jasta102 napisał:
Karol.Ky napisał:
jasta102 napisał:
a co przygłupy powiecie na film Sztetl
pewnie też czyjaś manipulacja
może ruska, może żydowska
tylko, kto w nim grał polską ciemnotę?
dzieki za przyglupow, to ze mlodsi nie znaczy glupsi.
Ktory Sztetl? Mariana Marzynskiego?
Marian Marzynski jaki jest taki jest.
Dla mnie to wzorzec jak nie krecic filmu dokumentalnego. duzo przeinaczen. Bardzo jednostronny.
Troche nas zohydzil, ba nawet bardzo. Neui wiem dlaczego tak sie na Poslke uwzieli, ale latami Polacy i Zydzi zyli w symbiozie. Choc Zydzi tez nie byli swieci, jak i my.
zakładam, że nikt tu nie oglądał tego filmu
bardzo głośnego, szczególnie w USA
przykładowe trzy sceny
-polski ksiądz katolicki wyłożył sobie alejkę od plebanii do kościoła macewami, czyli płytami nagrobnymi z żydowskiego cmentarza
coby chodząc sobie sutanny w błocie nie ubabrać
- w opuszczonej po wojnie synagodze polscy gospodarze urządzili sobie hodowlę baranów
aj ile to było skowytu jak sowiety urządziły w kościele szkołę, magazyn, albo muzeum
- pytają się starego dziada z jednym zębem, w portkach z rozpiętym rozporkiem i sznurkiem zamiast paska czy mordował żydów
a on odpowiada, że on to nie, ale Malinowski
co ci jeszcze przygłupie dodać
może to, że wbrew twojej opinii Newsweek był uważany za najbardziej prestiżowy tygodnik na świecie, a bycie człowiekiem roku Newsweeka znaczyło więcej niż Nagroda Nobla
Chyba, ci sie z magazynem "Time" pomylilo. Co do przyjmowania kazdego filmu"pseudodokumentalnego" jako wyznacznika prawdy to proponuje "Mgla" tam tez sama prawda.
Karol.Ky napisał:
jasta102 napisał:
a co przygłupy powiecie na film Sztetl
pewnie też czyjaś manipulacja
może ruska, może żydowska
tylko, kto w nim grał polską ciemnotę?

dzieki za przyglupow, to ze mlodsi nie znaczy glupsi.
Ktory Sztetl? Mariana Marzynskiego?
Marian Marzynski jaki jest taki jest.
Dla mnie to wzorzec jak nie krecic filmu dokumentalnego. duzo przeinaczen. Bardzo jednostronny.
Troche nas zohydzil, ba nawet bardzo. Neui wiem dlaczego tak sie na Poslke uwzieli, ale latami Polacy i Zydzi zyli w symbiozie. Choc Zydzi tez nie byli swieci, jak i my.
zakładam, że nikt tu nie oglądał tego filmu
bardzo głośnego, szczególnie w USA
przykładowe trzy sceny
-polski ksiądz katolicki wyłożył sobie alejkę od plebanii do kościoła macewami, czyli płytami nagrobnymi z żydowskiego cmentarza
coby chodząc sobie sutanny w błocie nie ubabrać
- w opuszczonej po wojnie synagodze polscy gospodarze urządzili sobie hodowlę baranów
aj ile to było skowytu jak sowiety urządziły w kościele szkołę, magazyn, albo muzeum
- pytają się starego dziada z jednym zębem, w portkach z rozpiętym rozporkiem i sznurkiem zamiast paska czy mordował żydów
a on odpowiada, że on to nie, ale Malinowski
co ci jeszcze przygłupie dodać
może to, że wbrew twojej opinii Newsweek był uważany za najbardziej prestiżowy tygodnik na świecie, a bycie człowiekiem roku Newsweeka znaczyło więcej niż Nagroda Nobla
Chyba, ci sie z magazynem "Time" pomylilo. Co do przyjmowania kazdego filmu"pseudodokumentalnego" jako wyznacznika prawdy to proponuje "Mgla" tam tez sama prawda.