Do niedawna łowiłem tylko te siejo-czarniaki czy jak im tam , jak dla mnie to i tak "Śledzie" !!!.
Jednak teraz jak się trafiają normalne dorsze ... to już Mi się nie chce skrobać łusek . a i mięso jest smaczniejsze jak dla Mnie .
---
Ja mam małą wędkę i jak trafia się większa ryba , to kołowrotek kręci się w odwrotną stronę .
To jest dopiero wyzwanie !!! . By mimo tego problemu wyciągnąć rybę na Pomost !.
---
Te sieje to się szarpią i walczą cały czas i duże się zrywają ...
A Dorsze NIE ... są spokojne i tyko jak paszcza znajdzie się nad wodą to trochę szaleją ...
Jednak mam swój system i dorsza wyciągam . A tamtej pozwalam się zerwać .