ja c powiem o co chodzi, zasada jest taka - żeby rozmawiać to trzeba mieć o czym, w przeciwnym wypadku sens rozmowy jest marny chyba że chodzi o tzw. hihihaha przy wódce. Odnoszę wrażenie, że osoba gabriela wielu osobom na tym forum bardzo imponuje a chęć polemiki z nim jest silniejsza niż zdrowy rozsądek. Atakują go, bronią go, poprostu chyba nie mają nic lepszego do roboty tak jak ja teraz w tym momencie. pozdro
