi za drutami, rzucają im jedzenie i cenne przedmioty patrząc z litością na nieszczęśników w pasiakach. Sami nie wiedzą jeszcze, że ich życie za chwilę się skończy. W ekstremalnych warunkach obozu koncentracyjnego ludzie tam uwięzieni, bici, głodujący, mordowani, zmuszeni zostali do porzucenia wszelkich wartości moralnych, społecznych i zasad cywilizowanego życia. Pozostała tylko zwierzęca walka o byt. Trzymanie się zasad człowieczeństwa było równoznaczne ze śmiercią.

PS:
   Tekst pochodzi z mojej pracy semestralnej, ale pytania są jak najbardziej aktualne, zapraszam .
Zgłoś wpis
Oceń wpis: 1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(vanessa 30)
Wiking
Dino zaraz ja ustawię Cię w kącie...
że wyjeżdżasz z takim tematem w ,,Andrzejki,,
niemniej życzę wielu odpowiedzi w temacie ...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1564 Posty
Maniak
vanessa 30 napisał:
Dino zaraz ja ustawię Cię w kącie...
że wyjeżdżasz z takim tematem w ,,Andrzejki,,
niemniej życzę wielu odpowiedzi w temacie ...


   O co chodzi, nad sensem życia można się zastanawiać również przy grillu, zresztą polecam film "Sens życia według Monty Pythona" .
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(vanessa 30)
Wiking
Fakt,
żartowałam...
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(retier1)
Wiking
Jak dla mnie ,temat zawsze ciekawy.
Jednakże postawiłbym zasadnicze pytanie.Czy my ludzie mamy jakiekolwiek zasady?
Porównując nas z jakimikowiek fomami życia nam znanymi śmiem twierdzić że jest na odwrót
No chyba że wzajemne zabijanie się w obrębie tego samego gatunku uznamy za pierwszą i niepodważalną zasadę i sens
bytu naszego gatunku w wszechświecie
Pewnie zbyt to upraszczam,ale wystarczy się rozejrzeć na około siebie żeby nie chcieć rozumieć wielu spraw
I nie jeden(a) teraz powie żebym się puknął w głowę lub nią walnął w ścianę
W każdym bądź razie dziękuję za próbę zrozumienia
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(vanessa 30)
Wiking
Chociaż głowa dzisiaj jeszcze ,,Andrzejkowa,,postaram się mądrze napisać parę zdań

Nawiązując do opowiadania T. Borowskiego należy wspomnieć,że pesymistycznym wyznaniem pisarza, poety z czasów okupacji jest też wiersz a właściwie dwuwiersz,,Gdziekolwiek ziemia...,,
Ale wracając do czasów obecnych, odczuwam zdziczenie człowieka na każdym kroku,
Żyjemy w czasach pogardy, złych relacji międzyludzkich, konfliktów ,
Coraz rzadziej udaje się ludziom współżyć w harmonii...
Nie mówiąc już o nadchodzącym zagrożeniu zmiany klimatu, gdzie powodem jest działalność ludzi.
Zachęcam do obejrzenia dokumentu pt.,,Home,,S.O.S. Ziemia...
Na pytanie,,Jak blisko nam do małpy,,? napiszę tak...
Do dzisiaj nie ma konkretnej odpowiedzi czy to człowiek pochodzi od małpy, czy jest odwrotnie?
Ach, dużo można by pisać...ale dzisiaj i tak za dużo na moją głowę
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(Grzes203)
Wiking
Jak blisko nam do malpy??

Bez filozofii, samo zycie
Odpowiedz zobaczylem wczoraj w niepolskiej dyskotece w Oslo.
Niestety bylem trzezwy i stwierdzam: NIEDALEKO.
Zgłoś wpis
Oceń wpis: -1  
Odpowiedz   Cytuj
1222 Posty
ladny pan
(panladnyzrodzina)
Maniak
...nawiazujac
kiedy w takim razie byly te lepsze(od obecnych) czasy?
kiedy ludzie zyli w harmonii i symbiozie.w szacunku do siebie samych i do innych?
kiedy nie bylo konfliktow,rzezi,walki o wladze...

...i od kiedy w takim razie,nalezy datowac te zle,dzisiejsze czasy?

paradoksalnie to wlasnie teraz,dzialania w duchu tolerancji i humanitaryzmu,potrafia wyrzadzic wiecej szkody niz pozytku

odpowiedz nieobowiazkowa.
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1 Post

(retier1)
Wiking
Jak dla mnie to nigdy nie bylo takich czasów.
Co najwyżej hasła , pod którymi będziemy działali się zmienią.
A jedno pozostanie nie zmienne : w imię Boże
Dla jednych świętość,przynajmniej przed resztą wspólnoty,jaka by ona nie był
Dla innych kojarzone z czymś najgorszym,potwornym czasami wręcz niemożliwym do opisania a jednak prawdziwym
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj
1564 Posty
Maniak

   Poranny przegląd zawartości lodówki, po obejrzeniu filmu o hipciach, pomógł mi w skojarzeniu kilku pojęć: człowiek - hipopotam - szynka - sałatka - dziewica - kanibalizm - uczucia wyższe. Otrzymałem dość logiczne wytłumaczenie genezy ludzkiego zwyczaju czuwania przy zmarłych, a jako bonus - koncepcję i nazwę nowej potrawy .
Zgłoś wpis
Oceń wpis:  
Odpowiedz   Cytuj


Facebook Messenger YouTube Instagram TikTok