mdpsycholog napisał:
Czy ktos ma cos do powiedzenia na temat nastroju Polakow w Norwegii?Czy w ogole Polak przechodzi depresje? Tutaj wczesniej zaczeto ja diagnozowac podczas gdy u nas w kraju wysylano na jednego ktory leczy wszelkie smutki!
a dlaczego nasza pani psycholog nie postawiła mi diagnozy z okazji mojej dawniejszej wypowiedzi skierowanej do niej? Boisz sie psychologu, ze nie jestes na tyle obcykana w temacie, i jakas tam hilton zabije ci cwieka? Cytowac z ksiązki kazdy potrafi. Najpierw pytasz o nastroje Polaków, a zaraz potem czy "w ogóle ktos przechodził depresje". Co to za głupie pytanie. Czy myslisz, ze jak ktos sie troszke zdenerwował, ze cos mu tam nie wyszło i był nie w humorze przez tydzien to juz ma miec depresje?
Wygląda na to ze u wszystkich moznaby zdiagnozowac depresje.
Jak sie wkurzYŁAM na maksa, ze wróciłam do domu z pracy, przytargałam zakupy, prosiłam syna zeby posprzątał pokój a on zrobił wiekszy bajzel i na dodatkek gdzies wyszedł, ja z zakupami i małą córką na rekach, wniesiona na 5 piętro bo spała ale wlasnie sie obudziła i jęczy... i jak wzielam te jajka co wypadły z torby, jak pierdolnełam o sciane to szkoda ze sciana była zimna, bo by był super omlecik. i co, MAM DEPRESJE??? w takim razie potrzebuje pomocy psychiatry lub ewentualnie neurologa. Tych od "neuro" kilku znam nawet

Ps. jesli ktokolwiek przeszedłby tu depresje, to na pewno byłby juz na rencie

A wtedy nie siedziałby na forum tylko w Hiszpanii hahahahahahah. POZDROWIENIA OD MISIA USZATKA. Dobra byla z niego sałatka.