Pewnie problem był wałkowany wielokrotnie ale nie mogę znaleźć bo wyszukiwarka pokazuje posty a nie wątki. Spróbuje naświetlić temat, 3 lata temu uszkodziłem bark w pracy(naderwanie ŚCIĘGNA MIĘŚNIA DWUGŁOWEGO RAMIENIA) do lekarza nie poszedłem bo pracować mogłem ale niestety defekt został i nie mogę teraz zbytnio ramienia nadwyrężać. Żeby to wyleczyć to trzeba laserem terapię przejść lub drobny zabieg chirurgiczny. Postanowiłem coś z tym zrobić ale w Polce bo tutaj nie znam norweskiego. Będąc na Wielkanoc mam zamiar pójść do specjalisty na konsultacje. Przetłumacze papiery na NO i po powrocie zamierzam iść do mojego lekarza. I tutaj schody się zaczynają
Czy lekarz może nie zgodzić się na leczenie w Polsce? Załóżmy że się zgodził i kolejnym krokiem jest nav, i tu pytanie, czy nav może podważyć decyzje lekarza i nie zgodzić się na leczenie w Polsce? Oczywiście chce pobierać Sykepenger przebywając i lecząc sie w Polsce. ktoś przerabiał podobny temat?
