Asikhb napisał:
To umyj jajo pod prysznicem na jednej ze stacji o ktorych wiesz. Zaparz kawę którą masz z PL na maszynce gazowej ktora tez powinieneś mieć pomieszkując survivalowo. Świeżo parzona kawa rano i boso na mokrej trawie. Cudnie.
Życzę żebyś znalazł to czego szukasz, ale to co piszesz
NO wiesz co!?
AŻ się żachnąłem i musiałem przeczytać dodatkowy raz.
Wiele w życiu słyszałem i czytałem autorstwa kobiet, jednak takiego tekstu nie spodziewałem się po Tobie.
Cóż kawa i "umyte jajo", to tylko komfort taki lub inny.
Jak na razie, podstawowe życzenie, siedzi daleko w ciemnym lesie.
A dni coraz mniej.
JUŻ TYLKO 8-POZOSTAŁO do indywidualnego prywatnego armageddonu..
To umyj jajo pod prysznicem na jednej ze stacji o ktorych wiesz. Zaparz kawę którą masz z PL na maszynce gazowej ktora tez powinieneś mieć pomieszkując survivalowo. Świeżo parzona kawa rano i boso na mokrej trawie. Cudnie.
Życzę żebyś znalazł to czego szukasz, ale to co piszesz
NO wiesz co!?
AŻ się żachnąłem i musiałem przeczytać dodatkowy raz.
Wiele w życiu słyszałem i czytałem autorstwa kobiet, jednak takiego tekstu nie spodziewałem się po Tobie.
Cóż kawa i "umyte jajo", to tylko komfort taki lub inny.
Jak na razie, podstawowe życzenie, siedzi daleko w ciemnym lesie.
A dni coraz mniej.
JUŻ TYLKO 8-POZOSTAŁO do indywidualnego prywatnego armageddonu..