Martin2011 napisał:
KrzysztofTomaszewski napisał:
Martin2011 napisał:
To co z Ciebie za Inżynier co angielskiego nie zna
Tyle lat chodziłeś na studia i nawet się do nauki nie przyłożyłeś.
To znaczy że jesteś mierny.
A teraz do Norge uciekać chce.
Odpracuj chłopie te studia w Polsce najpierw, bo podatnicy na ciebie koszty łożyli!
Ty chyba nie masz pojęcia o czym w ogóle piszesz. Mierne to są twoja posty na tym forum, a co do pracy w Polsce to po prostu nie ma szans na pracę dla większości takich inżynierów jak ja a dlaczego? Bo jest nas na pęczki ! 10-krotnie jest nas za dużo niż zapotrzebowanie, przed pójściem na studia prano mózgi każdemu, że jest przyszłość po tym.
A po za tym, tak Ci żal dupę ściska za to? Uciekłeś do Norge, udało się i teraz nikt nie ma prawa tam uciec? Co?
P.S. Na studiach nie miałem j. angielskiego tylko niemiecki na poziomie A1
I nie wiem czy wiesz ale średnio-zaawansowany angielski to już poziom gdzie swobodnie wszędzie się dogadasz, bo poziom zaawansowany to poziom akademicki a wątpię, żeby to był konieczny warunek żeby porozumiewać się w Norwegii. Widzę, że po raz kolejny są braki w czytaniu ze zrozumieniem.
Chłopczyno....
1. Na pęczki jest takich jak Ty, Inżynierów bez jaj, nie wyróżniających się niczym szczególnym. To twój problem i dlatego jest ci ciężko z praca.
Ja też skończyłem studia i mam za sobą 2 Olimpiady Krajowe i nagrodę od Wojewody I miejsce.
2. Do pracy mnie zaproszono kolego.....ponieważ miałem osiągnięcia i fachowe doświadczenie. To norki lubią.
Ty nie możesz się pochwalić niczym!
Dlatego jesteś mierny.
I tutaj widać tylko i wyłącznie jak ciebie pycha ponosi. Te pieniążki w Norge jednak odbijają niektórym do głowy albo specjalnie podnoszą w ten sposób swoje ego. Skąd wiesz, że jestem mierny? Powiedz mi jak mam zdobyć doświadczenie skoro w Polsce nie biorą do pracy bez doświadczenia? koło się zamyka. Robię staż 7,5 miesiąca jako inż. Dla pracodawcy za mało bo pomimo, że to samo byś robil przez następne kilka lat to musisz mieć 2 lata tego samego doświadczenia + uprawnienia budowlane. Nie wiem też czy wiesz, ale nie boję się pracy fizycznej w swoim zawodzie, także robię w międzyczasie właśnie to doświadczenie aby nie być tylko inżynierem wyuczonym ale i z fachem w ręku.
Nie wiem o co wam chodzi, wygląda jakby wam było żal o coś. Szukam pracy w Polsce od stycznia, wysłałem ponad 200 CV i nie dostałem ani jednej odpowiedzi na ofertę pracy.Zaraz się znajdzie ktoś nieogarnięty i powie, że nie znalazłem bo nie mam doświadczenia ale z kolei gdzie to doświadczenie mam zdobyć? Na stażu - za krótkie, pomimo, że bogate jak już mówiłem.
Gdybym znalazł prace w Polsce, to uwierzcie mi, zostałbym w Polsce. Mi nie potrzeba się dorobić wielkich kokosów, chcę po prostu jakoś żyć.
KrzysztofTomaszewski napisał:
Martin2011 napisał:
To co z Ciebie za Inżynier co angielskiego nie zna

Tyle lat chodziłeś na studia i nawet się do nauki nie przyłożyłeś.
To znaczy że jesteś mierny.

A teraz do Norge uciekać chce.
Odpracuj chłopie te studia w Polsce najpierw, bo podatnicy na ciebie koszty łożyli!
Ty chyba nie masz pojęcia o czym w ogóle piszesz. Mierne to są twoja posty na tym forum, a co do pracy w Polsce to po prostu nie ma szans na pracę dla większości takich inżynierów jak ja a dlaczego? Bo jest nas na pęczki ! 10-krotnie jest nas za dużo niż zapotrzebowanie, przed pójściem na studia prano mózgi każdemu, że jest przyszłość po tym.
A po za tym, tak Ci żal dupę ściska za to? Uciekłeś do Norge, udało się i teraz nikt nie ma prawa tam uciec? Co?
P.S. Na studiach nie miałem j. angielskiego tylko niemiecki na poziomie A1

Chłopczyno....
1. Na pęczki jest takich jak Ty, Inżynierów bez jaj, nie wyróżniających się niczym szczególnym. To twój problem i dlatego jest ci ciężko z praca.
Ja też skończyłem studia i mam za sobą 2 Olimpiady Krajowe i nagrodę od Wojewody I miejsce.
2. Do pracy mnie zaproszono kolego.....ponieważ miałem osiągnięcia i fachowe doświadczenie. To norki lubią.
Ty nie możesz się pochwalić niczym!
Dlatego jesteś mierny.
I tutaj widać tylko i wyłącznie jak ciebie pycha ponosi. Te pieniążki w Norge jednak odbijają niektórym do głowy albo specjalnie podnoszą w ten sposób swoje ego. Skąd wiesz, że jestem mierny? Powiedz mi jak mam zdobyć doświadczenie skoro w Polsce nie biorą do pracy bez doświadczenia? koło się zamyka. Robię staż 7,5 miesiąca jako inż. Dla pracodawcy za mało bo pomimo, że to samo byś robil przez następne kilka lat to musisz mieć 2 lata tego samego doświadczenia + uprawnienia budowlane. Nie wiem też czy wiesz, ale nie boję się pracy fizycznej w swoim zawodzie, także robię w międzyczasie właśnie to doświadczenie aby nie być tylko inżynierem wyuczonym ale i z fachem w ręku.
Nie wiem o co wam chodzi, wygląda jakby wam było żal o coś. Szukam pracy w Polsce od stycznia, wysłałem ponad 200 CV i nie dostałem ani jednej odpowiedzi na ofertę pracy.Zaraz się znajdzie ktoś nieogarnięty i powie, że nie znalazłem bo nie mam doświadczenia ale z kolei gdzie to doświadczenie mam zdobyć? Na stażu - za krótkie, pomimo, że bogate jak już mówiłem.
Gdybym znalazł prace w Polsce, to uwierzcie mi, zostałbym w Polsce. Mi nie potrzeba się dorobić wielkich kokosów, chcę po prostu jakoś żyć.