Nieporozumienie stad, ze nie mam odpowiedzi na moje pytanie: czy slusznie polaczono wyplate i feriepenger w jeden wspolny dochod i odciagnieto od tej sumy jeden podatek? Tak zrobila ksiegowa, i za tak duzy jeden dochod wyszlo wg tabeli 36%. I pisze, nie chodzi juz o pieniadze, ale o racje, czy byla mozliwosc rozbicia tego na dwa osobne przelewy, gdy tak zyczy sobie pracownik?
Podejrzewam, ze nikt nie zna odp, bo to totalnie glupia sprawa, wg mnie mogla polaczyc w jedno, ale na zyczenie mogla rozbic i osobno od kazdego odliczyc bo to w koncu zaliczka na podatek, prawda? I ja sie z tego rozlicze w jedna lub w druga strone. A nie moje upomnienie ze kwestionuje jej umejetnosci kiedy to wg niej bylo jedyne rozwiazanie. A ja nawet nie kwestionuje, tylko pytalem a taka byla reakcja