Są trzy prawdy: cała prawda, też prawda i gówno prawda. I tego sie trzymajcie. Zawsze to lepsze, niz wiedziec "z tego co wiem", "raczej chyba" itd.
Nie wzruszaja mnie "podchwytliwe" pytania dotyczace tego czy wynajmuje. Ja tobie kryss nie powiem czym sie ineteresuje, jakie mam kontakty i znajomosci itp. dlatego ze to by bylo bez sensu. Takie bezsensowne udowadnianie czegos na sile, tak jak robi to tutaj wiekszosc. Racja jest w tym, ze urzednik czesto nie wie o czym mowi, dotyczy to wiekszosci dziedzin zycia.
Zeby cos wiedziec na dany temat, to trzeba poznac przepisy i nauczyc sie je odpowiednio wykorzystywac.
A najwazniejsze jest doswiadczenie .
Takie dwie wskazowki

1.wykorzystwanie przepisow, ulg ( co dla kredytobiorcy z Pl oraz pendlera, a takze ciulacza do skarpety jest czarna magia, bo przeciez jedynie sluszne jest to co powiedzial kolega). 2. Doswiadczenie ( w czyms wiecej niz wypelnianie rubryk selvangivelse

)
Na dobranoc jeszcze dopowiem, ze Norwegowie bardzo malo wiedza na temat przepisow we wlasnym kraju. Wiecej w tym temacie orietuja sie norwescy Turkowie, norwescy Hindusi, norwescy Pakistanczycy itp.
Milej nocy, pozdrawiam i zegnam rozmowcow.