OFERTA ADECCO:-) - Norwegia - s8

rozumiem że dużo ludzi straci pracę itd. ale nie może być tak że ja np. zarabiam dużo więcej pracując w tym samym sektorze jak inna osoba pracująca dla Adecco-- w ten sposób nigdy nie będzie normalnie, raz trzeba z tym skończyć do póki jeszcze nie jest z późno !!!

Witam, jeśli szukacie pracy w Norwegii to wykonuję tłumaczenia i korektę CV dostosowując je do standardów norweskiego rynku pracy. Zachęcam do kontaktu.

Kontakt tel.:
z Polski + 48 58 743 07 53
z Norwegii + 47 21 999 409
lub mailowy tlumacz@multinor.no

Zuzu napisał:


Najważniejsze żeby wyczyścili adecco z dziadostwa jakie tam panuje.
a to może właśnie tylko temu dziadostwu udało się znaleźć zatrudnienie tylu biedakom z Polski i rodziny miały co do gara włożyć. w takiej np Szwajcarii dziadostwa nie ma i wiesz co parę lat temu w okresie prosperity a nie globalnego kryzysu powiedzieli mojemu znajomemu, który tam zadzwonił do agencji pośrednictwa pracy, a miał papiery elektryka, doświadczenie i bardzo dobrą znajomość niemieckiego. Powiedzieli mu - my Polaków nie przyjmujemy do pracy. Także może odmów Ojcze Nasz i Zdrowaś Marjo za dziadostwo jakie w Adecco panowało i panuje

etaty straci adecco, one fizycznie nie znikną! Osoby pracujące w tych miejscach też zostaną. Chyba najprostszym i najrozsądniejszym wyjściem będzie zatrudnić tych ludzi bezpośrednio tam gdzie pracują.
Inni pośrednicy już pewnie czekają nowe przetargi. W przyrodzie nic nie ginie.

no właśnie zuzu a tym bardziej nie ginie w Norwegii , uważam że i tak to jest sprawiedliwy naród w stosunku do Polskiego - gdzie kradnie i oszukuje się w żywe oczy-- gdyby u nas była taka sytuacja to i tak by się nikt nie przeją , a w najgorszym przypadku trzeba by było powołać nową komisję śledczą ,
Rozumiem że może dla niektórych Adecco jest przyczyną że mogą tutaj pracować -- ja nigdy nie korzystałem z ich usług i tez pracuję i to spory kawał czasu, czyli się da i bez Adecco jeśli ktoś czegoś w życiu chce to wierzę że da rady . Oczywiście nie jest to także takie proste , ale nikt nie napisał mi na paszporcie że najłatwiej to w Norwegii

powiatowy myśliciel napisał:

Rozumiem że może dla niektórych Adecco jest przyczyną że mogą tutaj pracować -- ja nigdy nie korzystałem z ich usług i tez pracuję i to spory kawał czasu, czyli się da i bez Adecco..
ja się akurat też obyłem bez Adecco, ale z własnych obserwacji to mi się wydaje, że większość nowej emigracji to tu właśnie jest dzięki nim bezpośrednio lub pośrednio( zwerbowani przez Adecco ściągali ziomków i rodziny). klęska Adecco może być bardzo bolesna dla rodaków, jeśli przez kilka lat nie potrafili się zdobyć na uniezależnienie. przyjdą nowi, ale to już mogą być np Litwini, przyciemniani, albo inni. lepiej na pewno nie będzie. Już było

jasta102 napisał:
Zuzu napisał:


Najważniejsze żeby wyczyścili adecco z dziadostwa jakie tam panuje.
a to może właśnie tylko temu dziadostwu udało się znaleźć zatrudnienie tylu biedakom z Polski i rodziny miały co do gara włożyć. w takiej np Szwajcarii dziadostwa nie ma i wiesz co parę lat temu w okresie prosperity a nie globalnego kryzysu powiedzieli mojemu znajomemu, który tam zadzwonił do agencji pośrednictwa pracy, a miał papiery elektryka, doświadczenie i bardzo dobrą znajomość niemieckiego. Powiedzieli mu - my Polaków nie przyjmujemy do pracy. Także może odmów Ojcze Nasz i Zdrowaś Marjo za dziadostwo jakie w Adecco panowało i panuje

Do NO to nie ma co porównywać innych krajów.W Szwajcarii musisz mieć paszport niemiecki żeby pracować na etacie(Niemcy i Austria też podobne myki stosowali, ale unia ich teraz zmusza do całkowitego otwarcia rynku)

W tych sektorach o których jest tak głośno teraz polaków nie było zbyt wielu (głównie Skandynawowie ), więc argument o zaniżaniu stawek ze względu na narodowość mi tu wcale nie pasuje.
Tu adecco ewidentnie łamało prawo płacąc poniżej minimalnej stawki (teraz pewnie dokładnie prześwietlą czego to jeszcze nie płacili)
Poza kilkoma wyjątkami, ludzi których poznałem z adecco to radzili sobie nie najgorzej w Polsce i na brak pracy nie narzekali i do gara mieli co włożyć.

Dziadostwo jest dlatego że ludzie w adecco czuli się nietykalni (plus żerowali na ludzkiej niewiedzy, tutaj to się tyczy głównie obcokrajowców) , a osoby pracujące dla nich siedziały cicho co by pracy nie stracić.

Zuzu napisał:

Poza kilkoma wyjątkami, ludzi których poznałem z adecco to radzili sobie nie najgorzej w Polsce i na brak pracy nie narzekali i do gara mieli co włożyć.

to ciekawe co ich gnało do Norge? no chyba, że to oni tak opowiadali, że tak mieli. istnieje również opcja, że komuś coś w głowie brakowało. Im, albo .....

nazbierało się Adecco , teraz na wierzch wyjdą wszystkie brudy-- nie dotyczy to tylko polaków , dotyczy to też Norwegów którzy pracowali dla Adecco ,np. słuchałem w radiu dzisiaj jadąc do pracy że pracownicy którzy pracowali w biurze a nie przy tzw ,,łopacie,, nie dostawali także pieniędzy między innymi za nadgodziny--- czyli dla tej firmy nikt w zasadzie nie jest ważny, oprócz kasy i dochodu dziennego o jak najwyższym zerze po przecinku

jasta102 napisał:
Zuzu napisał:

Poza kilkoma wyjątkami, ludzi których poznałem z adecco to radzili sobie nie najgorzej w Polsce i na brak pracy nie narzekali i do gara mieli co włożyć.

to ciekawe co ich gnało do Norge? no chyba, że to oni tak opowiadali, że tak mieli. istnieje również opcja, że komuś coś w głowie brakowało. Im, albo .....

Perspektyw lepszych zarobków.... jak ktoś zarabiał w pl kilka lat temu to ok 2k pln to chyba głodem nie przymierał i miał co do gara włożyć.

Nie ma co oceniać ludzi którzy byli/są w PL z perspektywy osób będących w NO.

szkoda, ze przez taka dziadowska firme ludzie straca prace, ale faktycznie w adecco panuje wyzysk totalny, adecco placi pracownikowi polowe tego co dostaje od firmy, co jest chore...
przez tyle lat prowadza praktycznie monopol na budowach, kantynach i w sprzataniu i daja ludziom grosze, moze i dobrze ze w koncu ktos z nimi porzadek robi...