1. Jeśli chociaż raz do tej pory byłeś w Polsce w trakcie pobierania zasiłku nie zgłaszając tego i nie zaznaczając w karcie meldunkowej, to możesz siedzieć jak na szpilkach przez kolejnych kilka lat. Onni robią co jakiś czas rutynowe kontrole i wtedy będziesz musiał oddać wszystkie pieniądze pobrane na zasiłku.
2. Urlop na dagpenger jest bezpłatny, ale poniekąd nie tracisz, bo okres zasiłkowy wydłuży ci się o ten czas, gdy jesteś poza miejscem zamieszkania w Norwegii. Nie ma więc co kombinować. Zgłaszasz wyjazd w Nav, odhaczas urlop w karcie i po kłopocie.
3. Kurs jest obowiązkowy i dla tych, którzy pobierają dagpenger miejsca są ZAWSZE. Kolejka obowiązuje dla bezrobotnych bez prawa do zasiłku.
4. Taki kur trwa przez kilka tyg 8-12 zazwyczaj. Zazwyczaj tylko 8 jest obowiązkowe. Zgłoś wyjazd w Nav i poproś o przesunięcie terminu rozpoczęcia kursu na datę po powrocie z Polski. Weź to na piśmie, żeby ci nikt nie powiedział, że po prostu nie przyszedłeś. To samo jest na chorobowym, jesteś chory, zgłaszasz i zaczynasz później lub przerywasz na czas choroby. Nawet w trakcie kursu możesz wziąć urlop, ale to zawsze musi być zgłoszone i odhaczone.