Uzależnieni otwieramy
okno monitora
aby pozdrowić kogoś
bliskiego swoim nastrojem
czytamy...
W naszej skrzynce
nie ma żadnych
nowych wiadomości
a zegar ciągle bije
z minuty na minutę
upływa czas
zatracamy się wirtualnie
a czas biegnie nieubłaganie
a jednak...
licznik wciąż wędruje
do przodu
pokazuje coraz większe liczby
to ci którzy tu byli
i nie zostawili żadnych
innych śladów swojej
obecności...
milczący dyskretni czytelnicy
z pewnością wielu z nich
podobnie szuka drogich sobie
słów,ciepłych znaków
zrozumienia i dotyku dłoni
kiedy pogrążają się
w pustce...
nie mogą zebrać myśli
nic nie piszą...
zaczynają wertować cudze
księgi
zaglądać innym w oczy
w nadziei
że zobaczą w nich odbicie
własnej twarzy.
O czym myśli każdy z nich
o czym marzy
kiedy czyta cudze słowa
tak znajome i bliskie
jakby były tworem ich własnej
wyobraźni..
a w skrzynce nie ma żadnych
nowych wiadomości
poza tą...
że wciąż odwiedzają cię
te same osoby
których nie widzisz nie słyszysz.
Siedzimy i wpatrujemy się
w okno monitora...
uśmiechamy się do siebie
jesteśmy weseli ,szczęśliwi
zapominając o realnym świecie
kreujemy się...
jesteśmy piękni nieskazitelni
radośni,tak bardzo mądrzy
a w życiu realnym przeciętni
z bagażem prób i błędów
ułomni i zagubieni.
Wyobraźnię mamy twórczą
niepodobną do nas samych
W wirtualnym świecie
mamy drugie życie
przyporządkowujemy
każdą swoją wolną chwilę
jak niewolnik
któremu zabrano marzenia
marzenia o wolności...
jak ślepiec
któremu odebrano dotyk.
Jak długo będziemy trwać
w tym letargu...
rok dwa a może trzy
a może do końca życia
przykuci do krzesła
skuci uzależnieniem
na własne życzenie
czy tak chcemy żyć
czy tak ma wyglądać
nasze życie...
a my...mimo to
dzień i noc na necie
słów ciepłych
głodni i spragnieni
samotni...
jak wyłączą prąd skonamy.....
Dostępne są pokoje,
Jeden pokój pojedynczy i dwa łóżka w pokoju dwuosobowym, zlokalizowane 300 metrów od stacji T-bane Vinderen. Idealne dla pary lub dwóch osób. Wymagana kaucja na jeden miesiąc. Mieszkanie znajduje się w dobrej okolicy, w przyjemnej atmosferze. Opłata za prąd, internet i ciepłą wodę jest wliczona w cenę. Blisko do stacji T-bane oraz przystanku autobusowego. W pobliżu znajdują się sklepy takie jak Mega Cop, Kiwi, Rema oraz poczta.
...
Już wieczór....ale zwidy mam...dzienne... wiosenne...Dobry wieczór....
Zwidy wiosenne
Przez okno na resztki śniegu zerkam ciekawie.
Głębszego chętnie postawię,
I śmiechu pudłem obdarzę
Dziewczynę, co żyje z marzeń i śni na jawie.
Gawrony nie wiedzą: lecieć, czy jeszcze zostać?
Na świecie szaleje wiosna.
I do mnie zejdzie z obłoka
By sople usunąć z oka wyśniona postać.
W smukłe oblecze się ciało, weźmie mnie w pieczę,
Zbolałą duszę wyleczy i dłonią czułą i złotą
W tęsknotkę zmieni tęsknotę,
Smutek -- w smuteczek.
Znaleźć próbuję ją w drzewach brzemiennych w pąki.
Niech śpiewa głośno przez łąki.
Kiedy ją wreszcie dostanę,
Porwę, gdzie słońcem pijane i drą się skowronki.
Ewo piękny wiersz przedstawiłaś nam tego wieczoru chyba najlepszy jaki ostatnio czytałem .....zainspirował mnie on....sprawiłaś ze przeniósł mnie w inny wymiar rzeczywistości ...dobrałaś piękną muzykę i zamknęłaś to wszystko w jedna całość dziękuję
Kerimek napisał: Ewo piękny wiersz przedstawiłaś nam tego wieczoru chyba najlepszy jaki ostatnio czytałem .....zainspirował mnie on....sprawiłaś ze przeniósł mnie w inny wymiar rzeczywistości ...dobrałaś piękną muzykę i zamknęłaś to wszystko w jedna całość dziękuję
Ależ proszę bardzo...,,Inny Wymiarze,,...tylko nie siedż tam za długo...bo upijesz się mądrością...
--------------------------------------------------------------------------------------------------------------------
Dzień dobry w samo południe...nowego dnia...nowego tygodnia...
Smajk zawiesił Ogród Dżwięku...to może i ja zawieszę moje Ogrody w kąciku...
Jeszcze tylko ten dzisiejszy niech zakwitnie...
KROKUS
Kacynel K.
Wyszedł spod ziemi krokus
Jak promyk słońca z obłoku
Rozejrzał się wkoło
I rzekł wesoło:
Jak tylko trochę podrosnę,
zrobię prawdziwą wiosnę!
Zielony wiersz
Ja nie chcę wiele
Ciebie i zieleń,
I żeby wiatr kołysał
Gałęzie drzew,
I żebym wiersze pisał
O tym, że...
Każdy nerw,
Każda chwila samotna,
Każdy ból - jakże częsty, jak częsty!
Zwiastuje odchłań,
Mówi: nieszczęsny....
Ja nie chcę wiele,
Ale nie mniej niż wszystko:
Ciebie i zieleń
I żeby listkom
Akacji było wietrznie,
I żeby sercu - bezpiecznie,
I żeby kot się bawił firanką
Jak umie
Żeby siedzieć na jerozolimskim ganku
I nic nie rozumieć.
Pętacki wiersz
Sam wiesz, że łżesz,
Ale dlaczego tak boli, tak boli?
Chyba już nic nie napiszę
W ogromną i groźną ciszę
Schodzę powoli
Ja nie chcę wiele:
Ciebie i zieleń...
- Władysław Broniewski
Komuś jest żal
Ktoś inny odetchnął
Ładnego dnia...pa,pa...
Strona korzysta z plików cookies w celu realizacji usług i zgodnie z Polityką Prywatności. Możesz określić warunki przechowywania lub dostępu do plików cookies w Twojej przeglądarce.